Vivaldi_V1 Napisano 28 Stycznia 2008 Share Napisano 28 Stycznia 2008 Witam Mam do was pytanie Czy moge muchołowke karmić larwami much(białymi robakami) bo teraz w tej porze roku trudno o jakiegoś owada a larwy te można dostać w sklepie zoologicznym Prosze o odpowiedź na moje pytanie POZDRAWIAM Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 28 Stycznia 2008 Share Napisano 28 Stycznia 2008 Można białymi, można czerwonymi tylko najlepiej zeby były zywe i sie ruszały Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Czyli madami, pinkami można , tak ?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Jeśli takowy robak w tym przypadku forma młodociana muchy nie jest zbyt ruchliwa dla muchołówki to mozesz karmić. Mi w większości uciekały z pułapki w tym okresie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vivaldi_V1 Napisano 29 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2008 no w takim pzypadku włożęnie delikwenta do lodówki chyba zmniejszy jego ruchliwość co nie??? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Zmniejszy ale nie na długo . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vivaldi_V1 Napisano 29 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2008 Ale jak już robak zacznie być ruchliwy to raczej będzie miał małe szanse ba ucieczke ??? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koma Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Ale jak już robak zacznie być ruchliwy to raczej będzie miał małe szanse ba ucieczke ??? To, że owad ma się ruszać nie znaczy, że musi żyć... agonia najczęściej wystarcza by muchołówkę zmylić, że jest żywy.....Ona to testuje tylko jakiś ograniczony czas. Ja wkładam, jak jakiś stawia opór, zaciskam łeb i już mi silny chrząszcz nie wyjdzie jak próbuje i roślinka szczęśliwa. :-) Może jakaś metoda to opóźnić mu metabolizm, pobytem w lodówce jak piszecie. Tego nie próbowałem. I to może być problematyczne, bo jak będzie za mało ruchliwy to nie pobudzi pułapki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 A jak już jesteśmy w tym temacie czy można coś takiego podać dzbanecznikowi ?? Próbował już ktoś ?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vivaldi_V1 Napisano 29 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2008 Może jakaś metoda to opóźnić mu metabolizm, pobytem w lodówce jak piszecie. Tego nie próbowałem. I to może być problematyczne, bo jak będzie za mało ruchliwy to nie pobudzi pułapki. hmm no tak ale jednak on się będzie ruszał troche a to pewnie wystarczy aby zamknąć pułapkę a potem to gdy zacznie odzyskiwać ruchliwośc to pułapka będzie właśniwie pobudzana???? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 A jak już jesteśmy w tym temacie czy można coś takiego podać dzbanecznikowi ?? Próbował już ktoś ?? Dzbanecznikowi możesz dać nawet martwe, w tym wypadku duzej różnicy to nie robi Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koma Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Dzbanecznikowi możesz dać nawet martwe, w tym wypadku duzej różnicy to nie robi Tylko z entuzjazmu nie nawrzucaj za dużo, inaczej licz się ze smrodem....Zaleca sie umiarkowanie :-) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 próbowałem kiedyś karmić rośliny owadami ze sklepu wędkarskiego. sprzedawczyni uznała mnie za wariata kiedy powiedziałem ze to do karmienia roślin ogolnie mam złe wspomnienia. kupiłem najmniejsze larwy much jakie były w sklepie, miały jakieś 3-4 mm. Z liści rosiczek schodziły, z pułapek muchołówki uciekały. Nawet jeżeli pułapka się zamknęła to wyłaziły. i zdarzało się, że w połowie drogi pułapka się zacisnęła mocniej i larwa wystawała. jeżeli nie znajdziecie mniejszych/słabszych owadów to nie polecam tych na przynęte. włożenie owada do lodówki faktycznie zmniesza jego ruchliwość. do czasu aż się nie ogrzeje. to jest dobre jak się złapie do słoika np. komara, wtedy można słoik zakrecic, włożyć do zamrażarki i za chwile nie trzeba się bać że komar ze słoika wyfrunie. wyjmujemy komara, kładziemy na rosiczce , komar sie ogrzewa i zaczyna sie ruszac. a taka larwa sie ogrzeje i wylezie z muchołowki. a zbyt mocne schłodzenie spowoduje ze umrze i tez nie bedzie z niej pozytku. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Ja zeszłej zimy karmiłam ochotką, takie małe czerwone wijące się robale. U rosiczek się sprawdzały, z muchołówką troszke gorzej bo ciężko zapakować tak żeby nie przyskrzyniła go łapka, ale generalnie nie było źle. Tyle tylko, że obleśnie wyglądają na lisciach i trzeba uważać by nie dać za dużo na rosiczkę, bo wtedy śmierdzą. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 30 Stycznia 2008 Share Napisano 30 Stycznia 2008 Kurde kupiłem mady i są "zleksza " za duże Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi