Skocz do zawartości

Owadożerny ogródek


Josyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Minely 4 lata od zalozenia mojego pierwszego owadozernego ogrodka. Przez taki okres czasu powinienem zauwazyc, ktore rzeczy wymagaja ulepszenia czy zmiany, bo sa niepraktyczne. Jednak tak sie nie stalo, zwykly, prymitywny sposob zdaje sie sprawdzac w 100% przez tak dlugi okres czasu. Robiac wiec drugi owadozerny ogrodek dzisiaj postanowilem zrobic zdjecia kolejnych etapow i opisac krok po kroku jak sprawic sobie te prosta, a efektownie wygladajaca rzecz.

 

1. Potrzebujemy ( +koszt)

- desek, plytek

- metalowych pretow

- geowloknine ( 30 zl za 10 metrow )

- folie ( 1,5 zl za metr kwadratowy )

- puste doniczki, duuuuzo lub spody od 5l butelek

- do wielkosci okolo 4 metrow kwadratowych 600 litrow torfu - ja uzywam firmy Aura lub Hartman ( 95 zl )

- ewentualnie piasek, perlit i inne dodatki do podloza

 

2. Kopiemy dziure na glebokosc okolo 40 cm. Wyrownujemy go za pomoca poziomicy. Nastepnie uzywajac pretow, desek i plytek lub innego badziewia z pobliskiego smietniska zabezpieczamy dol:

post-1798-1277234962_thumb.jpg

 

3. Teraz wykladamy torfowisko geowloknina, aby zabezpieczyc folie przed uszkodzeniem:

post-1798-1277235130_thumb.jpg

 

4. Nie znosze tej czesci, wykladamy wszystko folia uwazajac aby nie porobic dziur, a nastepnie... ukladamy miliardy doniczek na spodzie aby zbieraly wode i zaoszczedzily miejsce, aby torfu mniej zuzyc

post-1798-1277235284_thumb.jpg

 

5. Podloze. Ja mieszam torf z piaskiem, proporcje cos miedzy 1:1 a 2:1. Nastepnie rozsypujemy wszystko w dziurze i zraszamy woda, az woda ukaze sie na powierzchni. Pozniej brzegi folii zabezpieczamy, ja zakopalem je w ziemi. Zdjecie prezentuje etap 5 ukonczony:

post-1798-1277500690_thumb.jpg

 

6. Nastepnego dnia przechodzimy do najprzyjemniejszej czesci czyli sadzenia roslin i przyozdabiania. Zachecam do wczesniejszego zaplanowania wszystkiego, aby efekt byl ladniejszy. Podstawowe zasady to oczywiscie:

- rosliny wyzsze na tyle

- nie za rzadko i nie za gesto

- jesli jest czym warto zakryc torf (mech, fajna sciolka itp.)

- niskie rosliny warto zaakcentowac ozdobami ( kamienie kora wzniesienia itp.)

- jesli torfowiskie jest szerokie to robimy klamre z wysokich roslin na tyle, wtedy jest taki efekt zamknietej, dopracowanej kompozycji, jesli jest mniejsze to lepiej na srodku sadzic rosliny a w formie kola coraz nizsze

Te rady sa oczywiscie subiektywne i nie kazdemu moga pasowac. Jutro wrzuce zdjecie 6 etapu.

post-1798-1277560464_thumb.jpg

Opis:

- po prawej kolo naokolo oczka wodnego to miejsce na mucholowki

- na srodku widzicie gorke zrobiona dla tlustoszy

- obok rury posadzilem leucophylla x mitchelliana gdyz szybko tworzy gaszcz i w przyszlosci ja zasloni

- jeszcze nie skonczylem tego robic, ale akurat robilem zdjecia roslin na sprzedaz wiec cyknalem

 

A tutaj zdjecie dzisiejsze pierwszego torfowiska:

post-1798-1277500743_thumb.jpg

 

Dla zainteresowanych pierwszym torfowiskiem zachecam do odwiedzenia tych dwoch tematow:

http://www.rosliny-owadozerne.pl/Przepiekn...sko--t6127.html

http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=7847

 

serdecznie pozdrawiam

 

pozdro Josyn

Edytowane przez Josyn
Wulgaryzm.
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

1.Jakie zadanie bedzie spelniala doniczka z punktu 3. ?

