MarcinS Napisano 3 Czerwca 2007 Share Napisano 3 Czerwca 2007 Mam taki problem: otóż młode liście rosiczek czernieją, niektóre całkowicie zamierają. Nie mam dobrego zdjęcia żeby to pokazać ale bardzo podobnie to wygląda jak na zdjęciach w tym temacie link. Temat jest zamknięty więc zakładam nowy. W tamtym temacie padły sugestie , że to przez zmianę warunków coś takiego może się dziać. Ale chyba nie... kiedyś takie coś miały tylko D. aliciae, D. coccicaulis i D. nidiformis ale oprócz tej ostatniej "wyleczyły się".Dzisiaj stwierdziłem że coś podobnego pojawiło się na D. proliferze, D. natalensis, innej D. coccicaulis, młodych D. coccicaulis i D. spatulacie,i dwóch D. filiformis , młodych D. nidiformis. Epidemia się zrobiła tydzień temu tego nie było. Co ciekawe: zauważyłem że pod wpływem wody to coś czarne się rozpuszcza, można to zmyć wacikiem, wtedy wacik robi się żółto-brązowy. Takie wyczyszczenie rośliny nic nie daje bo następnego dnia znowu pojawia się czarna lub brązowa barwa. Ostatnio pojawiły się na roślinach mszyce, nie dużo, tak po 2-3 na roślinie, może to może mieć związek z chorobą?Nie wszystkie rosiczki na których znalazłem mszyce to mają. Dwa tygodnie temu wystawiałem rośliny na dniach SGGW, zmiana warunków więc wystąpiła ale gdyby to im zaszkodziło to objawy choroby powinny pojawić się wcześniej... znalazłem jedno zdjęcie jak to wygląda u D. nidiformis ale niestety słabo widać. Proszę o pomoc ! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek1991 Napisano 3 Czerwca 2007 Share Napisano 3 Czerwca 2007 (edytowane) Kiedyś był temat ,że capensom żółkną i czernieją stożki. Z tego co pamiętam było to spowodowane zakwaszeniem gleby przez ciągłą obecność wody. Czekasz aż woda wyparuje potem dolewasz nową??? Rozkop ziemie delikatnie i zobacz czy nie śmierdzi "Starymi jajkami" albo od spodu powąchaj. Edytowane 3 Czerwca 2007 przez Krzysiek1991 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marta Napisano 4 Czerwca 2007 Share Napisano 4 Czerwca 2007 Chyba nie zakwaszeniem... Kwaśny to ten torf jest z natury... Raczej gniciem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubczak Napisano 4 Czerwca 2007 Share Napisano 4 Czerwca 2007 a może to brak światła?ta nidiformis jest jak na moje słabo wybarwiona... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekdom Napisano 4 Czerwca 2007 Share Napisano 4 Czerwca 2007 Zobacz czy w podłożu nie ma żadnych insektów...przez to, że w doniczce masz mech nie widzisz czy coś tam nie chodzi...U mnie było podobnie z tłustoszem- pod mchem chodziły spasione ziemiórki :angry: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 4 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 4 Czerwca 2007 rośliny stoją pod 2 świetlówkami 18W, nie barwią się za bardzo ale światła im nie brakuje. W tej konkretnej doniczce jest mech ale w innych z chorymi roślinami mchu nie ma i nie widać żadnych owadów oprócz skoczogonków.ale one są od dawna i przedtem im nie szkodziło.Nie czuje żeby mech gnił. Dzisiaj kupiłem w Nepenti Topsin i środek na mszyce, zastosuje to i zobaczymy co bedzie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MC Pigmejka Napisano 6 Czerwca 2007 Share Napisano 6 Czerwca 2007 Na zdjęciu widać początki pleśni, która wdziera sie na mech, więc zastosowanie Topsinu jak najbardziej wskazane. Proponuję również usunąć martwe pozostałości roślin co leża koło rosiczki na mchu. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 6 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 6 Czerwca 2007 na poniedziałek jestem umówiony z fitopatologiem z uczelni, moze on cos poradzi. Jakiś doktor czy profesor z ogrodnictwa stwierdzil ze to jest choroba grzybowa ale nie wiedzial dokladnie co. Oglądałem chorą roślinę pod binokularem.Po umyciu jej (znaczy po usunięciu mokrym wacikiem tego czarnego) widać jak z rośliny wycieka sok. myslę że on wysycha, staje się czarny i jak zaschnie to zatyka "nieszczelności" w liściu i dalej już nie cieknie.przy okazji zatyka też aparaty szparkowe i liść zamiera. No i w tym soku mogą się grzyby rozwijac Doktor/profesor powiedzial że dobrze że opryskałem rośliny topsinem ale ze on nie działą odrazu i trzeba parę dni poczekać. więc czekam. Na waciku nie było widać komórek grzyba, powiększenie nie było duże ale u rosiczki można było rozróżnić komorki epidermy więc jakby był to grzyb to mozliwe że też coś by było widać. Niestety nie miałem dostępu do zwykłego mikroskopu żeby to sprawdzić. Nie wiećie co może powodować że z liści wydobywa się sok? i to tak szybko że to widać? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 12 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2007 bylem u fitopatologów. Ktoś im powiedział jakie są objawy więc oni nawet nie patrząc na rośliny powiedzieli ze to grzyby z rodzaju takiego a siakiego. wzieli rosiczke pod binokular, oglądają i .... to nie grzyby. więc jak nie grzyby to bakterie. Zrobili preparat mikroskopowy i .... nie ma tam bakterii. i nic nie wiadomo. powiedziałem że może to wirus ale powiedzieli że nie bo objawy są takie niewirusowe. zauważyłem że z młodych, jeszcze nie rozwiniętych liści ciągle coś wycieka.wykluczam uszkodzenie mechaniczne bo nawet u roślin które nie były czyszczone te liście są mokre. i jeżeli się dotknie chusteczką higieniczną to nasiąka. przez 2 godziny próbowałem tak wysuszyć rosiczkę i nic to nie dało, po chwili znowu była mokra... :angry: póki co odizolowałem chore rośliny od reszty żeby mi wszystko nie padło. w piątek wrzucę zdjęcia jak to wygląda Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MC Pigmejka Napisano 12 Czerwca 2007 Share Napisano 12 Czerwca 2007 A nie próbowałeś usunąć wszystkich zakażonych tkanek? Czasem najlepszy sposób to wyciąć chore części. Troszkę gorzej gdy również stozek wzrostu jest chory... No ale może i z tym sobie rosiczka poradzić czasem. Niestety nigdy nie ucinałem stożka u Nidiformis wiec trudno mi coś mowic jak ten gatunek zareaguje (owadożery są nieprzywidywalne czasem, ale to moje prywatne zdanie). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 12 Czerwca 2007 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2007 u nidiformis już 2 razy tak zrobiłem że obcinałem wszystko co wystawało nad ziemię. ponieważ potrafi odbić z korzenia to obciąłem wszystkie liście, trochę szkoda było ale i tak żaden młody liść nie wyrastał bo przedtem zamierał. u pierwszej wyrosła początkowo zdrowa część nadziemna ale widzę że znów na nią to włazi. Drugą obciąłem dzisiaj bo też nic nowego nie potrafiła wypuścić. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi