Skocz do zawartości

Tientomato

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Tientomato's Achievements

0

Reputacja

  1. Tientomato

    Problem Z Tłustoszem

    Jan Myszkier (11-10-2006 15:30) prosze sie nie martwić bo korzenie to akurat nie podstawa ich egzystencji Jan Myszkier (11-10-2006 15:31) służą głównie do przytrzymywania się podłoża Nie napisał co prawda, że służa tylko i wyłącznie, ale głównie. Tak jak już powiedziałem, mój tłustosz rośnie bez korzeni. Wode pobiera z samego spodu rośliny, nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa. Mówiąc potocznie - powinny właśnie z tego miejsca wyrosnąć korzenie, mija jednak miesiąc i ich nie ma, ale roślinka rośnie więc mi to nie przeszkadza. EDIT@ Nie wiem też dlaczemu padły ci te tłustosze. Mój jak już wspomniałem dobrze się trzyma. Może zawiniły inne czynniki? Woda, zbyt mocne nasłonecznienie lub jego brak, temperatura, podłoże? Przy czym to najpewniej podłoże, bo nie sądze, żeby w tej sytuacji zawiniły korzenie a raczej ich brak ;-)
  2. Tientomato

    Problem Z Tłustoszem

    Mylisz się. Tłustosze nie potrzebują ukorzenienia aby prawidłowo rosnąć. Korzenie w tej roślinie pełnią funkcję tylko i wyłącznie stabilizacyjną, po za tym z własnego doświadczenia wiem, że tłustosz może rosnąc nie mając korzeni - mój tłustosz z Nepenti także przyszedł osobno i rosną mu nowe listki, myślę że gdzieś 2:1.
  3. Ta świetlówka (właściwie żarówka energooszczędna) jest zbyt słaba aby wpływać w tak dużym stopniu na temperature wokół roślin. Po za tym tłustosz stoi częściowo zacieniony gdy go doświetlam, więc temperatura się pewnie nie zwiększa. Ktoś ma jakieś inne pomysły? Rosną kolejne nowe listki ale kropel nie ma.
  4. Tientomato

    Zimowanie

    Tak, wymagają zimowania.
  5. Witam! Rozmawiałem z p. Janem Myszkierem na temat tegóż tłustosza na GG i pan Myszkier powiedział mi, żebym przykrył tłustosza podziurkowaną folią aby zwiększyć wilgotność. Zrobiłem to co powiedział, tylko że wydzielina się nie pokazuje. Gołym okiem widać, że na roślince są igiełki, szkoda tylko, że bez kropel. Co jeszcze może być nie tak? Roślina stoi od 8-17 na południowym oknie, potem jest doświetlana świetlówką 11W. PS. Szukałem na forum, ale nie znalazłem nigdzie rozwiązania takiego problemu... Gdyby to, że roślinka bez owadów rośnie tak samo szybko to bym machnął na to ręką, ale przed zimą chciałem , żeby troche podrosła, bo taka malutka może mieć cięzki okres spoczynkowy. Musze zaznaczyć, że próbowałem już karmić roślinkę owocówkami, ale wogóle się nie lepią i roślina nie pobiera z owada tego co powinna.
  6. Tientomato

    Sporty eXtremalne

    Ja natomiast jeżdże na desce (deskorolce) od jakichś 3 lat, jeżdze wraz z kolegą. Z wolnej jazdy skoczyliśmy 3 deski położone bokiem (na sobie), po za tym skoki z 4 schodów, kickflipy, heelflipy, ollie 180 itd. Po za tym wspinam się na ścianki wspinaczkowe od niedawna, fajna zabawa. Hm, jeśli można to zaliczyć do sportów Xtremalnych to często robie różne głupie rzeczy, np. wciągam pieprz pokruszony nosem, biszkopty i inne naprawdę głupie rzeczy :-)
  7. Hrhrh, moja muchołówka trawi właśnie duużą muche, aż za duża jest - wystaje kawałek głowy i pewnie za niedługo pułapka uschnie.
  8. Tientomato

    Wydzielina

    Pytam bo właśnie nie ma kleju na tłustoszu.. Są widoczne tylko igiełki. Co mogę zrobić aby pojawiła się ciecz? Założyłem już worek, podlewam gdzieś raz na 3 dni, aby podłoże było stale wilgotne.
  9. Tientomato

    Wydzielina

    Nie będe zakładał nowego tematu na jedno pytanie, więc zadam je tutaj: Czy jest sens dokarmiać Tłustosza Laueana, jeśli są 3 małe listki (zamówiłem rozmiar XS) i widoczne na nich "igiełki"? Czy taki tłustosz w ogóle wsysnie cokolwiek z tych muszek owocówek? Zauważyłem też, że rozwijają się nowe listki. Pozdrawiam - Tientomato.
  10. Popieram wypowiedź sigrega. Oczywiście ten artykuł z gazety wcale nie musi świadczyć o tym, że można zaobserwować kupowanie roślin owadożernych bo są modne i przecież trzeba je mieć, no bo jak bez roślinki, skoro wszyscy mają. Troche mnie to martwi, bo tak jak pisze w artykule roślin owadożernych na świecie nie ma zbyt dużo, a hodowli podejmują się ludzie dla których hodowla "wypada" w jakiejś grupie społecznej, w jakimś kregu. Ważne jest, abyśmy starali się przedłużyc istnienie zagrożonych gatunków, bo jeśli my - hodowcy roślin owadożernych - tego nie zrobimy, nikt tego nie zrobi. Pozdrawiam - Tientomato.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.