Eden Napisano 31 Lipca 2008 Share Napisano 31 Lipca 2008 Witam Prosze powiedzcie mi co sie dzieje z moja ukochana roslinka jest u mnie od 6 tygodni - przyjechala zdrowa, juz z pedem kwiatowym. Od poltora tygodnia moze dwoch nagle zzolkly jej dolne liscie. Jest podlewana (stoi w wodzie). Jest to woda destylowana. Nie mam pojecia co sie z nia dzieje Peltata ktora stoi z nia w jednej podstawce ma sie swietnie i rosnie jak na drozdzach (Staly na polnocnym oknie obecnie przestawilem na wschodnie) czy mogl jej zaszkodzic wiatr z uchylonego okna? (nie stala bezposrednio w przeciagu ale przy obecnych upalach uchylalem okno). Na drugim zdjeciu jest tez moje drugie malenstwo, ktore chyba tez nie lubi moich warunkow bo z "pionowych" lisci mocno je odgielo w dol. Na szczescie sa juz dwa nowe liscie i odpukac sa slicznie "pionowe" - to zachowanie skladam jeszcze na kark aklimatyzacji. Zalaczam zdjecia sprzed 4 tygodni i ze stanu obecnego. Prosze o informacje co zrobilem zle Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1w0na Napisano 31 Lipca 2008 Share Napisano 31 Lipca 2008 obwąchaj torf czy nie śmierdzi zgniłymi jajami, byc moze ja przelales... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 31 Lipca 2008 Share Napisano 31 Lipca 2008 No coz, jakby ci to powiedzieć... D. burmani jest rosiczką jednoroczną i w 99,9% przypadków zdycha po kwitnięciu. Parapet północny zdecydowanie się nie nadawał, wschodni srednio, ale już lepiej nieco. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eden Napisano 31 Lipca 2008 Autor Share Napisano 31 Lipca 2008 No coz, jakby ci to powiedzieć... D. burmani jest rosiczką jednoroczną i w 99,9% przypadków zdycha po kwitnięciu. Parapet północny zdecydowanie się nie nadawał, wschodni srednio, ale już lepiej nieco. Buuuu - a dopiero co ja przywiozlem a ona umiera - ech - pocieszenie w tym ze beda nasionka. Szamanko skoro juz Cie moge dopytac to sugerujesz ze wszystkie rosiczki powinny sie znalezc na wschodnim oknie? Dzbanki lepiej sie czuja na oknie polnocnym, saracenie na wschodnim. Powiedz mi jakie roslinki na polnocne a jakie na wschodnie okno? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 31 Lipca 2008 Share Napisano 31 Lipca 2008 Na północnym generalnie zadne owadożery się nie będą za dobrze czuły, jesli już to dzbaneczniki właśnie, ale im też lepiej bedzie na wschodnim, sa jeszcze 3 gatunki rosiczek które nie wymagaja bardzo dużych ilosci swiatła do prawidłowego rośnięcia - D. adelae, D. prolifera i D. schizandra, a reszta owadożerów to wybitnie swiatłolubne rośliny. Czyli podsumowując generalnie wszystkiemu będzie lepiej na wschodnim oknie, a jeszcze lepiej na południowym jeśli takim dysponujesz, jak się nie zmieści wszystko to w pierwszej kolejności rosiczki, muchołówki, kapturnice, tłustosze, na końcu dzbanki. A tak btw nie pomyliłes okna północnego z południowym? Bo capensis który się załapał fragmentem liścia na zdjęcie całkiem ładnie wybarwiony jest. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eden Napisano 31 Lipca 2008 Autor Share Napisano 31 Lipca 2008 A tak btw nie pomyliłes okna północnego z południowym? Bo capensis który się załapał fragmentem liścia na zdjęcie całkiem ładnie wybarwiony jest. Nie pomylilem stron. Rosiczki wlasnie wyladowaly na wschodnim oknie a ten capensis to taka odmiana (tez mam go od niedawna). Jest caly taki purpurowy. Mam tez drugiego w klasycznej kolorystyce... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi