Pielęgnacja Dzbanków U Dzbanków

[muchozerka]

Witam.

Mojemu dzbanecznikowi widocznie się polepszyło od czasu gdy go dostałam (grudzień), bo wypuścił dzbanki

Teraz jednak pojawił się problem-jak o nie dbać? Czy trzeba wlewać do nich wodę? Co się stało, że jeden mój dzbanek wykrzywił się i przedziurawił? Może brakowało mu światła?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[maklerw]

Dzbanecznik widocznie sie zaaklimatyzował. Jeśli puszcza dzbanki znaczy ze już się dobrze nim zajołeś O dzbanki sie nie dba na pewno nie dolewaj do nich wody, a to ze dzbanek sie przedziurawil to przyczyna albo twojego domowego zwierzaka albo jakiegos chrzaszcza ktoremu sie spodobal dzbanek. Jeśli dzbanecznikowi brakuje światła to w efekcie tego nie wytwarza dzbanków (oraz przy zbyt malej wilgotnosci)/ Przydała by się również wiadomość jaki to dzbanecznik, podejrzewam ze to Ventrata ??

[muchozerka]

To Alata. Na karteczce przyczepionej do niego było napisane, żeby napełniać dzbanki wodą. A ten dzbanek jest przedziurawiony i wykrzywiony, ale nie mam zwierzęcia. Może chciał się skierować w stronę światła... albo chrząszcz, tylko nie wiem, jak chrząszcz mógłby wykrzywić dzbanek, bo mi się zdaje, że on się przedziurawił właśnie podczas wykrzywiania. Ale to tylko jeden dzbanek. Wypuścił też drugi-jest już duży i niedługo powinien się otworzyć oraz trzeci-jest jeszcze maleńki.

[olekdom]

A więc masz Ventrate Nie wiem co to za kartka była przyczepiona do dzbanka ale dolewanie wody to kompletna głupota Być może dziura i przekrzywienie to poprostu uraz mechaniczny spowodowany przez domownika...zdjęcie by się przydało.

[szamanka]

Alata z marketu to zawsze Ventrata, te ich ulotki można sobie w d*** wsadzić, równie świetną radą jest zraszanie rosiczek - tracą od tego kropelki.

 

Dzbanki nie kierują się w stronę światła, juz prędzej ktoś z rodziny coś majstrował przy oknie i uszkodził.

[muchozerka]

Dzbanki nie kierują się w stronę światła, juz prędzej ktoś z rodziny coś majstrował przy oknie i uszkodził.

A bardzo możliwe. Babcia wyciągała ostatnio przez moje okno przedłużacz Ale będę się upierać, że to mi wygląda tak, jakby dzbanek się przekrzywiał. Za chwilę dodam fotkę.

[szamanka]

Gwarantuję ci że dzbanki są bardzo sztywne i się same z siebie nie przekrzywiają.

[muchozerka]

Gwarantuję ci że dzbanki są bardzo sztywne i się same z siebie nie przekrzywiają.

To nie mam pojęcia, w jaki sposób się przekrzywił. Oto fotka:

A to zdrowy dzbanek:

Wiem, wiem, bardzo zła jakość zdjęć. Ale nie mam innej możliwości ich zrobienia, niż z komórki.

A przy okazji-to, że jest to na 100% Ventrata poznaje się po kolorze dzbanków, tzn. że są bardziej czerwone niż czerwono-zielone? (nie chodzi mi w tym przypadku o to, czy był kupiony w hipermarkecie, czy nie)

[szamanka]

Poznaje się po kształcie głównie.

 

Ten pierwszy dzbanek raz że jest czymś po prostu podziurawiony, zapewne przedłużaczem, dwa w czasie jego wzrostu roslina musiała zmienić pozycję, miałam cos takiego, że dzbanek rozwijał się w paczce i rósł prawie do góry nogami, btw następny liść tez się śmiesznie wykrzywił. Po ustawieniu go do pionu dzbanek rosnąc dalej zawinął się w podkówkę.

[muchozerka]

Mogłam, w czasie jego wzrostu, przesunąć roślinę w stosunku do okna po zraszaniu... Zapewne został przedziurawiony przedłużaczem... Na moje rośliny niestety nikt nie zwraca uwagi. Jak była opuncja, to nawet wtedy nie zwracali na nią uwagi a później się dopiero zastanawiali, czy nie lepiej byłoby popatrzeć, co tam stoi, czy teraz wyciągać sobie kilkanaście drobnych kolców z ręki.