paulo09 Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 Zainspirowany działalnością naszych drogich kolegów od sphagnum postanowiłem przedstawić wam pare pozycji z ustawy o ochronie przyrody;-) Art. 85. 1. Opłatę za usunięcie drzew ustala się na podstawie stawki zależnej od obwodu pnia oraz rodzaju i gatunku drzewa. 2. Stawki opłat za usuwanie drzew nie mogą przekraczać za jeden centymetr obwodu pnia mierzonego na wysokości 130 cm: 1) 270 zł - przy obwodzie do 25 cm; 2) 410 zł - przy obwodzie od 26 do 50 cm; 3) 640 zł - przy obwodzie od 51 do 100 cm; 4) 1.000 zł - przy obwodzie od 101 do 200 cm; 5) 1.500 zł - przy obwodzie od 201 do 300 cm; 6) 2.100 zł - przy obwodzie od 301 do 500 cm; 7) 2.700 zł - przy obwodzie od 501 do 700 cm; 3.500 zł - przy obwodzie powyżej 700 cm. 3. Jeżeli drzewo rozwidla się na wysokości poniżej 130 cm, każdy pień traktuje się jako odrębne drzewo 5. Stawki kar za zniszczenie jednego metra kwadratowego terenu zieleni wynoszą: 1) dla trawników - 46 zł; 2) dla kwietników - 395 zł. 3)Stawkę za usunięcie jednego metra kwadratowego powierzchni pokrytej krzewami ustala się w wysokości 200 zł. Zbiór roślin lub grzybów gatunków chronionych lub ich części ze stanowisk naturalnych do celów gospodarczych bądz indywidualncyh jest zabroniony i karalny. Tyczy się to również celowego wprowadzania gatunków obcych. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 By the way jeżeli się nie mylę to np. akacje mające 25 lat i więcej można na terenie własnej posiadłości karczować bez przeszkód i kosztów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 (edytowane) o np. akacje mające 25 lat i więcej można na terenie własnej posiadłości karczować bez przeszkód i kosztów. wiec odpowiedz masz 1. Opłatę za usunięcie drzew ustala się na podstawie stawki zależnej od obwodu pnia oraz rodzaju i gatunku drzewa. Edytowane 18 Marca 2008 przez jkwiatek Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
august Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 ten przepis można bardzo łatwo ominąć,mianowicie ten przepis dotyczy usuwania żywych drzew,w praktyce można uśmiercić drzewo jest to dość sadystyczna i z faktu,że jest to forum poświęcone rośliną nie będę jej opisywał. P.S.metoda ta dotyczy drzew rosnących na prywatnych posesjach Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 18 Marca 2008 Autor Share Napisano 18 Marca 2008 Kryterium uznania drzewa za pomnik przyrody jest jego obwód mierzony na wysokości 130 cm od powierzchni ziemi. Obwody najbardziej pospolitych gatunków drzew stanowią dolną granicę dla drzew pomnikowych. Obwody gatunków rodzimych drzew stanowiące orientacyjne dolne granice dla drzew pomnikowych (wg Instrukcji o urządzaniu lasów w parkach narodowych i rezerwatach przyrody wydane przez Ministerstwo Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego): 1. czeremcha zwyczajna - 94 cm 2. jabłoń - 94 cm 3. jarzębina - 157 cm 4. grab pospolity - 188 cm 5. brzoza brodawkowa - 219 cm 6. brzoza omszona - 219 cm 7. klon jawor - 219 cm 8. klon pospolity - 219 cm 9. topola osika - 219 cm 10. wiąz pospolity - 219 cm 11. jesion wyniosły - 251 cm 12. buk pospolity - 314 cm 13. jodła - 314 cm 14. lipa drobnolistna - 314 cm 15. lipa szerokolistna - 314 cm 16. modrzew europejski - 314 cm 17. sosna pospolita - 314 cm 18. świerk pospolity - 314 cm 19. dąb szypułkowy - 376 cm 20. topola czarna i biała - 376 cm 21. wierzba biała i krucha - 376 cm Okazy poszczególnych gatunków drzew, występujących na granicy lub poza granicą swego naturalnego zasięgu, mogą być uznane za pomniki przyrody w przypadku stwierdzenia mniejszych rozmiarów. Obwody gatunków drzew obcego pochodzenia stanowiące orientacyjną dolną granicę dla drzew pomnikowych: 1. Złotokap pospolity - 95 cm 2. Oliwnik wąskolistny - 100 cm 3. Cis pospolity - 150 cm (wszystkie cisy na stanowiskach naturalnych niezależnie od rozmiarów podlegają ochronie prawnej jako drzewa należące do wymierającego gatunku). 4. Cyprysik groszkowy - 150 cm 5. Cyprysik Lawsona - 150 cm 6. Żywotnik zachodni - 150 cm 7. Miłorząb dwuklapowy - 200 cm 8. Żywotnik olbrzymi - 200 cm 9. Sosna wejmutka - 220 cm 10. Klon srebrzysty - 250 cm 11. Sosna czarna - 250 cm 12. Tulipanowiec amerykański - 250 cm 13. Daglezja zielona - 300 cm 14. Kasztanowiec biały - 300 cm 15. Platan klonolistny - 400 cm Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 18 Marca 2008 Autor Share Napisano 18 Marca 2008 ten przepis można bardzo łatwo ominąć,mianowicie ten przepis dotyczy usuwania żywych drzew,w praktyce można uśmiercić drzewo jest to dość sadystyczna i z faktu,że jest to forum poświęcone rośliną nie będę jej opisywał. P.S.metoda ta dotyczy drzew rosnących na prywatnych posesjach Tak owszem ale wtedy pozostają ślady więc można bardzo łatwo swtwierdzić czy zostało uszkodzone celowo czy przypadkiem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 (edytowane) Drzewa można uśmiercić na wiele sposobów ......... Edytowane 18 Marca 2008 przez koma Nie podsuwamy innym takich pomysłów. To nie forum "Wyniszczanie drzew -zrób to sam" Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 18 Marca 2008 Autor Share Napisano 18 Marca 2008 Drzewa można uśmiercić na wiele sposobów ja (...)) Ale ślad pozostanie i będzie widać ,że ktoś majstrował, a swoją drogą widze myslicie tylko o niszczeniu... Ja bym się na forum tym nie chwalił Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
august Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 to jest również,kwestia jakich sie posiada sąsiadów,ja mailem lipę chyba z 20m. wysokości niestety robotnicy podczas prac uszkodzili jej korzenie wiec dziadek postanowił narazie obciąć jej wszystkie konary,ale jak drzewo nie da sobie rady to je zetnie.fakt faktem,że raczej sąsiadów mamy przychylnych to sie nie ma czego bać. zresztą jak zwaliłbym martwe drzewo i zjawiłaby sie kontrola to zawsze moge sie tłumaczyć,ze drzewo już jest pocięte a pień akurat juz sie pali w piecu,albo jest w ognisku Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koma Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 To forum nie służy do wymiany sposobów niszczenia roślin. Przestańcie propagować łamanie prawa, za każde następne chwalenie się lub sprytną metodę posypią się ostrzeżenia itp.. August - nie mam tu na myśli Ciebie tylko innego użytkownika, którego "porady" były już przesadą. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 Planowane wycięcie drzewa musi być zgłoszone i musi być uzyskana zgoda. Jeśli drzewo jest martwe jest łatwiej o zgodę - która chciał czy nie chciał musi być. Jeżeli po porównaniu z mapkami geodezyjnymi ktoś stwierdzi brak drzewa, a właściciel posesji nie uzyskał zgody na wycięcie drzewa jest kara (nie ważne czy to drzewo uschło czy wywrócił je wiatr). Zawsze musi być zgoda na papierze często z oględzinami takiego drzewa. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
august Napisano 18 Marca 2008 Share Napisano 18 Marca 2008 dzięki za informację,nawet nie przypuszczałem,że z wycięciem drzewa jest związane tyle papierkowej roboty :/ Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waleń Napisano 19 Marca 2008 Share Napisano 19 Marca 2008 tak jest w teorii a w praktyce wygląda to tak że parę lat temu na działce przyjaciela mojej matki rósł potężny ponad 300 letni dąb, teraz już nie rośnie ponieważ rósł 15 metrów od płotu a sąsiadowi przeszkadzało że mu liście lecą i jest cień, więc nie wiem co ten @#$$%* zrobił ale pewnego dnia przyjechała straż miejska popatrzyła na dąb i pojechała sobie niby nic tylko ok tygodnia później przyjaciela mamy obudził okrutny hałas na podwórku a kiedy wyszedł przed dom dąb już leżał, gdy zażądał wyjaśnień szacowny pan sąsiad pomachał mu zaświadczaniem coś że drzewo jest chore i stwarza zagrożenie podpisanym nie przez dendrologa a przez funkcjonariusza straży miejskiej, co więcej dendrolog którego rzeczony pan sprowadził aby wyjaśnić całą sprawę stwierdził że drzewo oprócz tego że jest ścięte to jest w 100% zdrowe, sprawa nie została wyjaśniona a właściciel posesji czyli i dębu nie dostał nawet drewna pochodzącego z tego dębu, na dodatek przy pierwszych próbach zrobienia czegokolwiek wyszło że urzędnicy miejscy zdążyli tak nakombinować w tej sprawie że nie opłaca się wytaczać jakiejkolwiek sprawy sądowej (przyjaciel matki nie jest człowiekiem który może sobie pozwolić na ciąganie kogoś po sądach na własny koszt [- a z publicznego pozwu się nie da bo to jego teren -] w imię "dobra przyrody") czyli jak to wygląda w praktyce? wystarczy że ma się gdzieś znajomych, przepłynie trochę gotówki, a i pomnik przyrody się wytnie Dodam jeszcze że na ściętym pniu doliczyłem się 379 słoi przyrostu rocznego, a że się na tym nie znam to mogłem się kopnąć ale i tak... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi