Skocz do zawartości

Co Robicie Z Roślinami Na Czas Wyjazdu?


bados

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam mechaniczny i działa ok, prosta konstrukcja która nie ma jak się zepsuć chyba że zaczniesz po niej skakać i rzucać o sciany. :)

 

Nie mam takiego zamiaru :D , więc jeśli mechaniczne są tańsze to kupie mechaniczny :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedyny plus cyfrowych to to że minimalny czas jaki można ustawić to minuta , dalej do myślę że prędzej może się to zepsuć :P Moje światła chodzą na zwykłym mechanicznym , tak samo jak terma i nic się nie dzieje ;P No chyba że do automatycznego podlewania , wtedy będę musiał już kupić cyfrowy , żeby podlewanie włączało się na max kilka minut ;)

 

 

Gawien piszac pompka co masz na myśli taką od akwa?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i tak tanie jest , 10-20 zł ;)

 

8zł za mechaniczny w Castoramie. Mam taki i nigdy nie zawiódł.

 

Często wyjeżdżam na 2-4 dni. Wtedy wystarczy po prostu uzupełnić wodę, światłem steruje właśnie taki wyłącznik czasowy. Trzymam po kilka(naście) doniczek na jednym dużym podstawku od skrzynki balkonowej. Na takim woda utrzymuje się dużo dłużej, jak naleje do pełna to stoi ponad tydzień. Na dłuższe wyjazdy trzeba zostawić rośliny pod czyjąś opieką.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz butelkę plastikową, w której robisz otwór na wysokości, do której ma sięgać poziom wody w podstawce. Następnie butelkę napełaniasz wodą, zakręcaszi stawiaszw naczyniu, w którym stoją rośliny. Jeśli poziom wody spadnie do wysokości otworu a tym samym do butelki zacznie dostawać się powietrze to woda z butelki będzie wypływac i uzupełniać braki w podstawce. Pozwala to utrzymać stały poziom wody. Oczywiście zdaje to egzamin w dużych podstawkach lub kuwetach.

Edytowane przez Mariusz Lesiuk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gawien piszac pompka co masz na myśli taką od akwa?

 

Taka mała pompka do fontann czy kaskad ;) Do niej podłączyłbym spryskiwacz i całość włączałaby się na minute lub dwie dziennie zależy jak by to wychodziło w praktyce :P

 

Pozdro

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz butelkę plastikową, w której robisz otwór na wysokości, do której ma sięgać poziom wody w podstawce. Następnie butelkę napełaniasz wodą, zakręcaszi stawiaszw naczyniu, w którym stoją rośliny. Jeśli poziom wody spadnie do wysokości otworu a tym samym do butelki zacznie dostawać się powietrze to woda z butelki będzie wypływac i uzupełniać braki w podstawce. Pozwala to utrzymać stały poziom wody. Oczywiście zdaje to egzamin w dużych podstawkach lub kuwetach.

 

Nie wpadłbym na to, dobry pomysł :)

Edytowane przez bados
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pomysłu - to jeden z tych, po których usłyszeniu mówi się 'nooo taaaaak' bo wydaje się to oczywiste, ale samy byśmy na to nie wpadli. :)

 

Jak wyeżdżam z rodzicami, to roślinami opiekuje się babcia, ale ciężko było jej wytłumaczyć, że roślina nie zgnije jak będzie miała ciągle wode w podstawku. ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.