2.Czy ja dobrze widze czy te drugie torfowisko bedzie obok pierwszego ?

3.Masz jakieś etykiety wsadzone przy roślinach co to za odmiana ?

4.Poco geowloknina ?

Edytowane przez 4rafko4
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Teraz na spod opcjonalnie kladziemy styropian, koce zeby ocieplic ( ja tak zrobilem, moze cos da ) a nastepnie ............

 

Bardzo mi sie podoba,

tylko to "ocieplenie"(raczej oziębienie) to raczej zaszkodzi niż pomoże,

w zimie ziemia zamarza tylko od wierzchu a pod spodem jest ciepła, jak ocieplisz dno to w zimie ci całość zamarznie na "kość" razem z bryłą korzeniową,

jak by nie było tego styropianu to ciepło zmagazynowane w ziemi nie pozwoliłoby aby korzonki przemarzły, przecież poto właśnie na zimę niektóre rośliny wkopuje się z donicami do ziemi żeby właśnie nie przemarzły i nie chodzi tu o to tylko żeby były schowane przed wiatrem ale też o to żeby czerpały ciepło z ziemi,

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Geowłoknina chyba przepuszcza wodę o ile się nie myle i zgromadzona woda w tych setach doniczek bedzie szla w torf jak bedzie parowała i namakała.

Doniczka z pkt. 3 to napewno po to żeby tamtędy uzupełniać poziom wody ;)

I zgadzam się z eutr że to takie ocieplacie jest zbędne :D

 

Ale ogólnie podoba mi się! :)

Edytowane przez wolo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Teraz na spod opcjonalnie kladziemy styropian, koce zeby ocieplic ( ja tak zrobilem, moze cos da ) a nastepnie wykladamy torfowisko geowloknina:

no to zawaliłeś troche sprawe z tym ociepleniem bo to tylko odizoluje od ciepła ziemi i będzie efekt jak byś doniczke postawił poprostu w zimie na parapecie jak ocieplać to tylko z wierzchu na zime czymś przykryć

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Geowłóknina jak się domyślam jest po to żeby chroniła od spodu folię przed przebiciem. No niestety przez ten styropian to w zimę możesz mieć więcej szkód niż zysków bo tak jak wspomniano powyżej odizoluje on Twoje torfowisko od ciepła ziemi. W lato może i coś da tylko już darlingtonii raczej nie posadzisz bo może się okazać że podłoże jest za ciepłe. Dużo jeszcze zależy jakiej grubości jest ten styropian, bo myślę że do 30-40mm jego wpływ nie będzie mocno zauważalny.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Jakie zadanie bedzie spelniala doniczka z punktu 3. ?

2.Czy ja dobrze widze czy te drugie torfowisko bedzie obok pierwszego ?

3.Masz jakieś etykiety wsadzone przy roślinach co to za odmiana ?

4.Poco geowloknina ?

 

1. Zbiornik z chlodna woda, na brzegu beda rosly rosliny ktore wola nizsze temperatury.

2. Dobrze widzisz, jakies 30 cm obok

3. Pamietam kazda co to za odmiana wiec nie uzywam etykiet narazie.

4. Zeby chronic folie, jak sie to chronienie odbywa to juz nie wiem ;)

 

Geowłoknina chyba przepuszcza wodę o ile się nie myle i zgromadzona woda w tych setach doniczek bedzie szla w torf jak bedzie parowała i namakała.

ona jest pod folia, wiec nie ma opcji kontaktu z torfem.

