szamanka

Tak, te małe jasnozielone kępeczki na drugim zdjęciu to sphagnum

Teoretycznie nie.

Żadna z tych roślin nie potrzebuje terrarium, ale wyglada to ładnie, więc nie potępiam za taka kompozycję. Coś późno kwitnie ta kapturnica, zazwyczaj kwitna na wiosne, bo zawiązywanie nasion trwa cały sezon wegetacyjny.

Jeśli wygrasz konkurs na rosline miesiąca dostajesz 50 zł na wydanie w sklepie Bohemica Plants, o gotówce do reki nie ma mowy

Nie zapomniałam, tylko nie mam w planach zakopywać butli, twierdzisz że służą gromadzeniu wody? Do tej pory sądziłam ze jedynym ich celem jest zmniejszenie potrzebnej ilosci torfu i ewentualnie przewietrzanie torfu. Trup ma być ozdobą i lezec na samej górze

Na razie tylko link do paru zdjęć, warto sprawdzić czy ktoś z forumowiczów będzie miał jakieś sugestie http://picasaweb.google.com/Valakirika/OgrodoweTorfowisko Planowana głębokość torfowiska to ok 30 cm, bedzie przedzielone prawdopodobnie na 2 części, kwaśną i zasadową, w części zasadowej planowane jest małe wniesienie na którym będą rosły tłustosze i kruszczyk błotny, w częsci kwaśnej rotundifolia, intermedia, anglica, filiformis, o ile uda się zdobyć obovata i linearis Jak mi się fajnie gdzieś wkomponują to posadzę tam też kilka kapturnic. Na pewno z nieowadożernych roślin znajdzie się tam żurawina wielkoowocowa, borówka brusznica i jakieś turzyce, a także sphagnum W obrębie torfowiska znajdzie się na pewno bajorko służące do kontrolowania poziomu wody, prawdopodobnie będzie też rów rozprowadzający wodę w części kwaśnej, w częsci zasadowej chyba tylko drugie bajorko Ah, oczywiście dół pod torfowisko zostanie wyścielony grubą folią do budowy oczek wodnych. Z zewnatrz planuje obsadzić torfowisko lawendą, jej zapach odstrasza mszyce, taki rodzaj ochrony biologicznej zaś z tyłu chciałabym posadzic hyzop lekarski lub orlika pospolitego, jako antyślimakową zaporę. Co prawda wg mojej wizji hyop bardziej by się komponował z całoscią torfowiska, ale ze względu na wymagania srodowiskowe chyba jednak zostanie posadzony tam orlik.

Jak dla mnie wyglada bardzo ładnie

No to szybciutko przesadzamy jak zgniły. Dokładnie opłucz korzenie, co prawda kobry tego nie znoszą, ale lepsze to niż nawrót zgnilizny. Wcale nie jest za zimno, moja stoi na dworze od wiosny.

Ja się nie zgadzam z zamieszczeniem red greena na tej liście, wygląda dokładnie jak typical, jak bardzo chcecie można go zaklasyfikować jako pododmianę regulara, ale wg mnie nie zasługuje na bycie osobnym kultywarem.

To jest po prostu nidiformis, nie ma czegoś takiego jak nidiformis red.

Ta niska wygląda bardziej na nidiformis

Może byc i 1*C, tyle że wtedy muchołówka przejdzie w stan spoczynku zimowego, ale nie zdechnie, a taki spoczynek w zimie jest dla niej bardzo wskazany. Nie wiem jaki ty masz parapet, chyba północny, ale notoryczny brak swiatła to nie to samo co słońce za chmurami nawet przez dłuższy czas. Ja nie doswietlam moich muchołówek i dobrze rosna nawet jak są chmury dłuzszy czas

Ja tam nie jestem zwolenniczka przykrywania folią łatwiej pleśnieje w ten sposób a nie zwiększa % kiełkowalności, no i w słoneczne dni zwiększa ryzyko ugotowania roślin na parze. Czerwone odmiany wcale nie są trudniejsze w hodowli od tych zieleńszych, bierz którą chcesz. Natomiast odradzam wszystkie dziwaczne laboratoryjne klony, bo potrafią być bardzo wrażliwe na odstępstwa od optymalnych warunków i pleśnie.

Karoca nie histeryzuj, 20 stopni dla muchołówki to wcale nie zimno Póki nie masz nowego torfu wystaw stary całkowicie z wody, możesz wycisnąć nieco naciskając pacem, ale ja bym nie wysadzała rośliny bez potrzeby Mógłbyś dac zdjęcie tej dużej nowej?

zeberki Nie radzę trzymać ptaków tak by mogły popróbować tłustosza, ja straciłam pół roku temu jedna papugę, i co prawda nie mam pewności, ale wydaje mi się że zatruła się liściem P. Tina

Do smietnika może niekoniecznie, najwyzej zamknąć

Najprostszy dzbanecznik jaki istnieje

To nie dzwony tylko dzbanki Znajdź mu miejsce na parapecie, wschodnim, zachodnim lub północnym, potrzebuje bardzo czystej wody, najlepsza jest destylowana. Przygotuj się na to ze w wyniku aklimatyzacji straci wszystkie dzbanki, to normalne.

Lepiej rozsadzac na wiosnę jesli już, co do przytłumiania - w naturze to normalka, a dla mnie purpuree ładniejsze sa te geste

Jaki główny? I muchołówki i capensis maja układ korzeni wiązkowy, no chyba ze moje to jakies mutanty.

A są, byleby kałuża należała do typu takich wiecznie stojących.

Chyba wszystkie pływacze mogą rosnąć pod wodą, ale musisz im zapewnic godziwe warunki, tzn niskie pH i dobrą wodę.

Plankton z brudnej zielonej kałuzy, rozwielitkę też, można kupic co prawda czasem w sklepach akwarystycznych, ale tylko w sezonie.

Gwarantuję ci że twoje rosiczki tego nie przeżyją, ale rób jak chcesz. One potrzebują kwaśnego pH, 7 to jest obojętne

A nie palaudarium? Bo jeśli o nie ci chodzi to takie terrarium dla roślin. Palladium to jakiś miękki srebrno biały metal. Heliamfory korzystają z pomocy bakterii i innych drobnoustrojów które zyją w ich kielichach, same nie trawią.