olekdom

Chyba zrobię tak jak pisze Krzysiek- wezmę sobie malutką roślinkę. Stwierdziłem, że nie będe pisał żadnego listu bo zanim otrzymał bym (jeśli wogóle bym otrzymał...) odpowiedź to minęło by sporo czasu. A tak wogóle to uważam, że jeżeli zabiorę małą roslinkę to ekosystem na tym nie ucierpi (ucierpiał by bardziej gdybym nie zabrał tej jednej małej roślinki a staw został by zasypany...i jest to bardzo prawdopodobne, że tak właśnie się stanie).

Właśnie przeglądałem zdjęcia "Polskich" pływaczy i stwierdzam, że ten którego ja spotkałem to prawdopodobnie Utricularia vulgaris Czyli pozostaje mi napisać podanie

Co to za owady na fotkach?? To jakieś motyle nocne?? Duże one są??

Witam. Zrobiłem sobie dzisiaj mały spacer po okolicznych polach. Jest tam dużo malutkich stawków. Postanowiłem się zatrzymać przy jednym z nich. Jest on bardzo zarośnięty...głównie roślinność wodna, a wśród niej (chyba najwięcej) pływacza (bliżej nie określony gatunek) Była go cała masa Zdziwiłem się bardzo gdyż do tych stawków spływają podczas deszczów wszystkie nawozy z pól więc woda nie jest zbyt czysta...Później przeszedłem się jeszcze do innych stawków, a tam sytuacja podobna- wszystko zarośnięte, również przez pływacza Tylko w pobliżu jednego ze stawków powstaje osiedle więc obawiam się, że może on zostać zniszczony. I tu pojawia się moje pytanie- czy mogę sobie zabrać do akwarium mały kawałek tego pływacza?? Jestem pewien, że nie zaszkodzi to środowisku bo jest go tam cała masa, ale wolę się upewnić żeby nie mieć później problemów. A jeżeli nie będe mógł zabrać to porobie zdjęcia postępującej budowy w pobliżu stawu i napiszę pismo z prośbą o zezwolenie na zabranie z tamtąd pływacza, które przekażę do mojego wuja który jest leśniczym

Witamy ponownie na forum Widać, że mimo tego, że nie zaglądałeś na forum to nie zapomniałeś jak hodować owadożery bardzo ładne roślinki Czy ten ostatni dzbanecznik to N. distillatoria?? Pierwszy to pewnie N. ampullaria a drugi??

Kiler 89- moja muchołówka mimo kwitnienia wypuściła z boku mniejszą Zgadzam się z tym co zostało wcześniej napisane- kwitnienie hamuje wzrost rośliny lecz NAPEWNO nie powoduje jej śmierci. A teraz inne pytanie- narazie mowa o muchołówce, a ja bym chciał się dowiedzieć jak kwitnienie wpływa na inne rośliny np. rosiczki pigmejskie?? Kilka dni temu zauważyłem, że moja drosera nitidula allantostigma wypuszcza pęd kwiatowy () więc jestem ciekaw czy nie osłabi to rośliny.

Nepenthes x Ventrata FUJIFILM S3500

Aby wykożystać to co wcześniej napisałem musimy wiedzieć które rośliny mięsożerne należą do RDD, które do RDK a których faza rozwoju generatywnego uzależniona jest od temperatury. Niestety ja nie posiadam takiej wiedzy ale sądze że większość roślin mięsożernych należy do RDD z wyjątkiem rosiczek zimnolubnych które należa do RDK i u których proces kwitnienia indukowany jest niską temperaturą. Tak mi sie wydaje przynajmniej...Niech eksperci się wypowiedzą...ja ucze sie tylko w liceum i akurat niedawno mieliśmy o tym w szkole

Faza rozwoju generatywnego uzależniona jest od długości czasu naświetlania (fotoperiodyzm) lub od temperatury otoczenia (termoperiodyzm). Ze względu na długość czasu naświetlania rośliny dzielimy na rośliny dnia długiego (RDD- kwitną gdy czas naświetlania jest dłuższy niż 12 h), rośliny dnia krótkiego (RDK- kwitną gdy okres ciemności jest dłuższy niż 12 h) oraz rośliny fotoperiodycznie obojętne. Organami odpowiedzialymi za reakcję fotoperiodyczną są liście zawierające barwnik fitochrom występujący w dwóch odmianach- P 660 i P 730. Pod wpływem światła jasno czerwonego (w ciągu dnia)P 660 przekształca się w P 730, a P 730 pod wpływem światła podczerwonego (w nocy) przekształca się w P 660. Tak więc jeżeli u RDD stężenie P 730 będzie wysokie a u RDK stężenie P 660 będzie wysokie to wtedy rośliny zakwitną. Teraz troche o termoperiodyźmie. W termoperiodyźmie proces kwitnienia indukowany jest niską temperaturą- jaryzacja, wernalizacja,występuje u roślin dwu letnich oraz zbóż ozimych. Miejscem percepcji bodźca termicznego jest wierzchołek wzrostu rośliny.

