doesnt Napisano 21 Września 2011 Share Napisano 21 Września 2011 Ja zimowałem moją muchołówke w piwnicy bez dostępu do światła i nic jej się nie stało. W tym roku robię tak samo. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oftza Napisano 21 Września 2011 Share Napisano 21 Września 2011 Czytałam o trzymaniu roślinki w lodówce. Moja piwnica (ze sztucznym światłem lub bez) wydaje mi się jednak mniejszym złem. Nadal jestem świeżym hodowcą, dlatego wolałam spytać kogoś bardziej doświadczonego. Dzięki za pomoc. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarher Napisano 6 Listopada 2011 Share Napisano 6 Listopada 2011 Jestem przed pierwszym zimowaniem muchołówek. Ma ktoś może doświadczenia, porady lub inne sugestie na temat "parapetowej chłodziarki" wykorzystywanej przez hodowców kaktusów. http://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-au...2978/83874.html http://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-au...2978/83127.html Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiokouczan Napisano 6 Listopada 2011 Share Napisano 6 Listopada 2011 (edytowane) Hehe Marek mnie własnie kaktusami zaraził i pierwsze miałem od niego kaktusy zimują w prawie tych samych temp co owadożery (5-15) i przez pierwsze lata trzymałem w tym kaktusy ( zimą ) I temperatura była o jakieś 6-8 *C mniejsza niż w pokoju. Byłem zadowolony, ale z czasem się kolekcja powiększała to do piwnicy ( wyjęte z ziemi i owinięte w gazetę ) i efekty trochę lepsze niż w parapetowej lodówce tzn. mammilarie kwitły jak oszalałe i miały piękne długie ciernie Z tego co napisałem można wyciągnąć wniosek, że jest to bardzo dobre rozwiązanie Edytowane 7 Listopada 2011 przez VanDreyer Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarher Napisano 6 Listopada 2011 Share Napisano 6 Listopada 2011 I temperatura była o jakieś 6-7 *C mniejsza niż w pokoju. Czyli przy muchołówkach, może się sprawdzić, ale nie musi...Zakładając, że w pokoju mamy 20 *C to temperatura w chłodziarce będzie do zaakceptowania, ale mając już około 23-24 stopni to niekoniecznie ... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiokouczan Napisano 7 Listopada 2011 Share Napisano 7 Listopada 2011 Sorry zapomniałem dodać, że mam okkna plastikowe, nówki ( prawie 100% szczelności) no i podwójne szyby więc bardziej izolowało. Ale Jak kiedyś się Marka pytałem to mówił że on na jakieś 20 min uchylał okno i w chłodziarce miał 5-10 *C, jednak ja ze względu że w pokoju i tak było 18 *C ( bo nic wtedy nie grałem) to było dobrze bez uchylania Pamietam jak raz mi spadło w korycie do 8*C i tak trzymało sie przez 4 dni ale potem przeważnie 10-12 *C Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarher Napisano 7 Listopada 2011 Share Napisano 7 Listopada 2011 Mimo wszystko zaryzykuję i będę zimował w ten sposób...Masz jakiś ciekawy patent na w miarę estetyczną "chłodziarkę" a zarazem na skuteczną? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiokouczan Napisano 7 Listopada 2011 Share Napisano 7 Listopada 2011 (edytowane) Na początku bawiłem się z płytami OSB- robiłem coś na ten kształt "I___I" gdzie I to ścianki boczne, a __ to przód. Od dołu był parapet a tylna ściana to okno Kleiłem to jakimś silikonem ( juz nie pamiętam) ale niie wyglądało to zbyt dobrze ( miałem to 2 lata), ale co tu sie dziwić jak nie mam zdolności I tu Wpadłem na pomysł: Stara piwnica + brud = porządki, porządki = znalezisko ( w tym przypadku 3 akwaria). I skończyło się na tym że na parapecie postawiłem akwaria Dorabiając jedynie -hmmm... jak by to wytłumaczyć \ l_______l a ukośnik to coś w rodzaju dachu ( zrobiłem to ze szkła) po którym zimne powietrze "spływało" do akwa ( bo między akwa, a szybą trochę miejsca było). Nie wiem jak u mnie samo akwa by sie sprawiało ( tzn. bez "dachu") ale chyba jakbys uchylał okkno byłoby dobrze PS: nie ma żadnego ryzyka jeśli będzie wykonane to porządnie ( może nie idealnie, ale chodzi o to by nie było dużych dziur bo.... nie każ mi tego tłumaczyc- to tylko fizyka ) Edytowane 7 Listopada 2011 przez VanDreyer Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarher Napisano 7 Listopada 2011 Share Napisano 7 Listopada 2011 VanDreyer - dzięki za wszystkie porady. Tak się składa, że na moim głównym parapecie hodowlanym brakuje miejsca..a byłby idealny bo w pomieszczeniu tym utrzymuję troszkę niższe temperatury niż w pozostałych pomieszczeniach...ale myślę, że coś wykombinuję, ostatecznie mam jeszcze piwnicę(niestety ciemną) w której już jest ok 15-16 stopni, więc jak przyjdą mrozy powinno być dużo mniej. Jeszcze raz dzięki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiokouczan Napisano 7 Listopada 2011 Share Napisano 7 Listopada 2011 Hehe z kaktusami jest na tyle dobrze że wyjmuje się je z ziemi, owija w gazetę wsadza do skrzynek i do ciemnej piwnicy. Owadożery gorzej to zniosą, ale jest to wykonalne ( jednak możliwe możliwe ofiary ) skąd wiem że możliwe? Dużo ludzi pisze, że z powodzeniem zimują w lodówce i ja próbowałem , ale torfowiska i doświtlanego terra w piwnicy nic nie przebije Jeśli to możliwe to weź "ściśnij" wszytskie rośliny ( capensisy wywal na podłoge czy gdzieś, nawet jak obetniesz liście to potem odbiją), a potem wcisnij akwa bo naprawdę jak nie masz gdzie zimować to jest to dobry sposób. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bondzio Napisano 25 Listopada 2011 Share Napisano 25 Listopada 2011 (edytowane) Hej Słuchajcie czy mogę zimowac już swoje muchołówki, które były przesadzane prawie dwa miesiące temu do nowego torfu? Roślinki obecnie zaczęły wypuszczać nowe, duże liście, co świadczy, że przesadzenie im śłuży. Jednak mam dylemat czy gdy teraz zaczęły puszczać ładne liście warto je zimować w najbliższym czasie. Z drugiej strony jednak najlepiej byłby zrobić teraz, ponieważ póki co temperatura na dworzu nie spada niżej niz te -2*C, a zimowanie w piwnicy w moim przypadku odpada, ponieważ brak w niej okien (chyba, że przeziomowałbym bez swiatła ) lecz utrzymuje się w niej temperatura grubu powyżej 10*C. Jednak wydaje mi się, że na balkonie mam dogodne do tego warunki, ponieważ balkon osłonięty jest do połowy (barierki) wikliną, przez co nie ma na nim jakis strasznych przeciągów, bądź też mógłbym je wstawić do szafki także na balkonie tyle, że wtedy zimowałbym bez dostępu światła. Co o tym sądzicie? Edytowane 4 Grudnia 2011 przez Bondzio Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 4 Grudnia 2011 Share Napisano 4 Grudnia 2011 Jeśli puszcza liście to oznacza, że trzymasz ją w cieple. Szerokie blaszki liściowe to wynik walki rośliny o światło. Przenoszenie teraz roślin które weszły w fazę wzrostu na balkon nie jest dobrym pomysłem. Gdyby udało się jeszcze przez kilkanaście dni stopniowo obniżać temperaturę. Jak dla mnie postawić blisko okna, doświetlać, a zimowanie przełożyć na drugi rok. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bondzio Napisano 4 Grudnia 2011 Share Napisano 4 Grudnia 2011 Ok, a więc w tym roku zimowanie roślinek sobie odpuszczę. Dziękuję za odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paula Napisano 16 Grudnia 2011 Share Napisano 16 Grudnia 2011 Piszę tutaj,żeby nie zakładać nowego tematu. Muchołówkę mam od niedawna i będzie to moje pierwsze zimowanie.Boję się, że zrobię coś co, jej zaszkodzi.Póki co, moja roślinka ma się dobrze.Chciałam przenieść ją do piwnicy z dniem 1 grudnia ale zauważyłam, że ona wciąż wypuszcza nowe listki z pułapkami.Mniej więcej co drugi, trzeci dzień zauważam że z ziemii zaczyna kiełkować nowy listek. Czy to normalne?Na dodatek wyrasta jeszcze pęd kwiatowy.Jeden już był jakieś 3 m-ce temu ale odcięłam go, gdy zaczął gnić.Teraz wyrasta kolejny. Bardzo proszę o radę i wskazówki.Nie wiem czy to normalne, że moja rosiczka tak szybko wypuszcza nowe listki i czy w takich warunkach mam wprowadzić ją w stan uśpienia czy się jeszcze wstrzymać...?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter89 Napisano 16 Grudnia 2011 Share Napisano 16 Grudnia 2011 To w końcu masz muchołówkę czy rosiczkę ? Zakładam że jednak chodzi cały czas o muchołówkę, więc obetnij pęd kwiatowy i bez obaw umieść ją w piwnicy. Twoja roslinka cały czas intensywnie rośnie bo mimo teraźniejszej pory roku. prawie każdy dzień jest słoneczny i roślina ma w związku z tym dobre warunki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się