Cubic Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Witam. Dzis zauwazylem na mojej mucholowce dziwna rzecz. Mianowicie bylo juz tak od dluzszego czasu, natomiast dzis postanowilem to sprawdzic. Zaczely mnie dzis zastanawiac dziwnie wygiete pulapki w mojej mucholowce. Na forum wyczytalem, ze moga byc juz zuzyte, wiec postanowilem to sprawdzic i kompletnie nie reaguja na podraznianie, nawet dlugotrwale wloskow, a ma tak kilka pulapek. Natomiast po dluzszym ogladaniu roslinki zaczalem sie zastanawiac, czy ona czasem nie ma tak dlatego, ze tam sa 2 roslinki?? Prosze o rade, co zrobic z "niedzialajacymi" pulapkami oraz o ocene czy roslinka sie rozwija prawidlowo i czy faktycznie sa tam 2 roslinki. Mam nadzieje ze te fotki starcza Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyki Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Po prostu pułapka ''strawiła'' dość spora ofiarę, a jak wiadomo po takim posiłku nie jest już w stanie się zamknąć po mino ciągłego drażnienia włosków czuciowych. Zauważyłem że jedna z pułapek złapała zbyt dużą ofiarę a do wnętrza dostała sie pleśń czego efektem jest gnicie pułapki (3 zdjęcie) ja w takich wypadkach zazwyczaj odcinam pułapke. Nie zauważyłem tam 2 roślin. A po za tym zmniejszaj rozmiar zdjęć. Muchołówka rozwija się mniej więcej prawidłowo ja bym dał jej odrobinę więcej światła Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gula1708 Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 (edytowane) tak, te "wywinięte" pułapki są zużyte ale nie obcinaj ich czy coś, teraz dostarcza energii z procesu fotosyntezy Edytowane 8 Sierpnia 2008 przez gula1708 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cubic Napisano 8 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 8 Sierpnia 2008 (edytowane) Bzyki wielkie dzieki za rade z ta pulapka z 3 fotki, zaraz zabieram sie do zabiegu, a co do wypowiedzi gula1708 rowniez thx za info, jestem spokojniejszy i przynajmniej wiem dlaczego nie uschly tylko sie wywinely skoro sa nieuzyteczne:) A fakt ofiary to ona zjada duze, ostatnio 2 osy i naprawde pokazne muszyska Wlasnie odcialem ta pulapke i wnioskujac po barwach i wypowiedzi zrobilem to samo z jeszcze jedna, jak je pootwieralem to faktycznie zawieraly 2 ost na ktorych wytworzyla sie plesn. Czy w miejscu odcietych pulapek wyrosna nowe, czy pozostana juz tylko zwykle liscie? Czy po oczyszczeniu pulapek jeszcze mozna cos z nimi zrobic(rozmnozyc) czy nadaja sie juz tylko na spalenia/smietnika? Edytowane 8 Sierpnia 2008 przez Cubic Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gladki111 Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Karmienie osami jest trochę nie dobre dla rośliny ;/ i w ogóle samo karmienie też jest nie dobre ;] I jak ty te pułapki otwierałeś? Te co odetniesz możesz śmiało spalić bo pożytku z nich nie będzie ;] I według mnie roślina ma bardzo mało światła, dawaj ją więcej na słońce bądź doświetlaj. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cubic Napisano 8 Sierpnia 2008 Autor Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Gladki111 ja jej nie karmie osami, sama zlapala je, a co do ogladania pulapek to otwarlem je dopiero po odcieciu A co myslales, ze otwieralem je on line? Hehe. Co do swiatla to wiem, ale u mnie ostatnio duzo pochmurnych dni jest ale jak tylko moge to daje jej max tego co moge dac. Zazwyczaj stoi przy otwartym oknie gdzie sloneczko prazy ja ile moze Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gladki111 Napisano 8 Sierpnia 2008 Share Napisano 8 Sierpnia 2008 Już się bałem że na "żywca" jej operacje robiłeś ;] moje są koło 12h na ostrym słońcu i rosną cudownie ;] Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi