Skocz do zawartości

Jak Używać Topsinu?


hunter666

Rekomendowane odpowiedzi

czyli w podstawkę nie wolno? uf, to dobrze że się powstrzymałem:) spryskane, czekamy na efekty :) a czy można "przedawkować" topsin? nigdzie nie widziałem też na forum jak długo i ile razy dziennie spryskiwać? czy poprostu, w razie potrzeby aż do skutku?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szamanka, a możesz mniej więcej podać powiedzmy "bezpieczny harmonogram dawkowania"? :) i nie wiem, czy wogóle mi to coś da, bo to był wysiew z nasion jakieś 1,5 tygodnia temu. nic nie wzeszło jeszcze za to pleśń jak najbardziej :) niestety, popełniłem kilka błędów, już wiem jakich :) ale człowiek sie na błędach uczy. czy jest jeszcze szansa że coś z tego wykiełkuje? czy takie pryskanie nie zadziała destrukcyjnie na nasiona?ba, czy ta plęśń już nie zrobiła swojego przez parę dni? (dodam że był to leciutki,ale równomierny biały nalot)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety mogła zrobić swoje i nasiona nie wykiełkują.

 

1,5 tygodnia to mało, zwłaszcza zimą.

 

Środki ochrony roślin nie działają negatywnie ani na rośliny ani na ich nasiona, spokojnie.

 

Co do bezpiecznego dawkowania, ja czasem wlewam 2ml na 1l wody, ktoś kiedyś na forum wlał 10ml na litr i nic się roślinom nie stało. Nie ma jednak sensu za bardzo przesadzać ze stężeniami.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie zrozumieliśmy się:) nie chodzi mi o stężenie (zrobiłem 1,5%), tylko o ilość i częstotliwość stosowania, oraz jego maksymalny czas bez szkody dla roślinki :)

 

jeżeli chodzi o te nasionka to tej pleśni dużo nie było, jednak pokryła równomiernie całą doniczkę cieniutką warstwą. nasionka zasiałem 19lutego (wtorek). po ok 4 dniach pojawiła się pleśń, czyli w sobotę rano pokryło się już cienką warstewką (podejrzewam że podłożę nie było najlepszej jakości, no ale niestety wymienić do wykiełkowania nie mogę :)) w niedziele doczytałem o grzybobójczych właściwościach czosnku więc piły wywarek do środy. z powodu smrodu i nieskuteczności nabyłem w końcu topsin i spryskałem. widać wyraźną poprawę. czy ten niecały tydzień mógł zniszczyć nasionka? :( no nic, zobaczymy co z tego bedzie

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, chyba troche niefortunnie sformuowałam przedprzedostatniego posta, chodziło o to, że można spokojnie przedawkowywać, ja na razie nie zaobserwowałam nigdy skutków ubocznych.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.