BYKCZENS Napisano 27 Października 2008 Share Napisano 27 Października 2008 Pamiętam jak ktoś na tym forum napisał, że zimujemy praktycznie na dwa sposoby: albo na dworze, otulając doniczkę agrowłókniną, albo gdzieś w piwnicy/strychu/nieogrzewanym pokoju/niewłaściwe skreślic/ doświetlając 16h i podlewając ok raz na tydzień. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
megi_l1 Napisano 27 Października 2008 Share Napisano 27 Października 2008 Postanowiłam że na razie przeniose rośliny do nieogrzewanego pomieszczenia. Doświetlanie nie wchodzi w gre ale mam nadzieje ze dadzą sobie rade choć nie ma tam zbyt dużo słońca(chyba zachodnie okno ale zacienione). Ewentualnie poźniej gdy temperatura nie będzie chciała spaść przeniose na dwór. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavionis Napisano 28 Października 2008 Share Napisano 28 Października 2008 Witam. Trzy dni temu zakupiłem sobie swoją pierwszą roślinkę owadożerną. Oczywiście muchówkę. Jest młoda ma krótkie listki ale dużo pułapek (około 15-20). Dzisiaj zakupiłem żarówkę Paulmanna niebieską 60w R63 do roślin. Czy to dobry wybór dla rosiczki? I ważne pytanie apropo zimowania. Rosiczkę trzymam na parapecie ale nie zaraz przy oknie bo wtedy są za duże mrozy ale tak by ewentualne światło docierało do niej Okna mam od strony wschodniej. Jak długo mam moją rosiczkę doświetlać? I czy w jakiś określonych godzinach? Czy jeśli nie zawsze będę ją doświetlał albo o różnych porach to coś się stanie? i takie dodatkowe pytanie, jeśli pułapka zacznie gnić, to ucinamy samą pułapkę czy razem z listkami... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 28 Października 2008 Share Napisano 28 Października 2008 Wg mnie zarowka zwykła to nie jest dobry wybór, nie wiem czy da się manipulowac jakos jej widmem, ale bardzo wątpię, zre dużo prądu i mocno grzeje. Tzw zarówki energooszczędne to tak naprawde swietlówki kompaktowe i sa wg mnie duzo lepsze i bezpieczniejsze. Sprawdziłam i da się chyba manipulować widmem, ale i tak uważam że są kiepskie. Rosiczka i muchołowka to dwie różne rośliny. Odcinamy tylko to co czarne, mozna poczekac az cały listek zczernieje. Od nieregularnego naswietlania nic jej się nie stanie, ale nie trzymaj żarowki zbyt blisko bo ją usmazysz. optimum to 12-14h swiatła, ale może byc mniej, a jeśli to co masz to muchołowka to doswietlanie nie ma sensu, trzeba ją zimować. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavionis Napisano 28 Października 2008 Share Napisano 28 Października 2008 To jest muchołówka, a żarówka jest specjalna do roślin o taka: http://www.ceneo.pl/1650027 i światła mam nie za dużo. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 28 Października 2008 Share Napisano 28 Października 2008 Zarowki, nawet specjalne dla roślin są kiepskie, bo są nieekonomiczne i niebezpieczne dla roslin. Skoro to jest muchołowka to możesz tą żarowke do kosza wywalic, muchołówek w czasie zimowania nie doswietlamy i nie bój się tak że zmarznie, one znosza nawet temperatury ponizej 0*C, optimum w czasie zimowania 0-10*C, mało kto ma tyle w domu, nawet przy oknie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavionis Napisano 29 Października 2008 Share Napisano 29 Października 2008 hmmm... Dziwne bo ogólnie wydawało mi się że też potrzeba nie tak mało słońca podczas zimowania. A u mnie jest tak że już z rana przed 12 słońce chowa się za budynek... I dlaczego zwykła świetlówka jest lepsza od lampki przeznaczonej do roślin? Oczywiście energooszczędność dla mnie jest najmniej ważna ponieważ tej lampki wtedy będę używał do oświetlania rośliny oraz po prostu mojego pokoju a i jeżeli już jednak mam doświetlać, to z jakiej odległości? I jak długo? Czy naprawdę nie potrzeba wogóle doświetlać? A jeśli nie potrzeba to powiedzcie ile słońca potrzebuje podczas zimowania moja muchołówka? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 29 Października 2008 Share Napisano 29 Października 2008 Trzeba by doświetlać gdyby stały w miejscu gdzie nie ma żadnych okien. Jeśli jest chociaż najmniejsze okno to postawcie na parapecie i problem z głowy... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 29 Października 2008 Share Napisano 29 Października 2008 Skonsultowałam się z kolega który swietnie zna się na oswietleniu, powiedział że zwykłe żarówki niby specjalistyczne dla roślin to zwykle naciagactwo producentów, i ze są jedynie minimalnie lepsze od typowych żarówek. Zwykła swietlówka kompaktowa tej samej mocy swieci ze 4 razy jasniej i ma lepsze parametry swiatła. Jak juz masz ten badziew to musisz ustawić tak by roslinka się nie nagrzewała, aczkolwiek doswietlanie jest niewskazane. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość agacik Napisano 30 Października 2008 Share Napisano 30 Października 2008 (edytowane) To podlewać moją muchołówkę raz w tygodniu? Edytowane 30 Października 2008 przez agacik Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 31 Października 2008 Share Napisano 31 Października 2008 TO nie jest przepis na ciasto! Dosyp szklanke mąki, dodaj 2 łyżki cukru blablaba.. W hodowli roslin trzeba byc elastycznym, raz ci podłoże przeschnie w tydzień, raz w 3 dni i jak poczekasz dłuzej z podlewaniem to ususzysz roślinę. Podlewać tak by podłoze nigdy nie było suche, w czasie zimowania tylko lekko wilgotne najlepiej. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi