Skocz do zawartości

Dokarmianie Siewek Koniecznością!


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

ostatnio dowiedziałem się bardzo ważnej rzeczy. Mianowicie niektóre kiełkujące gatunki rosiczek TRZEBA dokarmiać! Może to jest banalne, ale uwierzcie mi, że do dzisiaj tego nie wiedziałem. Podam przykłady!

 

Kiedyś wysiewałem D. burmanii, D. sessilifolia, D. biflora. Nigdy mi się nie udało podhodować D. burmanii, ani D. biflora. Raz jednak trochę urosły mi D. sessilifolia, potem już nigdy mi się to nie udało. Po prostu od momentu wykiełkowania wszystkie te gatunki były na prawdę mikroskopijnych rozmiarów, i tak potem w końcu zdychały. Teraz jak sobie to wszystko przypomnę, to okazuje się oczywiste co było NIE TAK!

 

Ja je wysiewałem głównie na parapecie, ale zimą, żeby na wiosnę podrosły i miały dożo słońca. Dowiedziałem się jednak, że te gatunki, żeby w ogóle urosły muszą być dokarmiane!

 

I faktycznie moje siewki miały raczej sterylne warunki i żadnego dostępu do jakiegoś pokarmu tym bardziej nie mikroskopijnie małego...

 

Może niektórym z wam urosły i D. burmanii, i D. sessilifolia a ich nie dokarmialiscie, zgoda, ale może akurat miały same co złapać, albo w podłożu było coś więcej minerałów. W każdym razie przeczytałem pewien artykuł, gdzie wyraźnie było napisane: "FERTILIZE IT!" Co akurat w tym kontekście chodzi o dokarmianie. :D Wiem jeszcze, ze koniecznie dokarmiać trzeba siewki D. glandurigera, nie wiem jakie jeszcze... W każdym razie już wiecie, że dokarmianie niektórych siewek jest koniecznością i jak nie chcą rosnąć, to wiecie co z tym trzeba zrobić. Mam nadzieję, że dzięki tym informacjom te gatunki staną się powszechniejsze w Polsce.

 

Ja chyba w najbliższym czasie, może na lato wrócę do tych gatunków. Skoro teraz wiem co zrobiłem źle, a mogę je z powodzeniem hodować, to będę z wielką chęcią je miał na parapecie.

 

(D. biflora mam do dzisiaj i do dzisiaj ma 0,5 cm od jakiegoś roku.. Chyba zacznę ją dokarmiać. :D)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Czytałem na stronie S.Hartmeyera, że należy dokarmiać siewki drosery hartmeyerorum. Siggi dokarmia je pokarmem dla rybek. Należy robić to z mikroskopijnymi siewkami, ta rosiczka potrzebuje do wzrostu protein. Ja swoje siewki d. hartmeyerorum dokarmiałem dafnią suszoną, którą to jeszcze rozgniatałęm na pył. Siewki ładnie rosły, jednak po osiągnięciu około 2 cm wysokości roślina nie wiedzieć czemu padała. Stało mi się tak już z dwoma siewkami, ale to już off top.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiesz Mariuszu, to jest bardzo dobre miejsca do pociągnięcia tego wątku.. Tylko się po łbie biję, czemu ja o tym wcześniej nie wiedziałem. No i teraz przypomniałem sobie kolejne rzeczy... Tak samo nie urosły mi ani D. incica, ani D. hartmeyerorum! Teraz bardzo kiepsko rosną mi D. neocaledonica! Cholerka, chyba jak wrócę do domu to ją czymś dokarmię, bo w terrarium nie ma zupełnie niczego co by mogła upolować!

 

Jak niektóre szczegóły nagle zmieniają całą postać rzeczy. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując jeszcze do burmanii. Z tego co się orientuję jest to rosiczka jednoroczna, powinna rosnąć więc szybko, kwitnąć i zamierać. u mnie jednak nie należy ona o szybko rosnących. Tak samo pisze hartmeyer o d.hartmeyerorum. Uważa on ja za rosiczkę jednoroczną a co za tym idzie, rosiczka ta musi szybko urosnąć i wydać nasiona. Żeby tak się stało potrzebuje ona pokarmu do intensywnego wzrostu. Można z tego wnioskować, że należy dokarmiac wszystkie roiczki jednoroczne.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast z burmanii nie maiłem większych problemów. Wysiane zeszłej jesieni pod świetlówkami rosły dość dobrze. Wiosna i lato kwitły. Część padło inne wykiełkowały i ponownie kwitły jesienią. Co do dostępu do "jedzenia" nie miały takowego. Niedługo będę siał kolejna porcję burmanii. Aż z ciekawości wykonam eksperyment z dokarmianiem.

Edytowane przez marrom
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o pylek pszczeli to kupisz go u kazdego pszczelarza, okolo 25zl za 1 sloik, bodajze litrowy. Jezeli nie bedziecie mogli nigdzie znalezc to dajcie mi znac, mam ciocie ktora ma ogromne gospodarstwo pszczele i ona napewno chetnie sprzeda :) aha i jest on niedobry w smaku, ale bardzo zdrowy :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to jest faktycznie bardzo interesujacy temat. czy dokarmianie polecane jest tylko tym gatunkom ktore znalazly sie powyzej, czy wszystkim owadozernym? ma ktos wiadomosci na ten temat? musze przyznac ze sama kiedys upolowalam owocowke i po podzieleniu jej na 3 porcje dokarmilam 3 siewki i sa duzo wieksze niz te, ktore wtedy niczego nie dostaly. moze i jest w tym cosniecos racji. dokarmiane siewki to byly odmiany kolorystyczne D. capensis. Dosyc sporo mialam posianych nasion z wielu roznych zrodel i faktycznie gdyby na to wplyw mial jakikolwiek inny czynnik z pewnoscia nie tylko te 3 roslinki urosly by wieksze, a jednak tak sie stalo. ze tez dopiero teraz sobie o tym przypomnialam- no bywa :)

jesli wiec chodzi o capensis to sie sprawdza (tylko ze to jest taka roslina ktora wszystko zniesie i jeszcze zmieni na swoja korzysc :D )

pozdro

Sathis

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy dokarmianie polecane jest tylko tym gatunkom ktore znalazly sie powyzej, czy wszystkim owadozernym

 

Pomyślmy - są to rośliny owadożerne więc, (może cie zdziwię) ale TAK dokarmianie zawsze jest polecane...

 

Myślmy zanim zadamy pytanie

Edytowane przez Shapi
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie badz chamski bo to nie jest jednoznaczne jesli kilka roslin reaguje dobrze na dokarmianie w najmlodszym stadium zycia niekoniecznie inne beda tego wymagaly. a w 1 poscie informacja jest o niektorych gat rosiczek.

sam mysl zanim cos napiszesz shapi ;]

Edytowane przez Sathis
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteśmy już przy dokarmianiu wszystkich siewek owadożernych, to mogę się podzielić swoim doświadczeniem: miałam siewkę muchołówki, nie dokarmialam jej (miała już parę paszcz) i zginęła chyba z głodu... :(

Co do rosiczek, to nie wiem-nie posiadam niestety jeszcze żadnej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.