eramateusz Napisano 2 Sierpnia 2011 Share Napisano 2 Sierpnia 2011 (edytowane) Witam Chciałbym pokazać moje torfowisko, które powstało w roku 2009. Tak wyglądało zaraz po zbudowaniu i zasadzeniu roślin: Drosera capensis, Pinguicula 'Weser', Sarracenia purpurea lub jakaś hybryda. Tłustosze zostały posadzone tylko na okres letni, a rosiczki zostały na zimę w celu sprawdzenia czy może jednak przeżyją. Stan na rok 2009: Stan na rok 2010: Dosadziłem Drosera filiformis, Drosera intermedia, Drosera rotundifolia oraz kolejną kapturnicę + więcej torfowca. czerwiec: wrzesień: Dosadziłem więcej torfowca oraz rosiczki same się porozmnażały (prawdopodobnie z liści). widok ogólny Kapturnica zakwitła, lecz niestety było to za późno i kwiat nie zdążył zawiązać nasion. Rosiczki także kwitły lecz nie mam zdjęć, tu przygotowywanie do zimowania Stan na rok 2011: Jeżeli chodzi o rośliny to nic nie przybyło, po zimie nie zauważyłem żadnych strat. kwiecień - wybudzanie rosiczek: czerwiec: widok ogólny kwitnący storczyk kwitnąca kapturnica Rosiczki lipiec: widok ogólny kwiatostany rosiczek sierpień-dziś: widok ogólny Przekwitnięte kwiaty rosiczek Mały gość Jutro postaram się podać szczegóły budowy torfowiska. Bardzo chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Czekam także na opinie. Edytowane 2 Sierpnia 2011 przez eramateusz Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Masiol Napisano 2 Sierpnia 2011 Share Napisano 2 Sierpnia 2011 Strasznie zielone te kapturnice. Jakie to jest stanowisko? Mają dużo słońca? Zasadź tam jeszcze trochę owadożerów wybarwiających się na czerwono, będzie ładniej. Ale tak też jest oczywiście w porządku. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hddk Napisano 2 Sierpnia 2011 Share Napisano 2 Sierpnia 2011 Żaba rządzi Masz jeszcze masę miejsca, podosadzaj trochę roślin, zwłaszcza muchołówki i kapturnice, bo rosiczki to się pewnie same namnożą Ale ogólnie bardzo fajnie, torfowiec daje efekt Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 2 Sierpnia 2011 Share Napisano 2 Sierpnia 2011 Strasznie zielone te kapturnice. Jakie to jest stanowisko? Mają dużo słońca? Bo to "antocjan free". Zobacz na barwę kwiatów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Masiol Napisano 2 Sierpnia 2011 Share Napisano 2 Sierpnia 2011 Jasne, ale mówię o tej drugiej, tamta to zwykła purpurowa Sorry, że użyłem we wcześniejszym poście liczby mnogiej. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 3 Sierpnia 2011 Share Napisano 3 Sierpnia 2011 Trochę pusto tam Ja bym tam dał jakieś muchołówki i s. flava Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eramateusz Napisano 6 Sierpnia 2011 Autor Share Napisano 6 Sierpnia 2011 (edytowane) Strasznie zielone te kapturnice. Jakie to jest stanowisko? Mają dużo słońca? Zasadź tam jeszcze trochę owadożerów wybarwiających się na czerwono, będzie ładniej. Ale tak też jest oczywiście w porządku. Jeżeli chodzi o stanowisko to z wschodu i zachodu są drzewa, a z południa mniej więcej w godzinach 11-14 torfowisko jest oświetlone bezpośrednio przez słońce. Trochę pusto tam Ja bym tam dał jakieś muchołówki i s. flava s. flavy na wiosnę wykiełkowały i rosną, ale są jeszcze małe. Muchołówki też mam, ale także małe i nie wiem czy przezimują. Bo to "antocjan free". Zobacz na barwę kwiatów. Dzięki na informację, właśnie się dziwiłem, że w ogóle nie chce się wybarwiać. Poszukałem trochę i wygląda na to, że jest to albo Sarracenia purpurea ssp. purpurea f. heterophylla lub Sarracenia purpurea ssp. venosa var. burkii. Ale obstawiam tą pierwszą. A ta druga moja kapturnica może też jest jakąś odmianą, która mniej się wybarwia. Co do torfowiska to ma ono wymiary 90x80 cm, głębokość około 40 cm. Dno wyłożyłem folią na niej położyłem doniczki i butelki 5L obcięte, dnem do góry, żeby zrobić przestrzeń na wodę. Na to poszły 3-4 worki torfu kwaśnego zmieszanego z keramzytem. Na środku jest włożona butelka przez którą sprawdzam poziom wody na torfowisku. Co do podlewania to torfowisko głównie samo sobie radzi. Jednak jak są długie susze nieraz muszę pomóc. Podlewam wodą, która podczas dużych deszczy, zalewała całkowicie torfowisko. Roślin faktycznie nie ma za dużo ale w porównaniu z tym co było na początku to teraz jest zapełnione. Chciałbym może na przyszły rok dokupić resztę polskich rosiczek oraz zbudować stanowisko dla polskich tłustoszy. Ale to wszystko w swoim czasie. Edytowane 6 Sierpnia 2011 przez eramateusz Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi