Skocz do zawartości

Pływacz Pozywka


Rekomendowane odpowiedzi

Powiem szczerze, że to jest lekki bezsens dokarmiać pływacze wodne. Kiedyś w jednym zbiorniku wodnym złapałem tyle rozwielitek, że było aż gęsto. Wpuściłem do U. vulgaris i przez pół godziny patrzyłem, jak te setki rozwielitek pływały wokół pułapek. Byłem w szoku, że przy takiej ilości jaka tam była i ilości pułapek pływaczy nie złapała się ani jedna rozwielitka... Nie wiem co było później, czy zdechły te rozwielitki czy nie, ale no dosłownie żadna się nie złapała, to było aż niewiarygodne. Lepiej kupić nawóz do roślin w akwarystycznym i wlać do wody.

 

Jednak ile razy by się tego nie pisało, to i tak będzie powracać. Rośliny owadożerne nie muszą nic złapać, aby w miarę normalnie rosnąć i kwitnąć. To jest tylko taki ekstra nawóz, przekąska, ptasie mleczko dla owadożerów. Mogą, ale nie muszą, lubią, ale nie muszą. :)

 

Ogólnie mój U. humboldtii rośnie w sterylnej wodzie z filtra, w terrarium i jest tak wielki że tylko Marrom może wam powiedzieć jak był wielki, zanim go na pół nie przeciąłem. I mimo, że ma pułapki, jakich nie widzieliście, to nie dostał ode mnie jeszcze nigdy ani pól rozwielitki. Chyba bardziej mu służy muł z dna terrarium, bo w nim rośnie jeszcze bardziej zwariowanie.

 

Wojtku, odpuść sobie, chyba, że to na zabicie nudy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.