Skocz do zawartości

Boloyoung

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Boloyoung

  1. Ok, to fajnie Dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję że będzie ładnie rosła i będę mógł z czasem zabrać się za jakieś bardziej wymagające okazy Najlepsza wiadomość to że nie wymaga ona zimowania bo z tym zawsze jest najwięcej problemów, kiedyś mi tak muchołówka padła (royal red).
  2. Liście coraz bardziej jej się podnoszą, w zasadzie z godziny na godzine wygląda lepiej więc chyba faktycznie wcześniej nie było jej zbyt dobrze. Teraz jak mi powiedziałeś i to po dokładniejszym przyjżeniu się doliczyłem się około 10 roślinek! Trochę boję się je rozdzielać bo nigdy tego nie robiłem z żadną roślinką. No i czy nie powinienem trochę z tym poczekać aż jej się polepszy? A "gryzą się" w sensie że nie jest im za dobrze razem w takim skupieniu czy poprostu chodzi Ci o względy estetyczne? Bo podobno nie mają one zbyt mocno rozwiniętych korzeni. No i jeszcze jeśli mam je porozsadzać to jaką zrobić im mieszankę ziemi? Z tego co czytałem to najlepszy jest torf z dodatkiem żwirku ale w jakich proporcjach?
  3. Witam. Wczoraj kupiłem swoją pierwszą rosiczkę (oraz kapturnice). Od kilku lat nie miałem żadnej owadożernej roślinki bo nie mógłbym się nią zająć ale wcześniej hodowałem muchołówki więc mam podstawową wiedzę ale kilku rzeczy nie jestem pewien, dlatego chciałbym się Was poradzić. Ze wstępnych poszukiwań okiem laika myśle że udało mi się odnaleść jej nazwę, wydaje mi się że jest to Drosera capensis ale mogę się mylić. W sklepach internetowych można ją znaleść w dziale dla początkujących hodowców czyli mam nadzieje że nie powinienem mieć wiekszych problemów z utrzymaniem jej w dobrym stanie. Kupiłem ją w Ikei co teoretycznie nie jest najlepszym rozwiązaniem ponieważ w takich miejscach roślinki nie są zbyt dobrze traktowane ale wydaje mi się że długo tam nie leżały albo ktoś o nie dbał bo mech jest ładny zielony i był wilgotny a same roślinki wydają się być zdrowe. Po przywiezieniu ich do domu i nalaniu wody do podstawek rosiczka wypiła odrazu około 1cm wody i na tym się zatrzymała (kapturnica wciągneła 2 podstawki więc była trochę wysuszona ale mam nadzieję że nic jej nie będzie.) Nie wiem czy były prawidłowo przezimowane ale tego chyba nie mam jak sptawdzić. Rosiczka ma sporo listków wyglądających na nowe, jeszcze nie rozwinięte. Od wczoraj po podlaniu mocno jej się podniosły liście co chyba jest dobryą oznaką (nie licząc tego że musiało jej brakować wody przez kilka dni...) Chciałbym się od Was dowiedzieć co o niej sądzicie, czy wygląda zdrowo, czy i kiedy powinienem ją przesadzić a jeśli tak to jaką mieszankę ziemi powinienem zrobić? Czy wystarczy jej jak stoi na szafce niedaleko okna (bo z tego co wiem nie powinna być wystawiona bezpośrednio na promienie słoneczne, w końcu to roślina bagienna) czy powinienem ją dodatkowo doświetlać? No i jeśli macie jakieś rady to bardzo chętnie wysłucham. Oto jak ona wygląda. Przy okazji dodaję zdjęcie kapturnicy, którą też wczoraj kupiłem (wydaje mi się że to Sarracenia Barbapappa)
  4. No to mnie pocieszyliscie bo juz sie balem ze jest z nia cos nie tak Rosnac rosnie tylko martwi mnie troche to ze liscie klada sie odrazu na boki a nie ida w gore... Ale skoro wedlug Was wyglada dobrze to ok
  5. No to nie ciekawie huh Moja jakos nie smierdzi, albo ja nie czuję bo mam katar Spryskalem ją wodą wszędzie gdzie była sucha i teraz wyglada lepiej. Zostaje mi tylko czekać i patrzeć czy muchołówce się poprawia...
  6. Włąsnie nie wiem dlaczego torf nie chce cały nasiąknąć Nalewam do podstawka okolo cm wody, po kilku dniach jak wyschnie nalewam znowu tyle samo. Te mokre placki to miejsca, które podlałem od góry przy sadzeniu muchołowki żeby odrazu miała mokro i cały czas są wilgotne ale do innych miejsc woda nie dochodzi... Może znowu podlać ją od góry, tym razem całą powierzchnię? Mucha oczywiscie była żywa Trochę zmoczona żeby nie uciekła przy podawaniu ale żywa
