<kay> Napisano 22 Maja 2008 Share Napisano 22 Maja 2008 < hej, mam prośbę ... mógłbyś zamieścić zdjęcia ??? ciekawią mnie wizualne efekty jakie udało Ci się uzyskać ... > Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 25 Maja 2008 Autor Share Napisano 25 Maja 2008 (edytowane) Zdjecia zamieszczę wieczorkiem Biniata puszcza juz stożki wzrostu, szkoda że jest to teraz 1 kulka glonów i pleśni... U rosiczek zauważyłem już pierwsze kiełki Obawiam sie ze zdjęcia mogą być niewyraźne, ścianki słoiczków sa zaparowane strasznie, ale postaram sie pokazać co sie da (choc przy makro mojego aparatu będzie to trudne) /małe problemy czasowo-techniczne, zdjecia beda jak tylko znajdę czas Aparat niestety nie chwyta, fotka po zamknieciu: http://rosliny-owadozerne.pl/forum/index.p...ost&id=3856 (glony tez dam, ale aktualnie jest końcówka roku szkolnego i czasu za cholere nie ma) Wydaje mi sie ze popełniłem spory bład- wieczko tak zaparowało że w połączeniu z matowym PE nie przechodzi przez nie światło. Na przyszłość pożywka bedzie wylana na boku słoiczka (kiełki wschodza tylko na obrzeżach- tam gdzie dociera jakieś światło, stąd tez chyba taki długi czas kiełkowania) Obiecane zdjęcia Ta zupa to pleśń (białe kule jak styropian). Oprócz tego pływa pełno glonów, dziwne rzeczy tam powyrastały boje sie otwierać.....(ciekawe kiedy zacznie sie ruszać) chyba potraktuje to HCl'em i potem dopiero wywale wszytsko ze środka. Tak wygląda naczynko w którym to robie. Strasznie paruje woda z agaru (skrapla sie potem, powstaje cienka warstewka na pow. nasion. nie stanowi wiekszego problemu) Ale najwiekszym błedem jest ustawienie słoiczków: Jak widać światło musi sie przebic przez okrągły zaparowany dekiel szklany, potem przez nieprzepuszczalny kapsel z matowego PE. Nie ma to jak brak myślenia... W związku z tym kiełków jest malutko, tylko przy sciankach gdzie dochodzi światło z zewnątrz. Tu zaś kiełek: Edytowane 23 Marca 2009 przez naven Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyn Napisano 29 Maja 2008 Share Napisano 29 Maja 2008 moze glupie pytanie, nie znam, sie , ale co w kwestii uzywania tej pozywki jako nawozu do roslin? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 29 Maja 2008 Autor Share Napisano 29 Maja 2008 Moze być ciężko... Służy do chodowli tkanek roslinnych w sterylnych warunkach, zastosowanei jako nawozu będzie takie ze bakterie beda lepiej sie rozwijać w korzeniach. Moi zdaniem Po pewnym czasie kolejna relacja- nasionka powoli kiełkują, niestety pożywke przygotowałem niezbyt dobrze, stoi też na słońcu- dopiero montuje świetlówke pod in vitro, słoiczki tez miały fatalne oświetlenie ze względu na złe umiejscowienie pożywki- mimo tego coś kiełkuje i rośnie Mimo 0.5cm warstwy wody pływającej po powierzchni...(parowanie i skraplanie...) (ale w gruncie rzeczy to był test wyłącznie sprawdzający czy pożywka i metody sterylizacji sa ok- 0 śladów plesni w 3 próbkach, oraz niestety nieliczne kiełki w każdym naczynku) jakieś 5 dni temu nastawiłem kolejny test (tym razem gł odkażania)- liscie d. biniaty (czytałem ze liscie rosic sie ciężko odkaża ze wzgledu na łatwe ich niszczenie). Zastosowałem detergent jakieś 10 min, 70% EtOH ok. 10-20 sec, woda, 10% H2O2 20 minut i dobre płukanie w wodzie. Aktualne wnioski- nie ma śladów pleśni, czy cos z tego bedzie- na chwile obecną ciężko powiedzieć. Jako że temat sie znacznie rozwinął niedługo założę nowy w dziale technika, gdzie postaram sie opisywać wszystko co sie dzieje- niebawem do akcji wejdą też hormony. Wszystkie osoby które maja doświadczenia z in vitro tez proszę o wypowiedzi, poza tym jkwiatek też wkracza do akcji z in vitro wiec mam nadzieje ze sie pochwali wynikami (mam tez nasiona dzbanków, nastawie test 0.5MS vs tradycjonal vs tradycjonal z GA3 po 10 nasion, aktualnie N. maxima) Pozdrawiam Wyglada na to ze biniata nie lubi H2O2.... Zaczynam powoli sprowadzac PPM i NaDCC, dodatkowo trafiłem na informacje ze do TC jednak musi być pH 5,6.... a wiekszosc rosiczek ginie w TC z pH 4,2- moje maja takie i nawet niektóre wykiełkowały, a ja sie zastanawiałem czemu tak wolno rosną i czemu kiełkowalnosc taka niska... Człowiek uczy sie na błędach Niedługo powtarzam rosiczki i nastawiam w koncu dzbaneczniki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 23 Marca 2009 Autor Share Napisano 23 Marca 2009 Małe odświeżenie tematu Pierwszą rzeczą w mojej karierze w TC były nasiona rosiczek nieznanego nawet gatunku posiane na złą pożywkę [o wiele za niskie pH], hodowane na słońcu które powodowało odparowywanie pożywki i smażenie nasion. Wykiełkowały niezbyt ładnie, po dłuugim czasie i na "macierzystej" pożywce rosły wolniej niż ja sam . Po chyba 5-6 miesiacach takiej wegatacji podczas robienia porządków uznałem że przepasażuje kilka parumilimetrowych wtedy siewek na 50%MS, 25g sach/l, 2 i 4mg kinetyny/l [łacznie 2 partie] by zobaczyć które stężenie kinetyny lepiej sie sprawdzi w hodowli. [i pozbyć sie śmieci z parapetu] Dzisiaj obrobiłem pojemnik z 4mg kinetyny/l [nie wiem ile tam siedziały, ale to było dobre kilka miesiecy bez pasażowania, a powinno sie to robic o wiele czesciej:P W środku znalazłem: 2-3 kiełki ze środka zmieniły sie w około 50-70 roślin [z czego wiele małych które powinny byc przepasażowane na nową pożywke, ale "kończę" tę linię] To wszystko apropo błędów w hodowli in vitro- gorzej sie tego wszystkiego chyba nie dało zrobić [pewien czas roslinki były w pomieszczeniu o T=10*C...] a mimo wszystko dają radę i okazuje sie to być nie aż tak bardzo skomplikowane jak sie wydaje- ale trzeba sie nauczyć. na własnych błędach najlepiej Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi