Skocz do zawartości

Roridula


sacik

Rekomendowane odpowiedzi

witam ostatnio bardzo zainteresowałem sie roridulą ale w internecie niema zabardzo napisane jak ją sie hoduje <_< no i mam kilka pytan:

 

1.czy jest trudna w hodowli ??

2.czy porzebuje dużej wilgotności ??

3.czy ją sie zimuje ??

4.czemu tak niewiele osób ją posiada ??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Na forum kiedyś już był temat o roriduli założony chyba nawet przeze mnie.

Niewiele osób ją kupuje, bo jest ciężka w hodowli (wcale nie tak trudno dostępna). Dorasta nawet do kilku metrów.

Poza tym prawie zawsze jest sprzedawana bez robaków.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no własnie tez sie zastanawiałem czy sprzedają ją z tymi robakami czy bez a co takiego trudnego jest w jej hodowli ?? no i własnie sie dowiaduje o niej bo przy imporcie jakimś może bym ją kupił ale jak jest trudna to chyba nici z niej ??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest cholernie wrazliwa, minimalnie przelejesz, przesuszysz i juz po niej, pamietam jednego poza Łukaszem forumowicza który miał tą roślinę, i własnie mu zdechła przez przelanie, a mówiąc z angielska miał zielone palce i co nie kupił to mu rosło, rosiczki, dzbaneczniki (miał tylko dwa, ale za to jakie, inermis i aristo), helki, pływacze...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudniejszej rośliny chyba nie ma jednak :) choć prawie nikt jej nie mial wiec to może być i mit ... Chyba przedewszystkim niekt jej nie ma dla tego że nie można dostać jej właśnie z tymi robaczkami a same robczaki (kilka sztuk) są więcej warte niż roślina. Jeśli ktoś by spróbowałsię porwać na tą rośline to na pewno musi się też liczyć ze stworzeniem jednego palladium wyłącznie dla niej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robaki które zyją tylko i wyłącznie na roriduli, oba gatunki maja po swoim własnym gatunku robaka.

 

Żywią się tym co łapie roridula, trawią za nią i wydalają resztki na liście i te resztki sobie roridula wchłania. Bez tych robaków jest właściwie niemiesożerna.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie szukałem i np. w czatplants mają za 19Euro ale zamawiasz na własne ryzko, nie ponoszą odpowiedzialności :D więc to już o czymś świadczy. Kiedyś chyba przez "nepenti" można było zamówić nawet z robaczkami ...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  szamanka napisał:
Bez tych robaków jest właściwie niemiesożerna.

 

A to nie jest na odwrót ?! Skoro robaki trawią ofiary roriduli to tak jak by lać nawozem po liściach. Bez robaków była by chyba bardziej mięsożerna. (Tak mi się wydaje :P)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To źle ci się wydaje robaczki żyją tylko i wyłącznie na tej roślinie, roślina łapie owady jak rosiczki z tą różnicą że ich nie trawi a zostawi to robaczkom, te z kolei poruszają się po roślinie. Jest to jakby symbioza dwuch organizmów jeden łapie drugi trawi i nawozi tą pierwszą.

 

Robaczki to : Pameridea (poszukaj na google)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym co mi się wydawało nie było to co mi napisałeś. Po prostu wydawało mi się, że "mięsożerca" to organizm, który sam trawi ofiarę a nie taki który sam ją łapie. Ale jeśli jest odwrotnie to OK akceptuje to :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dlatego niektórzy nie zaliczają roriduli do owadożernych, w tym wypadku należy z ich grona wyrzucić także heliamfory, bromelie i S. purpurea, jest to bardzo specyficzny typ owadożerności.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.