Skocz do zawartości

Zimowanie muchołówek


paulo09

Rekomendowane odpowiedzi

A np żeby zimować za rok ? Teraz zmniejszyć jej temp (parapet) bo w OBI też za ciepło nie miała :)

 

Z jednej strony nie wiem jak zareaguje na to roślina... Może jednak trzymaj ją w "zalecanych" warunkach a przezimuj za rok. Z drugiej strony muchołówka z OBI to nie będzie ogromy wydatek więc możesz zaryzykować. ;) Trzymam kciuki, oby ładnie rosła. ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • Odpowiedzi 218
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Mam problem. W środę przyjdą do mnie zimujące muchole. Moja jedna muchołówka siedzi na parapecie ale tam jest 18*C i rośnie więc nie jest to odpowiednie dla nich miejce. Mieszkam w bloku, mamy piwnicę , ale nie ma tam światła. Myślę nad "zbudowaniem" szklarenki (albo jakiś pojemnik) z dziurkami by był przepływ powietrza, lekko osłoniety - by dochodziło światło - i postawienie go na balkonie.. oraz uprzedzenie przyszłego teścia o nie wywalenie pudełka :rotfl:

 

Co myślicie ?

 

Proszę Administratora o usunięcie posta, sprawa się wyjaśniła.

Edytowane przez Skalniaczekk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśniła się sprawa z przyszłym teściem, czy z zimowaniem muchołówek? Jeśli to drugie, to pochwal się, jak rozwiązałaś problem.

 

Hahah, nie z teściem. xD chociaż po przyjsciu do domu padło hasło do Nas :ejjjj, a widzieliście jak ta rosiczka się zamyka jak się dotknie? ??? eeek

 

Opcje z zimowaniem :

1) balkon - skrzynka z pianka, torf, agrowlóknina na górę.

2) piwnica - jeżeli ogarniemy z Lubym oswietlenie i miejsce

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Administratora o usunięcie posta, sprawa się wyjaśniła.

 

 

Wprawdzie jestem zaledwie skromnym moderatorem, ale usuwam czasami zbędne posty z forum. Tylko nie wiem dlaczego Twój usuwać, nie jest gorszy od tych z pozostałych 12 stron tego tematu. (; Może się komuś przyda. (; Powiem Ci, że na tak słabiutką zimę, jaką mamy to zimowanie na balkonie nie jest złym pomysłem. Przeciwnie; żałuję, że go nie zorganizowałem. Lepiej, głębiej by rośliny spały. Może jeszcze je translokuję, tylko pewnie nie znajdę czasu na to. A piwnica to zużycie energii.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem część roślin do piwnicy, a część zostawiłem za zewnątrzz, w doniczkach. Mimo bardzo małych ilości wody (podłoże było praktycznie suche) dwie sztuki znajdujące się zgniły. Co do zimowania na balkonie rośliny mają się bardzo dobrze, zarówno muchołówki, rosiczki jak i tłustosze. Nadmienię tylko, że jakoś w grudniu temperatura trzy dni pod rząd była ok -15* bez śniegu, a roślinki nic sobie z tego nie zrobiły.

Moim zdaniem lepiej "zaryzykować" i zostawić na zewnątrz. ;)

Edytowane przez daro7979
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem część roślin do piwnicy, a część zostawiłem za zewnątrzz, w doniczkach. Mimo bardzo małych ilości wody (podłoże było praktycznie suche) dwie sztuki znajdujące się zgniły. Co do zimowania na balkonie rośliny mają się bardzo dobrze, zarówno muchołówki, rosiczki jak i tłustosze. Nadmienię tylko, że jakoś w grudniu temperatura trzy dni pod rząd była ok -15* bez śniegu, a roślinki nic sobie z tego nie zrobiły.

Moim zdaniem lepiej "zaryzykować" i zostawić na zewnątrz. ;)

 

 

okej dzięki :) będę musiała po prostu częściej je kontrolować. A teraz nie powinno być już CHYBA takiej srogiej zimy tylko temp może w wahaniu -5*C do 15*C. No cóż. Pożyjemy zobaczymy. Jutro zabieramy się do kontrukcji na balkonie :)

Jeszcze pytanie, jak dużo torfu włożyć do pudła ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam się z Państwem na przedwiośniu :)

 

Ja z zimowaniem mojej misy trochę przyszalałam, a właściwie zwyciężyła moja słaba organizacja - miałam nawieźć słomy, gałęzi świerkowych, otulać, okrywać... Zima jednak była jak do tej pory tak łagodna, że poprzestałam na przysypaniu wierzchu donicy suchym torfowcem. Kiedy w okolicach Świąt temperatura miała ostro pójść w dół, kupiłam taki fizelinowy "kaptur", jak do okrywania róż i tym donicę, stojącą na odwróconym wiaderku, opatuliłam.

 

W tym momencie na termometrze temperatura jest zdecydowanie dodatnia i już wkrótce zamierzam zdjąć z powierzchni mech. Z tego, co trochę podłubałam, o ile nie wydarzy się w ostatniej chwili jakiś kataklizm, to wszystkie duże roślinki przeżyły, widziałam też przynajmniej dwie zdrowo wyglądające zeszłoroczne siewki. Nie mogę się doczekać wiosny!

 

Poniżej kilka zdjęć muchołówek, wciąż pogrążonych w zimowym stuporze. Na ostatnim zdjęciu, w prawym dolnym rogu widać jedną z siewek :)

 

post-6132-1424793326_thumb.jpg

post-6132-1424793339_thumb.jpg

post-6132-1424793351_thumb.jpg

post-6132-1424793358_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Witam, kilka dni temu zakupiłam muchołówkę. Mam problem, ponieważ nie wiem gdzie będę mogła ja przezimować.

Czytałam że owa roślina potrzebuje zimą światła jak i niskiej temperatury.

Mam działkę odwiedzana zima dosyć rzadko gdzie byłaby temperatura ok. 10 stopni (około 1 raz w miesiącu kiedy przyjade temperatura ok. 25 stopni), ale byłby problem z oświetleniem. Co zrobić?

Jest jeszcze opcja pozostawienia jej w domu przy 23 stopniowej temperaturze i wtedy mogłabym

zapewnić jej oświetlenie.

Dziękuję i pozdrawiam.

PS. Jestem Nowa więc jeśli coś źle robię to przepraszam i proszę o wskazówki na przyszłość.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zimuję w ogródku (roślina jest mrozoodporna). Jeśli temperatury spadną naprawdę nisko (poniżej -15 w dzień) należy je czymś przykryć (np. śniegiem). Zostawienie rośliny bez zimowania doprowadzi do śmierci rośliny.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie:

http://www.rosliny-owadozerne.pl/Zimowanie...wej-t18210.html

prezentuję eksperyment, w którym m.in. muchołówki są zimowane w temperaturze pokojowej od 2011 roku. Rośliny wciąż żyją i mają się nieźle. Aktualnie próbuję się zebrać do porobienia aktualnych fotek i wrzucenia na forum, tylko jakoś mi to zbieranie się idzie opornie ;) Ale w najbliższej przyszłości możecie się spodziewać kolejnej porcji fotek.

Edytowane przez Serbia
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.