szamanka

Są większe, największe dorastaja do metra srednicy, twoja juz raczej nie urośnie za dużo. W ostatnim zdaniu totalnie nie wiem o co chodzi.

Takie tłustosze najlepiej wyjąc z podłoża i wysłac w papierku, bo i tak sie jeszcze ziemi za bardzo nie trzymają.

Zostaw, ucinaj dopiero jak całkiem zczernieje, rośliny owadożerne odzyskuja bardzo dużo substancji z obumierajacych liści.

Nie moja, znalezione kiedyś w necie i zachomikowane w zakładkach, czasem się takie fotki przydają, aczkolwiek raczej rzadko się takie łapki pewnie trafiają

http://www.freewebs.com/vftshop/images/bigPics/2inch.jpg

Jeśli czekasz już miesiąc to albo paczka zginęła, albo nepenti po prostu nie wysłało paczki. Skontaktuj się z firmą. Szymon, nie bulwersuj się tak, jeśli paczka szła tydzień to to wina poczty a nie firmy, jeśli czekałeś na wysyłkę tydzień to jakby ci się chciało przeczytać regulamin wiedziałbyś, że paczki wysyłane są dwa dni w tygodniu, i jeśli wpłata nie dotrze do piątku to wysyłają ci w jeszcze następnym tygodniu.

Nie wiem jaką ty masz studnię, ale z takim podejściem możesz iść od razu czerpac wodę z rzeki, przecież deszczówka jest wszędzie, to co płynie w rzece też spadło z deszczem. A że przesycona już różnego rodzaju minerałami to inna sprawa.

Wg mnie nadal jest za mała by określic gatunek, ale szanse ze to jakaś fajna roslinka są nikłe.

W studni wcale nie ma deszczówki, jest tam woda głębinowa, która w sumie niewiele się pewnie rózni od takiej z rzeki czy jeziora, raczej nie będzie się nadawała.

Dokładnie, a juz prawie wogle niemożliwe zrobic z karteczką dobre zdjecie dzbanka, ani tego nie ma jak ustawić, i najczęściej psuje zupełnie kompozycje zdjecia.

Jak wystawisz to dzbanków mieć wogóle nie będziesz przez następne parę miesięcy, bo dzbanek się będzie od początku aklimatyzował.

Tylko, ze w zagranicznych konkursach nie każą umieszczać tych kretyńskich karteczek na fotce. U nas przez to poziom moze co najwyżej zjechać, bo ludzie będą się prześcigiwać kto szybciej strzeli fotkę nie przejmując się jakością. I nie wiem czemu dajmy na to nie mogłabym umieścic zdjęcie mojej wypieszczonej kapturnicy, jeśli ktoś wcześniej wstawił jakies zdechłe kaptury tego samego gatunku. Nie bierzesz pod uwagę, że na zagranicznych forach ludzie nie wrzucają byle czego byleby wrzucic fotkę.

Co ty bredzisz? Współczesne środki chemiczne właściwie stosowane są całkowicie bezpieczne dla roślin. Ze względu na rozmiar sądzę, że to jednak skoczogonki, larwy ziemiórek są nieco większe.

A co ma być 15 maja?

Te robaczki to takie malutkie skaczące? Jeśli tak to są to skoczogonki, i są właściwie nieszkodliwe, zywią się martwą materią.

Nie widze sensu w obcinaniu zalążków, chyba że wam przeszkadzają bo się plączą.

1- Jest OK 2- Mogło byc gorzej, taka mieszanka wydaje się nieco ciężka, ale przynajmniej przepuszczalna 3- Można, ale po co? Trudniej wyczuć wilgotność podłoża. 4- Powinna wystarczyć, gdyż wygląda on na zwykłą Ventratę. najlepiej zrób zdjęcie by było widać dobrz dzbanek.

Wschodnie i zachodnie okno nie różnią się właściwie, a wszystkie kapturnice mają bardzo zbliżone wymagania świetlne.

Ziemie wysuszyc się da, ale z tego co widzę poza jedną rośliną nie ma dla kogo. Wylej wodę z podstawków i nie podlewaj przez pare dni, tylko nie wysusz dla odmiany roślin na wiórki.

Poza D. peltata i ta najlepszą muchołówką niewiele do ratowania zostało. Zielone liście są, ale na końcach, za to najważniejsze elementy, czyli stożki wzrostu wyglądają na martwe. Muchołówkom proponuje zmniejszyć podlewanie, ewentualnie poprzesadzać i duuużo, jak najwięcej światła. Peltatę najlepiej przygotuj do okresu spoczynku po prostu, jest juz dla niej za ciepło.

To dokładnie to samo, tylko nazwa bardziej naukowa. Michx. to skrót od nazwiska odkrywcy i w fachowej nomenklaturze zawsze podaje się nazwę w ten sposób

Ale żeś wkopał, do ziemi sie wsadza tylko to co było pod ziemią, czyli samą białą końcówkę.

W takim razie życzę powodzenia

Podstawą w rozmnażaniu in vitro jest STERYLNOŚĆ, dlatego nie wróżę ci powodzenia. Rozmnażanie z fragmentów roślin jest dużo trudniejsze niż z nasion właśnie dla tego, że ciężko je dokładnie zdezynfekować, ty nawet nie obmyłaś korzeni z podłoża z tego co widzę. Będziesz mieć piękną hodowlę pleśni.

Nikt tego tak nie postrzega w dzieciństwie, ja hodując ślimaki, papugi i inne takie miałam z tego po prostu zabawę, zajęcie. Dziś studiuję biologię, gdyby nie tamto byłabym nie wiadomo gdzie Ze względu na inne zainteresowania pewnie na etnologii albo cuś