Skocz do zawartości

Spotkanie W Rzeszowie


Rekomendowane odpowiedzi

No dobra ale co z zamówieniem z nepenti ??? Czy da sie go tak szybko zrealizowac?? Biedronka co zamawiałaś ostatnio i po ilu dniach od wysłania kasy przyszła Ci paczka??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No dobra ale co z zamówieniem z nepenti ??? Czy da sie go tak szybko zrealizowac?? Biedronka co zamawiałaś ostatnio i po ilu dniach od wysłania kasy przyszła Ci paczka??

 

Zamawiałam przez allegro no ale z Biohemica. Zamówiłam muchołówkę i rosiczkę. Po zakupie na aukcji przyszła mi wiadomość, że od piątku do niedzieli pakują, a wysyłaja tylko w poniedziałki i wtorki, a ja zamówiłam akurat w pon. wiec wiedziałam, że przyjdzie dopiero za tydzień. Po tygodniu w środę napisali mi, że wysłali. W piątek raniutko przesyłka była u mnie :) Myślę, że doszłaby szybciej, ale to bylo przed świętami zaraz.

 

W takim razie Spotkanie odbędzie się 13 kwietnia, godzinę ustalimy parę dni wcześniej. Spotykamy się wszyscy na dworcu Pkp.

 

Mi pasuje jak narazie. Będe raczej na pewno, chyba że mi z czymś na studiach wyskoczą ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Razem z Maleństwem zamawiamy rośliny i akcesoria . Będzie je można odebrać na spotkaniu w Rzeszowie. Jeśli ktoś chce to może się dołączyć. Trzeba się szybko zdecydować. Zamawiamy wszystko u Alberciarza. Oferta jest tu: http://rosliny-owadozerne.pl/forum/Rozne-R...oria-t7510.html

Edytowane przez Grzesieklu
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Chicken napewno wpadne takiej okazji nie można przegapic :) a co do spotkania to ja bede na 100% tak jak pisałem ale nie bede oragnizował tego wspólnego zamówienia bo nie mam ogólnie czasu może Grzesieklu zrobi??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że Nwankwo nie jedzie bo na przelewy ni mam czasu, a tak bym sobie coś kupiła :( Jeśli chodzi o lokal to ja dalej jestem za skorpionem. Jest tam dobre jedzonko i duuużo miejsca, a co do dojazdu to u mnie w aucie też może się znajdą z 2 miejsca o ile cuś nie wypadnie albo ktuś nie pojedzie jeszcze ze mną :)

 

P.s. ma ktoś jakieś roślinki na sprzedaz z tych co jadą do Rzeszowa??? Jeśli tak prosze PW!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lokal to ja dalej jestem za skorpionem. Jest tam dobre jedzonko i duuużo miejsca, a co do dojazdu to u mnie w aucie też może się znajdą z 2 miejsca o ile cuś nie wypadnie albo ktuś nie pojedzie jeszcze ze mną :)

Skorpion to jak dla mnie najlepsza pizzeria w mieście, jednak nie zapominaj, ze spotkanie jest w niedzielę, a wątpie żeby w tym czasie było tam jeszcze wolne miejsce, szczególnie dla tylu osób. Poza tym, musielibyśmy z dworca przywozić ludzi na Baranówkę, a poźniej z powrotem odwozić na dworzec. Wiem, że to nie problem, ale na pewno jakies utrudnienie, które zajmie nam trochę czasu. Może nasi "goście" wypowiedzą się, która wersja im się bardziej podoba?? :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi odpowiada tam gdzie jest dobra pizza, piwo i żeby nie było daleko od dworca. Na pieszą wycieczkę po Rzeszowie wybiorę się kiedy indziej. :P

"Nasi goście"- jak to fajnie brzmi! :)

Edytowane przez Grzesieklu
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

II Spotkanie Uprawców Roślin "Roślinożernych" ;] w Rzeszowie odbylo się 13 kwietnia 2008 roku. Uczestnicy: Biedronka, Maleństwo, MaciejŚwiderski i Grzesieklu. Reszto ludzi: czytajcie i żałujcie, ze Was tam nie było.

Spotkaliśmy się w budynku dworca o godzinie 11:00. My, czyli Biedronka, Grzesieklu i ja. MaciejŚwiderski przez jakieś 10 minut unikał naszego wzroku i udawał, że nas nie słyszy ;] W końcu brutalnie przerwaliśmy mu rozmowę przez telefon i poszliśmy coś zjeść. Wszystko (słownie: wszystko) było czynne od 12. Nie chciało nam się czekać, więc ruszyliśmy za Biedronką na polowanie. Znaleźliśmy pizzerię z dzbanecznikami :D Zjedliśmy cośtam, porobiliśmy kilka zdjęć i zaczęło nam się nudzić. Poszlismy więc nad Wisłok. Tam pełno moczykijów z wędkami przypominającymi tyczki do skakania. Po kolejnej sesji zdjęciowej ;] i rozmowie z profesorką Macieja od gramatyki opisowej czy innego paskudztwa nastąpiło pierwsze starcie Macieja z ludźmi w stanie wskazującym na spożycie dużych ilości przed południem. Drugie nastąpiło na dworcu... Nie wiem, może on ma w sobie jakieś magnesy czy cuś... Po sesji zdjęciowej moich paznokci udaliśmy się do domów :) Konec.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.