 

Co do styropianu, dziekuje wam, rychlo w czas zwrociliscie mi na to uwage i dzis juz usunalem styropian spod foli, aczkolwiek bedzie mnie to kosztowac jakies 160 litrow wiecej torfu <_<

 

serdecznie pozdrawiam

Edytowane przez Josyn
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie jak to jest w zimie czy wykopujesz rośliny, czy zimują w tym torfie - a jeżeli tak to jak je zabezpieczasz przed mrozami -troche przymroziło np w tym roku - i czy całość masz jakoś osłonięte w sensie drzewa. Pytam bo ja chcę coś podobnego zrobić ale mam odsłoniete "pole" i nie wiem czy ewentualnie w zimie to nie działa negatywnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ci polecam zrobic system nawadniania.

 

Kupić rury merioracyjne. Do niech dołączyc jedną grubszą(normalna rura) i tak na środku jedna pionowa gdzie byś tylko konewka wlewał wode a ona sama sie rozprowadza.

To by nawadniało od spodu ponieważ "od góry" lać podobno nie wolno(rosiczki).

 

Też mnie zastanawia fakt, co z nimi robisz zima...Agrowłóknina czy może coś innego.

 

 

EDIT.

Zoobrazowałem swój pomysł:

 

plani.jpg

 

 

Mam nadzieję że znajdzie zastosowanie w praktyce.

Edytowane przez Sloma
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wnioslem juz poprawki w pierwszym poscie - na 4 metry potrzeba jednak okolo 600-700 litrow torfu. Zabraklo mi i jutro musze dokupic. Dodatkowo ja wymieszalem to z dwoma pelnymi taczkami piasku i zwiru, wiec samego torfu wyjdzie jeszcze wiecej.

 

a ja mam pytanie jak to jest w zimie czy wykopujesz rośliny, czy zimują w tym torfie - a jeżeli tak to jak je zabezpieczasz przed mrozami -troche przymroziło np w tym roku - i czy całość masz jakoś osłonięte w sensie drzewa. Pytam bo ja chcę coś podobnego zrobić ale mam odsłoniete "pole" i nie wiem czy ewentualnie w zimie to nie działa negatywnie.
Zimuja w torfie jednak wiekszosc gdy znikna juz wieksze mrozy wyglada tak jakby ktos wyciagal z bryla korzeniowa rosliny i zostawial na wierzchu, sa powypychane. Tylko kilka najwiekszych okazow nie zostaje wypchnietych z torfowiska. Mysle ze to dlatego, ze nie chronie tego w ogole i dostaje sie duzo wody co rozpiera. Np. 2 lata temu woda byla rowno do brzegow i zamarzlo i sporo roslin bylo calkowicie pod tafla lodu. Bajerancko wygladala papuzia rolleyes

 

Kupić rury merioracyjne. Do niech dołączyc jedną grubszą(normalna rura) i tak na środku jedna pionowa gdzie byś tylko konewka wlewał wode a ona sama sie rozprowadza.

To by nawadniało od spodu ponieważ "od góry" lać podobno nie wolno(rosiczki).

Moim zdaniem takie cos jest fajne, aby wygladalo profesjonalnie, ale jest calkiem zbedne. To oczywiscie moje osobiste zdanie. Wystarczy pionowa rura wetknieta w torf co widac w prawym gornym rogu na trzecim zdjeciu i w nia lac. Albo po prostu wetknac koncowke weza czy konewki w torf lub mech i niech nasiaka.

Co do lania od gory, mysle ze chodzi tu tylko o podloza, gdzie jest cos wiecej niz torf, jak piasek czy perlit. Strasznie latwo poprzez lanie od gory sprowadzic piasek czy zwir na spod i zrobic dwie warstwy zamiast mieszanki. Spokojnie mozna zraszac od gory, gdy mamy sam torf. Jedynie tlustosze na tym cierpia bo liscie latwo gnija od wody, rosiczki nie, dlatego je przykrywam na czas zraszania.

Edytowane przez Josyn
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.