Skocz do zawartości

Czy Z Tego Coś Jeszcze Wyrośnie?


malgosiaurban

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jakiś miesiąc temu kupiłam muchołówkę (chyba regular) w jednej doniczce były 3: 1 duża i 2 małe. Wiele przeze mnie wycierpiały i o mało co ich nie straciłam [ były przesadzane do zwykłej ziemi :( (wtedy jeszcze nie znałam tego forum) i wtedy zaczęły strasznie marnieć, małe muchołówki straciły prawie wszystkie liście, duża stała sie oklapła. Następnie znowu ją przesadziłam do innej ziemi, szukałam torfowej o ph ok. 3,5 ale nie mogłam znaleźć kupiłam więc inna też z torfowców pożyła troche w niej ale nareszcie kupiłam specjalna na allegro do owadożerów i znowu musiałam ją przesadzać (wyszło razem 3 przesadzenia na ok. 1 miesiąc) rozsadziłam małe muchołówki do oddzielnych doniczek. I teraz mam pytania:

 

- czy z tej małej muchołówki co nie ma żadnego liścia jeszcze coś wyrośnie? ( bulwa jest biała, tak mi sie przynajmniej zdaje)

- czy ta mała muchołówka w końcu wypuści liście z pułapkami

- czy duża muchołówka odżyje i będzie wypuszczać normalne liście z pułapkami

 

Proszę o pomoc i pozdrawiam!

post-3652-1206099045_thumb.jpg

post-3652-1206099292.jpg

post-3652-1206099529.jpg

post-3652-1206099569.jpg

post-3652-1206099608_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie jeszcze mają jakieś szanse, a jak je wykorzystają zależy przede wszystkim od Ciebie.

 

Jeśli przeżyją to wcześniej czy później na pewno wypuszczą liście, im lepsze warunki tym szybciej. Moja rada to jak najwięcej światła i ciepło :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra sam kiedyś dla eksperymentu posadziłem muchołowki w ziemi do kwiatów, więc pozwolę sobie wtrącić . Objawy są podobne : poczernienie i lekkie wydłużenie i wrażenie jakby brakowało im wody.

Mi na 7 przeżyły 3 ten zabieg więc masz jakieś takie szanse. :-) ( kilka miesięcy)

Przeżywały raczej młodsze jak starsze.

 

 

Nie jest dobrze ale i nie tragicznie z tymi na ostatnich zdjęciach możesz się żegnać niestety, bulwa nie powinna być tak czarna - to mi się nie podoba ( ja takie wywaliłem).

Ale wierzę w małą i przy odrobinie szczęścia w dużą.

 

Opłukałaś je przy zmianie ziemi? Muchołówki można przesadzać nic im od tego nie jest za bardzo, może na jakiś tydzień dwa staną ze wzrostem ale ogólnie to nie ma problemu.

O ile nie gnieciesz i nie strzępisz im korzeni.

 

 

Daj im trochę światła, obetnij to co czernieje- ale nie za dużo więcej.

Pilnuj by w doniczce z tą małą nie było czarnych muszek - ziemiórek bo może być wrażliwsza, jej chyba trochę brakuje światła -- duże liście bez pułapek.

 

Widziałem nowe zalążki liści, więc nadzieja jest.

 

Jak odratujesz dużą to będziesz miała niedługo znów małe, więc się nie przejmuj.

 

Ogólnie to bym ją dał pod żarówę i nalał destylowanej wody.

 

Wychodzić z tego będzie z pewnym opóźnieniem więc uzbrój się w cierpliwość, nie polepszy jej się od razu jakieś 1-2 tyg. a może i więcej

może nie być zauważalnych zmian .

 

A i nie wiem czy nie masz za wysokiej doniczki ja zauważyłem np. że moja muchołówka w glinianej i z kilkanaście cm u góry już potrafi mieć sucho.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie będe wywalała tej małej bulwy, poczekam , może coś wyrośnie :P Jak przesadzałam to opłukałam korzenie wodą destylowaną wydaje mi się że dokładnie. Co do muszek to obok stoi D. aliciae to jak coś bedzie latało to się przynajmniej ta druga naje ;) Żarówki to ja dobrej nie mam ( obszukałam wszystkie duże sklepy i nie było kompaktowej 6400k) tylko 2700k to nie wiem czy pod taką to jej bardziej zaszkodzi niz pomoże <_< . A doniczka nie jest wcale taka wysoka, ziemia jest stale wilgotna.

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.