eQuadoR Napisano 27 Czerwca 2007 Share Napisano 27 Czerwca 2007 Gdy wróciłem po miesiącu do domu wszystkie moje rośliny wyglądały dobrze, tylko ta mi jakoś tak zmarniała :: Czy to już koniec czy jeszcze jakoś się zabierze?? Mama, z którą moje roślinki zostały podobno podlewała tak jak trzeba, więc co jest przyczyną tak marnego stanu roślinki?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Czerwca 2007 Share Napisano 28 Czerwca 2007 Chyba będę miał dla was smutne wiadomości. Ta Darlinktonia padła i to na dobre. Ale to nie jest najgorsze... Ona nie uschła z powodu przesuszenia! Ona padła, bo dostała jakiejś choroby. Znam to od Siebie. Nie rozumiem tego zupełnie, ale padły mi dwie na trzy dorosłe zdrowe Darlinktonie. Uschły, mimo, że stały w wodzie i rosły na słońcu. Miałem je już 2 lata, a mimo to padły od tak, nadle bez powodu. Od razu mówię, że nie da się tego zatrzymać w żaden sposób! Jeżeli tylko zaczną więdnąć pułapki, a rośnie w wodzie, to już możecie ją przekreślić. Nie wiem co to powoduje, ale możliwe, ze jakiś grzyb. Przesadzanie nic nie daje! Zmiana wody, nic. Jedynie jeżeli roślina ma małe sadzonki, to natychmiast je odciąć i posadzić do nowej doniczki i modlić się, żeby nie załapała tego samego. Dziwne jest jescze to, że nawet dwie rośliny rosnące razem nie muszą paść. Mi się zdażyło, że jedna roślina z doniczki padła, a druga przeżyła, jak gdyby nigdy nic. To samo też może się przytrafic Sarraceniom. Mi jak na razie 3/3 razy trafiło się S. minor. Nie mogę za nic jej hodować, bo od razu to coś łapie. To tyle. Mam nadzieję, ze was nie zdołowałem. Aha, nie wazne sąd macie rośliny, ja miałem jedne z Angli inne od Nepenti, nie ma znaczenia, to jest u was! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi