Skocz do zawartości

Zimowanie muchołówek


paulo09

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 218
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam

Od dwóch miesięcy zimuje swoje muchołówki sa to 3 odmiany w jednej doniczce. Mam kilka pytan co do przebiegu tego cyklu, ponieważ sporo liści zaczęło czerniec i żółknąc . Dwie rośliny w miarę ze to znoszą ale druga ma tylko z parę listków reszta obumarła. Proszę obczaić fotki i poradzić co mam zrobić. Na jednej łapce zaczęła gnić mucha. Proszę o porady i podpowiedzi.

post-6780-1416675085_thumb.jpg

post-6780-1416675117_thumb.jpg

post-6780-1416675138_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakiej temperaturze zimujesz?

 

Po 1. jeszcze bardziej ogranicz podlewanie. Podłoże ma być tylko lekko wilgotne, tzn. nie suche i twarde jak skorupa, ale też nie mokre na tyle, że po dotknięciu masz mokry palec. Ma być ładne brązowe, sprężyste, ale ma się nie kleić do palca po dotknięciu. Zbyt mokre podłoże może powodować pleśnienie i gnicie pojedynczych części, a czasami całej rośliny.

2. Wszystkie Twoje muchołówki dobrze znoszą zimowanie. To, że tracą kilka liści nie jest niczym złym. Po prostu starsze liście obumierają, a podczas zimowania zachodzi to intensywniej niż wiosną i latem. Poza tym wzmożone obumieranie starszych liści jesienią często jest sygnałem, że roślina wchodzi w stan spoczynku.

3. Pułapkę z pleśniejącą muchą możesz obciąć, ale najlepiej samą pułapkę. Reszta liścia może zostać.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zimuję w ganku tam jest temperatura do 10 stopni , z podlewaniem to dzisiaj dolałem pol szklaneczki wody destylowanej wystarczy na jakieś 3 tygodnie bo dzisiaj podłoże jak sprawdziłem było nieźle wysuszone. Ta najmniejsza roślina, co ze 3 liście jej zostały, to Royal Red. Mam nadzieję, że na wiosnę złapie ten boski kolor wiśniowy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie oswietlam niczym stoja sobie w ganku na puleczce obok okna , a okno jest na wschod innego miejsca do zimowania nie mam w domu w piwnicy za cieplo a struchu nie posiadam bo mam poddasze :) jedynie ganek tam przykrecony jest kaloryfer tak ze jest ponizej 10 stopni

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To trochę słabo, bo muchołówki to rośliny wybitnie światłolubne, dla nich ta półeczka to ciemnica - może będą dalej rosnąć, skoro do tej pory jakoś dawały radę, ale na pewno nie pokażą pełni swojego uroku.

 

A tak z ciekawości - po co ci te kijki w doniczce? Muchołówka nie jest rośliną pnącą przecież. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wróżę dobrej przyszłości tym roślinom, jeżeli w dalszym ciągu będą trzymane w takich warunkach świetlnych. Jak już zostało powiedziane, to są rośliny wybitnie światłolubne. Jeżeli wydaje Ci się, że w okresie spoczynku nie wymagają światłą, to dopóki mają liście wymagają go. Ich obcięcie, to oczywiście też nie jest dobry pomysł, bo w środowisku naturalnym tracą je jedynie wtedy, kiedy temperatury spadają poniżej zera i to znacznie, co generalnie nigdy nie ma miejsca. Jedynie w warunkach hodowlanych zaobserwowano takie zachowanie utraty części nadziemnych i przetrwanie spoczynku w ten sposób. Jednak wiąże się to z dużo gorszym startem rośliny na wiosnę i długim czasem jej regeneracji. Twoje rośliny, choć mają liście zużywają energię na ich żywienie, ale żadnej nie produkują. Innymi słowy, zużywają zapasy, które mają im służyć na przetrwanie niedogodnego okresu i to w tempie o wiele większym niż to miałoby miejsce przy właściwie prowadzonym spoczynku. Jak tak dajek pójdzie, zanim spoczynek się skończy, te rośliny się wyniszczą, nawet zagłodzić na śmierć.

 

Proponuję zapoznać się z opisem prawidłowego przeprowadzenia rośliny przez okres spoczynku, który można znaleźć w dziale Opisy Roślin.

 

To nie jest roślina głębokiego cienia z dna lasów tropikalnych, a nawet i takie, w miejscu, w którym postawiłeś muchołówkę, nie dałyby radę długo porosnąć w miarę normalnie, rosnąc w charakterze przyziemnej rozety liściowej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.