  7. Witam. Jakies 2 tygodnie temu dostałem od nepenti muchołówke royal red, paczka szła ponad 3 tygodnie nie wiem czy to z winy poczty czy tak pozno zostala wysłana. Mam nadzieje ze roslinka tak długo nie siedziała w paczce... Przyszła ona do mnie zamknieta w woreczku foliowym bez ziemi, wsadziłem ją do specjalnej ziemi dla muchołówek która też dostałęm od nepenti, 2 pułapki były już lekko zczerniałe więc je odrazu obciąłem. Roslinka ma klapniete liscie, nie chcą one rosnąć w górę, myslałem ze po kilku dniach się podnisą ale tak sie nie stało. Wyrastają 2 nowe pułapki, które też odrazu odchylają sie do siemi i nie trzymają się w pionie. Co to oznacza i co mogę zrobić żeby jej pomóc? Dałem jej dzisiaj sporą muchę bo myslałem że może to ją wzmocni ale teraz zastanawiam się czy to był dobry pomysł... Daję 2 zdjęcia muchołowki.
  8. Witam. Miesiac temu założyłem temat o tym czy przesadzać mojgeo dzbanecznika, oto link do tego tematu: http://rosliny-owadozerne.pl/forum/Ratowan...nika-t7781.html Przed chwila własnie go przesadziłem (bo dopiero dzisiaj przyszło zamówienie z nepenti gdzie była moja ziemia...) Radziliscie mi żebym przy oddzielaniu starych roslin pozbawił ich korzeni na rzecz nowych, które się ładnie rozwijają. Niestety nie mogłęm tego zrobić bo były zbyt mocno ze sobą zrosnięte i bałem się że zrobie im krzywdę dlatego poobcinałem je najnirzej jak się dało... Nie wiem czy to był dobry pomysł? Usunąłem dosć sporo starej ziemi i dodałem nowej z gąbką. Mam nadzieje że będzie on dalej ładnie rósł
  9. Czyli nie przejmowac sie tym ze byly dopiero przycinane i sa w zlym stanie tylko przesadzac... To w tekim razie jak tylko zdobede odpowiednia ziemie to je rozsadze. 2 nowe dam do jednej donniczki a stare pozostawie i zobaczymy co z nich bedzie. W ukorzenianie nie bede sie raczej bawil bo nie mam terarium i w dodatku nie znam sie jeszcze zbyt dobrze na roslinach... Mam nadzieje ze dzbaneczniki przezyja ta opreacje
  10. Witam. Moj dzbanecznik ma za soba kilka bardzo ciezkich miesiecy (nie byl przez ten czas u mnie) Stracil wszystkie swoje dzbanki, starsze rosliny przestaly kompletnie rosnac niektore liscie pousychaly albo zrobily sie zolte. Od ponad miesiaca proboje go odratowac, wyrosly 2 zupelnie nowe roslinki ktore zaczely puszczac dzbanki, razem juz jest ich 5 z czego dwie wieksze maja prawie 7 cm. Starsze rosliny ktore kompletnie przestaly rosnac i troche uschly jakies 4 dni temu poprzycinalem (dosc mocno) z nadzieja ze moze zaczna z boku wypuszczac nowe liscie (albo umra...) Dzbanecznik nie byl przesadzany od ponad roku i zrobilo mu sie ciasno dlatego mysle zeby go rozsadzic i rozdzielic 2 nowe roslinki do innej donniczki a stare pozostawic w tej co jest tylko dodac nowej ziemi ale nie jestem pewien czy w takim stanie w jakim sie znajduje i to jeszcze po przycinaniu powinienem go ruszac? Czy moze lepiej poczekac jakis czas z przesadzeniem. Dodam jeszcze ze nie mam wprawy w przesadzaniu, nigdy nie przesadzalem zadnej roslinki... To znaczy przesadzalem mucholowke royal red bo zachorowala (zaczela gnic) ale i tak umarla... Dlatego teraz boje sie cokolwiek ruszac
  11. OK, dzieki za odpowiedzi Mowiac o szczypawce mialem na mysli to co pokazal Turim, jak ja lapalem w pincete to wywijala tymi szczypcami jak by chciala udziabac ale jak nie gryza to dobrze
  12. Probowaliscie podac kiedys swojej mucholowce do zjedzenia szczypawke? Ja przed chwila mojej zapodalem i jestem ciekaw czy ja strawi bo ma ona dosc gruby pancerzyk Tak ogolnie teraz zaczalem sie zastanawiac czym oprocz much, os itd mozna karmic mucholowki? A co Wy swoim wrzucacie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.