To chyba tobie sie pomyliło...gdybyś miał świetlówki o takiej mocy to za godzine naświetlania roślin płacił byś ok 1200 zł jeżeli dobrze liczę...Może chodzi ci o barwę światła?? 4000 K

:: To jakie ty masz rachunki za prąd....

Przykro mi ale moim zdaniem dla nepenti się nie opłaca przyjechać z Warszawy do Poznania na 'pogaduszki'. Nepenti przyjeżdża do Poznania w interesach. Ale jeżeli to spotkanie dojdzie do skutku to ja przyjadę napewno

Zgadzam się z tobą brzewa Jeżeli to spotkanie dojdzie do skutku to ja przyjade na 1000%

Mariusz- to dziwny zbieg okoliczności bo w teleekspresie tez pokazywali truncate...i zdjęcia też podobne...jak wycigali mysz z dzbanka...w każdym bądź razie jest to bardzo ciekawy przypadek...nie wiem czy odwarzył bym się przeprowadzić taki eksperyment u siebie w domu...na samą myśl o tym smrodzie aż mnie mdli...

Kilka miesięcy temu była mowa o tym przypadku w teleekspresie ten dzbanecznik pochodzi z jakiegoś bodajże francuskiego ogrodu botanicznego. Jeden z pracowników tego ogrodu poczuł zapach rokładającego się ciała. Idąc za zapachem odnalazł mysz w dzbaneczniku

A wie ktoś z was gdzie w Wielkopolsce znajdują się torfowiska?

Alcio- ciekawe spostrzeżenie być może ilość światła ma wpływ na produkcję enzymów trawiennych. Możliwe jest jeszcze, że doświetlając roślinę w pewnym stopniu dostarczyłeś jej energii cieplnej co przyspieszyło trawienie

Nie ma to jak poprawna polszczyzna A tak na serio to ja nie będe ryzykował z wystawianiem roślin za okno...sama szyba nie zabiera za dużo światła słonecznego i nie naraża również roslin na niskie temperatury. Moim zdaniem z wystawianiem roślin za okno powinniście poczekać do pierwszych dni kwietnia.

Dziwnie to wygląda... :: moim zdaniem to jest jakaś mutacja...nie wydaje mi się żeby to były dwie roslinki bo wyraźnie widać że roślina tworzy jedną rozetę a ma dwa stożki wzrostu...gratuluję potworka

Dzbaneczniki wydzielają z gruczołów miodnikowych słodki nektar o przyjemnym zapachu Jak na moje oko to trochę podobny zapach do cytrusów lubię wąchać swoje dzbanki

Dionaea muscipula "Regular Form"

Ja trenowałem: -capoeire, -skateboarding, -ogólnie pojęta kaskaderka... Jak już wcześniej pisałem aktualnie trenuję parkoura i to na prawdę mnie rajcuje....

Odświeżam temat- ta pułapka nie jest już pułapką tylko zwykłym liściem asymilacyjnym (skończył się limit na zamykanie ). Przez cały swój żywot pułapka ta ani razu nie zamknęła się normalnie....za każdym razem tylko połowa pułapki i tylko w małym stopniu się zamykała...ruch wykonywały również kolce z połówki tej pułapki...

pawlos10- z 15 metrów skaczesz na piach?? chyba ze spadochronem nie obraź się ale po jednym takim skoku był byś połamany.....chyba że naprawdę miękko macie....ja skakałem najwyżej z 5,5 metra na zwykły trawnik z daszku....a jak spadasz to robisz pk roll'a??

Przedstawiam wam moją jeszcze skromną kolekcję......Mam nadzieję że będzie się ona powiększała.... Dzbanecznik Nepenthes 'Ventrata' * Nepenthes 'Gentle' Nepenthes ventricosa * Nepenthes sanguinea Nepenthes 'Hookeriana' Nepenthes vieillardii "mts. Des Roghis, New Caledonia" Nepenthes ovata Nepenthes diatas * Nepenthes burbidgeae Nepenthes sibuyanensis Nepenthes truncata * Nepenthes bicalcarata * Nepenthes (X 'Rocco' x ventricosa)x(maxima x veitchii) * W drodze do mnie: Nepenthes rajah nepenthes ampullaria Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to również: Nepenthes clipeata Nepenthes ramispina Oprócz tego: Jakieś rosiczki i muchołówki * więcej niż jedna sztuka * nasiona