Skocz do zawartości

Moje Owadożery


Rekomendowane odpowiedzi

Co do rosolistnika - miałem okazję kilka razy mieć tą roślinkę. W moim przypadku zawsze wystarczało zalanie nasion wrzątkiem - wszystkie kiełkowały bezproblemowo po 2-3 tygodniach ;). Największa trudność to utrzymanie przy życiu młodych siewek, bo łatwo pleśnieją i marnieją. No ale, spróbować nikomu nie zaszkodzi ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Fly Gyu, z tymi Sarraceniami jest dokładnie tak jak mówisz. W początkowej fazie wzrostu musiały mieć za mało światła i dzbanki musiały urosnąć za długie i za wiotkie. Tak, zdarzało mi się to. Nie specjalnie jest co an to poradzić, a już szczególnie w przypadku S. oreophila.

 

Ładne rosolistniki. :) Jak wrócę do domu, to chyba w końcu postaram się o własne. :wink:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Ok, update tego, co jest na zewnątrz (zdjęcia sprzed 2 tygodni, ale niewiele się zmieniło):

muchołówki

post-2402-1374927501_thumb.jpg

 

post-2402-1374927494_thumb.jpg

 

post-2402-1374927487_thumb.jpg

 

Kapturnice:

Sarracenia leucophylla Escambia County, near Pensacola,Florida

post-2402-1374929062_thumb.jpg

 

Sarracenia flava var. cuprea

post-2402-1374929042_thumb.jpg

 

Sarracenia alata red throat

post-2402-1374929069_thumb.jpg

 

Sarracenia flava var. rugelii

post-2402-1374929035_thumb.jpg

 

A to kapturnice wysiane z własnych nasion:

post-2402-1374927509_thumb.jpg

 

Z tego powstało między innymi coś takiego:

post-2402-1374929047_thumb.jpg

post-2402-1374929056_thumb.jpg

 

Pewnie już o tym pisałem, ale powtórzę: jak były to siewki, ptaki wydziobały część z nich i pomieszały plastikowe znaczniki dlatego teraz mam zgadywankę z czego powstała dana krzyżówka.

Wówczas kwitły:

S. purpurea ssp. venosa, S purpurea ssp. purpurea, Sarracenia 'Farnhamii' (leucophylla x rubra), Sarracenia flava var. flava, Sarracenia leucophylla x 'Mitchelliana' (leucophylla x purpurea), Sarracenia oreophila, Sarracenia rubra ssp. alabamensis i Sarracenia leucophylla.

 

Drugie to na pewno krzyżówka S. purpurea ssp. venosa x S. purpurea ssp. purpurea, a piersze to pewnie S. purpurea x S. leucophylla lub S. purpurea X Sarracenia leucophylla x 'Mitchelliana' (leucophylla x purpurea).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jak to w weekend znalazł się czas na trochę fotek, tym razem wstawiam zdjęcia "glistening carnivores" czyli Roridula gorgonias, Drosophyllum lusitanicum i Drosera regia.

 

Klejuchy" lub też "błyszczaki" wyglądają obecnie tak:

post-2402-1380469415_thumb.jpg

 

post-2402-1380469425_thumb.jpg

 

post-2402-1380469431_thumb.jpg

 

post-2402-1380469439_thumb.jpg

 

post-2402-1380469447_thumb.jpg

 

post-2402-1380469456_thumb.jpg

 

post-2402-1380469464_thumb.jpg

 

post-2402-1380469476_thumb.jpg

 

Rosolistniki są u mnie ponad rok od zakupu. Były hodowane przez mnie w identycznych warunkach, choć pochodziły od 2 różnych osób - były posadzone też w innych podłożach. Zdecydowanie lepiej rósł ten w mieszance mocno nieorganicznej z dodatkiem torfu niż w mieszance torf:perlit 3:1. Teraz obie rośliny przesadziłem do mieszanek nieorganicznych z dodatkiem torfu i gruboziarnistego piasku.

 

Roriodula po letnim kwitnieniu (które mnie ominęło - urlop), wygląda słabiutko. Po drugie od zakupu nie była przesadzana, więc może nowe podłoże pomoże jej rosnąć lepiej. Ostatecznie zabrałem ją ze szklarni i wylądowała na południowym parapecie.

 

Drosera regia nieźle przeżyła lato, choć nie służyło jej - w przeciwieństwie do rosolistników - wystawianie na pełne słońce w letnie upały. Prawdopodobnie to przez projekt w którym rośnie (szklana kula), gdzie podłoże musiało się w upał zbyt mocno nagrzewać.

 

Wszystkie w/w rośliny są doświetlane wieczorami, zimą czas doświetlania będę systematycznie zwiększał.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękne. :) Fajową donicę ma rosolistnik. Nie wiedziałem, że takie produkują. Mi D. regia rosła doskonale, kiedy nagle bez wyraźnej przyczyny poczerniały jej wszystkie liście. Wszystko było cały czas takie samo, nie dotykałem jej, nie zmieniałem wilgotności, miejsca, nic. A jednak coś ją dorwało. Okrutnie zmarniała, nie mam pewności, czy przeżyje. Szkoda. :/

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajową donicę ma rosolistnik.

 

W identycznej mam regię. Trudno znaleźć tak głęboką, co korzystne dla korzeni, a jednocześnie taką, która nie będzie szeroka jak wiadro. Rosolistnik piękny, jego symetria robi wrażenie. Moje ukłony.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Poglądowe zdjęcia po zimie - czyli odpowiedź na pytanie czy można przezimować D. regia i DL na parapecie pod którym działa kaloryfer. Można.

 

1 z 2 rosolistników przeżył z dobrym stanie, drugi ledwo żyje, choć winę zwaliłbym tu na źle dobrane przeze mnie podłoże przed zimą, zbyt luźne, nie trzymające wody, przy kaloryferze i zimowym doświetlaniu ususzyło to roślinę.

 

D. regia przeżyła w dobrym stanie, a to pewnie też dlatego, że rośnie w kuli.

 

Roridula straciła 2 z 3 miejsc wzrostu - powód? Również przesuszenie.

 

post-2402-1393354425_thumb.jpg

 

post-2402-1393354416_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

No dobra, moje kapturnice tarasowe nie mogą się na pewno równać ze szklarniowymi, ale niektóre, mimo potężnej ulewy, przetrwały w niezłym stanie:

Sarracenia flava var. rubricorpora

post-2402-1401729292_thumb.jpg

 

Sarracenia flava var. cuprea

post-2402-1401729307_thumb.jpg

 

Sarracenia leucophylla Escambia County

post-2402-1401729300_thumb.jpg

 

Jeszcze niezidentyfikowana przeze mnie własna krzyżówka

post-2402-1401729313_thumb.jpg

 

A teraz rośliny, które w donicy przetrwały zimę na zewnątrz - niestety walczę z plagą ślimaków:

Sarracenia oreophila - dziwnie zupełnie niewybarwiona

post-2402-1401729284_thumb.jpg

 

Sarracenia purpurea ssp. purpurea

post-2402-1401729277_thumb.jpg

post-2402-1401729268_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się cieszyć z tego co się ma i nie patrzyć na to co można wyhodować w idealnych warunkach szklarniowych:)

Jak obydwaj stwierdziliśmy na wystawie w Krakowie nie ma szans na doczekanie się takich okazów w domach, ogródkach i na balkonach.

Twoje prezentują się dobrze , lepiej niż moje muchołówki na zachodnim balkonie :P

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.