Quintessence Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 Hejka. Mam kilka pytań. 1. Skoro drosera capensis alba sie przypala na słońcu, to gdzie powinienem ją trzymać? 2. Co zrobić, żeby rosiczki miały większe krople? 3. Jak przyzwyczaić rosiczki do słońca? 4. Co zrobić z poparzonymi liścmi? 5. Czemu muchołówka nie chce się zamknąć, skoro dałem tam owada i ruszałem na wszelkie sposoby, aby się zamknęła? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 moje d. capensis alba sie przypalaly po wystawieniu na balkon. kiedy stały na południowym parapecie rosły bardzo ładnie. różnica była taka że na balkonie miałą 10 godzin silnego światła, na parapecie góra 5. Dodatkowo szyba nie jest pierwszej czystości. To, ze pułapka muchołowki sie nie zamyka moze byc spowodowane jakimś defektem pułapki. niektóre mają tak od nowości że się nie zamykają. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edeks Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 Hejka. Mam kilka pytań. 1. Skoro drosera capensis alba sie przypala na słońcu, to gdzie powinienem ją trzymać? 2. Co zrobić, żeby rosiczki miały większe krople? 3. Jak przyzwyczaić rosiczki do słońca? 4. Co zrobić z poparzonymi liścmi? 5. Czemu muchołówka nie chce się zamknąć, skoro dałem tam owada i ruszałem na wszelkie sposoby, aby się zamknęła? 1. W słońcu za szybą 2. Zwiększyć wilgotność, ale po co Ci to? Same regulują wielkość kropelek. 3. Wystawiać je na dwór na chwile i codziennie zwieszać ten czas o np 30 min. 4. Zostawić, rośliny wyciagają z nich wiele składników odżywczych. 5. Może się zużyła i przekształciła się w "liść ozdobny" (nie wiem jak to się nazywa ) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 1. W słońcu za szybą 2. Zwiększyć wilgotność, ale po co Ci to? Same regulują wielkość kropelek. 3. Wystawiać je na dwór na chwile i codziennie zwieszać ten czas o np 30 min. 4. Zostawić, rośliny wyciagają z nich wiele składników odżywczych. 5. Może się zużyła i przekształciła się w "liść ozdobny" (nie wiem jak to się nazywa ) Martwi mnie ze ludzie zamiast poczytac i odpowiedziec cos z sensem klepią głupoty. Odniose się to tych głupot powyżej. ad.1 zwykła przejzysta szyba zadziala tylko jak dodatkowy pryzmat, skupiujac promienie słoneczne i oparzajac rosliny. ad.2 wielkos kropelek nie zalerzy przy tych roslinach od wilgotnosci powietrza, wielkosc krpoel zalerzy od ilosci swiatla jaka otrzyma roslina ad.3 jak ktos nie ma co z czasem robic to moze tak postapic, ale znacznie lepszym rozwiazaniem jest postawic rosliny tak by byly przeslaniete czyms np. moskietiera firanka (wowczas moga stac za szyba) itp itd. ad. 4 roslina nie wycignie zadnych skladnikow z poparzonych lisci, uschna i nadaja sie do uciecia (po uschnieciu) ad. 5 "liść odzodny" to inaczej asymilacyjny, wykorzystywany juz jedynie do procesów syntezy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edeks Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 ad. 5 "liść odzodny" to inaczej asymilacyjny, wykorzystywany juz jedynie do procesów syntezy. o właśnie tak Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 1 Czerwca 2008 Share Napisano 1 Czerwca 2008 (edytowane) ad.1 zwykła przejzysta szyba zadziala tylko jak dodatkowy pryzmat, skupiujac promienie słoneczne i oparzajac rosliny. zwykła , płaska szyba nie działa jak pryzmat! żeby skupiała światło musi być w ksztłacie soczewki. Poza tym jeżeli w jednym miejscu skupi światło to w innym daje cień. Ja takiego czegoś nigdy przy zwykłej, płaskiej szybie nie widziałem. przymat poza tym raczej rozczepia swiatło niż je skupia. szyba powstrzymuje promieniowanie UV więc dla rośliny nieprzyzwyczajonej do silnego światła ma to spore znaczenie. poparzone liście lepiej obciąć. Nie zawsze jest tak że oparzony liść = liść martwy, zależy to od stopnia opatrzenia. Z liścia żywego roślina mogłaby reutylizować makroelementy. Ale w poparzonym liściu zachodzi bardzo silny stres oksydacyjny, powstają hormony hamujące wzrost (np. ABA), rośliny stara się naprawić uszkodzenia co dzieje się kosztem wydatkowania energii. co do niezamykającej sie mucholówki: "(...) traps occasionaly failed to close before the La3+ incubation <zwiazek zapobiegający powstawaniu potencjałów czynnościowych a przez to hamujący zamykanie pułpaki>. Those traps (...) show that a loss of ability to move can also occur spontaneously" zródlo: On the mechanism of trap closure of Venus flytrap. Hodick i Sievers, Planta, 1989 Edytowane 1 Czerwca 2008 przez MarcinS Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quintessence Napisano 4 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 4 Czerwca 2008 a co zrobić, gdy rosiczki nie zjadają owadów? nawet capensis nie zagina liści... a co dopiero trawić... Dlaczego na D Capensis red nie pojawiają sie kropelki? moze ktoś pomóc? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 4 Czerwca 2008 Share Napisano 4 Czerwca 2008 Tu nie ma co pomagać. Rośliny mają za mało światła i kropka. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ITON Napisano 4 Czerwca 2008 Share Napisano 4 Czerwca 2008 wystaw ją na południowy parapet - albo jeszcze lepiej na balkon - na kilka godzin dziennie napewno odzyska kropelki a nie zagina liści bo nie ma kropelek... pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quintessence Napisano 4 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 4 Czerwca 2008 ale te co mają kropelki to tez nie zaginają -.- Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ITON Napisano 4 Czerwca 2008 Share Napisano 4 Czerwca 2008 d.capensis - nie zawsze po złapaniu owada zwija się !!! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quintessence Napisano 4 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 4 Czerwca 2008 ale powinna przynajmniej włoskami oplatać ofiare a u mnie tego nie ma! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sacik Napisano 5 Czerwca 2008 Share Napisano 5 Czerwca 2008 a jak sie trzyma capensisa pod lamką ok 10 godz dziennie to też może sie poparzyc ?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quintessence Napisano 5 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 5 Czerwca 2008 nie mam pojęcia. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edeks Napisano 5 Czerwca 2008 Share Napisano 5 Czerwca 2008 a jak sie trzyma capensisa pod lamką ok 10 godz dziennie to też może sie poparzyc ?? Nigdy nie trzymałem ale podejrzewam, ze zależy od lampy... jeśli ma się taką co wydaje ciepło (np biurkową mocna) to może troszkę przypalić, jeśli jarzeniówkę to raczej nie. Ale nie chcę Cie wprowadzać w błąd, dlatego poczekajmy na wypowiedz kogoś kto tak trzyma rośliny Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi