Skocz do zawartości

Testowa 1 Wysylka


Lukasz_Nepenti

Rekomendowane odpowiedzi

stało się co się stało,mam nadzieję,że szybko moja paczka do mnie dotrze...

jestem osobą bardzo nerwową ...mam to po dziadku :P

czekam na paczuszkę z całymi i zdrowymi roślinkami...

jak przyjdą do wtorku,zapominam o sprawie :)

ino PROSZĘ WYŚLIJCIE TO OPCJĄ "ŻYWE ZWIERZĘ"

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jak chcesz z takim dopisem to napisz e maila do Łukasza.On w tej chwili jest w drodze do czech.Mi łukasz napisał że moja paczka pójdzie w poniedziałek więc myślę ,że Twoja też.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc - żeby zamówić rośliny z tej zamieszczonej oferty (ta w PDF), muszę wysłać maila na adres bohemica-plants@rosliny-owadozerne.pl, ale czy mogę tam napisać, że chcę zapłącić za wysyłkę przy odbiorze?

 

Jasne

 

 

caly asortyment ze sklepu jest dostepny? mam tu na mysli doniczki. chciałbym odebrać rośliny w Warszawie, czy mam zapłacić przelewem czy można na miejscu? Kiedy bedzie mozliwy odbiór roślin?

mam też pytanie o dzbaneczniki. w nowej ofercie jest np. Nepenthes sanguinea za 16zł rozmiar S. w "starej" ofercie jest rozmiar S za 12 zł. no i jeszcze 20% taniej. Czy czymś sie one różnia między sobą? można sobie wybrać z której oferty się chce roślinę?

 

Bede wdzieczny za przelew, mozna odebrac po moim powrocie (wracam w poniedzialek poznym wieczorem), ale tylko gdy wysle sie e-maila na podawany przeze mnie wyzej adres

 

 

To po co pzyjmowac zamowienia skoro nie moga sobie pozniej z tym poradzic i ludzie musza czekac nie wiadomo ile na przesylke ? Wystarczyło zawiesic przyjmowanie zamowien i sprawy by nie bylo ... nawet nie ma wiadomosci kiedy zamierzaja wyslac.

 

no wlasnie ich nie przyjmowalismy ,skasowalismy wszystkie aukcje

 

Wy chyba nie rozumiecie po Polsku. Skoro firma jest likwidowana znikają konta, numery telefonów itd. . Trzeba wszystko od nowa zakładać a to troche jednka trwa.Łukasz zerwał umowe z kurierem ,a bez umowy wysyłka jest znacznie droższa i często się długo czeka aż raczą przyjechać po przesyłke by ją dostarczyć. E mail z 30 stycznia był wysłany grupowo. Chciałem co z niektórymi pogadać na ten temat ale zlewali bo lepiej się denerwować i grozić sądami nie znając przepisów;-)Zero wyrozumiałości u was... Jak założycie własne firmy to pogadamy wtedy:-)

 

Dokladnie, jest przy tym na prawde ogrom papierkowej i logistycznej roboty, ale koniec jest juz blizej niz dalej :) Prosze o jeszcze chwile cierpliwosci, wszystko jest na prawde na dobrej drodze, a osoby, ktore otrzymaly potwierdzenie, a nadal nie maja paczki prosze koniecznie o wyslanie wiadomosci tylko i wylacznie na bohemica-plants@rosliny-owadozerne.pl aby nie bylo zadnej pomylki. Obiecuje, iz wszystkim wyslemy paczki w poniedzialek + nowe z zamowieniami. UWAGA h spec yuruani2 juz sie konczy

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CYTAT(yahooo @ Wed, 07 Nov 2007 - 22:46) *

To po co pzyjmowac zamowienia skoro nie moga sobie pozniej z tym poradzic i ludzie musza czekac nie wiadomo ile na przesylke ? Wystarczyło zawiesic przyjmowanie zamowien i sprawy by nie bylo ... nawet nie ma wiadomosci kiedy zamierzaja wyslac.

 

 

no wlasnie ich nie przyjmowalismy ,skasowalismy wszystkie aukcje

 

A sklep to działał caly czas, nie, wcale nie przyjmowaliście.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Nepenthes

Ludzie... ja was nie rozumiem. Wiecie, że Łukasz się przenosi, że jest zamęt przy wysyłkach, a zamiast poczekać aż wszystko wróci do normy, to wszyscy zamawiają rośliny, jakby za tydzień miały wyparować z powierzchni ziemi <_< . A potem pretensje, że paczki nie dochodzą. Co się stanie, jeśli poczekacie z zamówieniami do otwarcia nowej firmy? Łukasz miałby wtedy trochę większą swobodę załatwiania wszystkiego, a na pewno nikt by nie ucierpiał, jeśli dostanie roślinę 2 tygodnie później. W dodatku jestem pewien, że Łukasz, jeżdżąc na przemian do Czech i Warszawy, musi jeszcze załatwiać tyle zamówień oprócz papierkowej roboty, ma 90% większe prawdopodobieństwo, że w czymś się pomyli. A jeszcze tego trzeba, żeby załatwiał reklamacje...

Edytowane przez Nepenthes
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy zamawiają rośliny, jakby za tydzień miały wyparować z powierzchni ziemi

 

wszyscy zamawiają rośliny bo łukasz rzucił im promocją... nepenti samo skłoniło ludzi do zamawiania - których to zamówień nie potrafi zrealizować :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że Łukasz się przenosi,

 

Było gdzieś ogłoszenie w sklepie? Nie

Było wiadomo wcześniej, że będzie taka sytuacja? Nie

 

I co powiesz osobom które nie wchodzą na forum, bądź zamawiały zanim Łukasz raczył napisać tu posta, bo też takich parę jest.

 

I nawet nie opóźnienia spowodowały taki szum tylko totalny brak informacji.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Panie Łukaszu ja wyslalem maila na adres bohemica-plants@rosliny-owadozerne.pl i nie otrzymalem zadnego potwierdzenia ze paczka zostanie wyslana .... no ale zobaczymy w przyszlym tyg czy paczka zostanie wysłana ...

 

 

Nepenthes ja wiedzialem ze firma jest przenoszona tylko ze byla mowa zeby szybko skladac zamowienia bo pozniej nie beda mogli wyslac to po co sie nakreca klientow zeby potem nie wysylac do nich paczek bo sie nie ma czasu ?

Edytowane przez yahooo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie... ja was nie rozumiem. Wiecie, że Łukasz się przenosi, że jest zamęt przy wysyłkach, a zamiast poczekać aż wszystko wróci do normy, to wszyscy zamawiają rośliny, jakby za tydzień miały wyparować z powierzchni ziemi dry.gif . A potem pretensje, że paczki nie dochodzą. Co się stanie, jeśli poczekacie z zamówieniami do otwarcia nowej firmy? Łukasz miałby wtedy trochę większą swobodę załatwiania wszystkiego, a na pewno nikt by nie ucierpiał, jeśli dostanie roślinę 2 tygodnie później. W dodatku jestem pewien, że Łukasz, jeżdżąc na przemian do Czech i Warszawy, musi jeszcze załatwiać tyle zamówień oprócz papierkowej roboty, ma 90% większe prawdopodobieństwo, że w czymś się pomyli. A jeszcze tego trzeba, żeby załatwiał reklamacje...

 

Nepenthes, właśnie że my stanowimy raczej nie aż taki duży procent zamówień. W końcu jak jeszcze działało nepenti sam Łukasz pisał, że ma setki zamówień, więc logicznym rozwiązaniem powinno być zamknięcie strony aby nie było możliwości złożenia zamówień. Nie, nie miały by wyparować. Jednym powodem może być to, iż przesyłka zdrożeje. O ile wiem, to jest to połączenie dwóch już istniejących firm, więc jakież znowu otwarcie ? Po prostu to było na zasadzie fagocytozy :D Nie było by reklamacji, gdyby nie było pomyłek. A jak jeszcze nepenti było odrębną firmą, a Łukasz nie jeździł z Czech do Warszawy co chwile, to zauważ, ale było bardzo dużo pomyłek, praktycznie w każdym zamówieniu. Papierkowej roboty tak dużo jak teraz przecież też nie było.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nepenthes co ty taki obrońca się znalazłeś? Masz jakieś PROFITY z tego powodu czy co? śmiem twierdzić że inaczej byś "ćwierkał" gdyby to o twoją paczkę chodziło. łukasz miałby dużo mniej roboty gdyby zamknął sklep internetowy na kilka dni albo dał jakąkolwiek informacje na stronie co się z firmą dzieje i dlaczego jest taki duży poślizg w realizowaniu zamówień. Moim zdaniem tak powinna zachować się profesjonalna firma.

P.S Sorry że zaczynam zdania małą literą ale mój komp nie chce pisać dużych polskich znaków.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promocja była ogłoszona ze względu na przeprowadzkę więc z utrudnieniami należało się liczyć. Wcale nie wiem o co podnosicie tak wielkie "halo". Może trochę wyrozumiałości dla człowieka dzięki, któremu tak wielu z Was ma tak wiele ciekawych roślin. Jeżeli ktoś dostanie przesyłkę za dwa tygodnie to swiat stanie na głowie, a moze ktoś również się przeprowadza i podany adres już będzie nieaktualny? Należy się cieszyć, że rośliny nie leżą przez ten czas na poczcie (bo i tak się zdarza, że priorytety idą 9 dni) tylko są objęte należytą opieką. Jeżeli zdarzy się jakaś pomyłka to obiecał, że wszystko wyjaśni więc w czym problem. Trochę wyrozumiałości i nic więcej.

I zapewniam, że nic mnie z Nim nie łączy. Owadożery zainteresowały mnie 3 tygodnie temu. Kupiłem już kilka roślinek ( żadnej w tym sklepie), na dwie również czekam już prawie 2 tygodnie i nie wariuję po prostu czekam.

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.