Skocz do zawartości

Zimowanie muchołówek


paulo09

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 218
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 6 months later...

Poniżej wrzucam aktualne zdjęcia moich dwóch muchołówek

1/ jedna - bujniejsza ;-) - to roślinka z tegorocznego pędu kwiatowego

2/ druga to odratowana bulwa po przejściu przez nią fali pleśni

Mam pytanie co do zbliżającego się zimowania - czy zimować obie roślinki czy są na tyle małe, że w tym roku mogę sobie to odpuścić?

 

post-7559-1538198339_thumb.jpg

post-7559-1538198350_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...
Roso, z tym światłem to kolejny mit. Być może nie czytałeś, ale jednym ze sposobów zimowania muchołówek w co cieplejszych rejonach świata jest przechowywanie ich w lodówce w zamkniętych pudełkach. Ciemność więc nie zabija.

 

Powoli zbliża się pora zimowania. Ostatniej zimy mój muchol nie był zimowany i jego stan jest kiepski - przez cały okres IV-IX wypuścił może 6-7 łodyżek. Cześć z nich sczerniła nieosiągając pełnej dojrzałości. No i jeszcze przytrafiło mu się (pod moją nieobecność) zostać podlanym zwykłą, kranową wodą prosto w liście :O

Od tygodnia roślinka stoi na parapecie zewnętrznym. No i mam dylemat co teraz zrobić. Mam dwie opcje:

1/ balkon: karton wypełniony "chrupkami styropianowymi" i wsadzona w to drewniana skrzyneczka, w której byłaby doniczka z roślinką. Nie wiem tylko czy wytrzyma w ten sposób zimowe przymrozki :( Ogólnie więc w zimnym otoczeniu bez światła.

2/ lodówka: w kartonie i torbie foliowej (nie każdy, kto zagląda do lodówki musi wiedzieć co jest w środku :crazy: ). Tylko tu pojawia się kwestia dopływu powietrza - w kartonie i torebce można zawsze zrobić jakieś dziury ale tak czy inaczej lodówka jest tylko 2-3 razy dziennie otwierana. Ogólnie brak cyrkulacji powietrza.

Edytowane przez kalic
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Kilka dni temu zakończyłem moim roślinkom prawie 5-miesięczne zimowanie. Były trzymane w lodówce, temperatura średnio 2-4 stopni. Zostały przesadzone do nowego torfu (wymieszany ze żwirkiem akwariowym). Mam nadzieję, że po aklimatyzacji zaczną się rozwijać :)

Edytowane przez kalic
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widać, nie potrzebowały światła ... dziś do nich zajrzałem i jedna z nich wypuściła liść (lub może zrobiła to jeszcze podczas zimowania a ja tego nie zauważyłem). Trzymam kciuki, żeby zaczęły ładnie rosnąć.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Chyba przeczytałęm cały watek od początku do końca i widzę że wciąż jest wiele wątpliwości, w tym i moje własne ;) 
W każdym razie, do hodowli powórciłem chyba po 10 latach i od nowa zgłębiam temat zimowania, na zagranicznym odpowiedniku tej strony znalazłem interesujący tutorial do zimowania w lodówce, w linku poniżej. Może komuś się przyda - ja w każdym razie mam zamiar go przetestować i pewnie w marcu/kwietniu dowiem się, na ile dobrze udało mi się wykonać wszystkie zalecenia.  IMHO poradnik poniżej zaje się być najdokładniejszym poradnikiem metody lodówkowej jaki znalazłem.   Ale jak podkreślam wracam do zabawy po podajże 10 latach przerwy więc jeśli ktoś chciałby coś dodać, bo autor artykułu popełnił jakieś błędy to ja chętnie przyjmę wszystkie rady.  
Pozdrawiam :)


https://www.flytrapcare.com/venus-fly-trap-fridge-dormancy-tutorial/ 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.