-
Liczba zawartości
224 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez koma
-
Zauważyłem, że pływacze trzymane w wysokiej wilgotności w terrarium dobrze sobie żyją nie stojąc w wodzie. Woda do 1/3 + wysoka wilgotność i gniją. Problem też dotyczy żenlisea. Testowane chyba już na 5 różnych gatunkach niestety. To jakaś ogólna tendencja?
-
Najdziwniejsze rośliny widziałem na e-verde ale tam tej nie ma. Może poproś jakiś taki sklep by, Ci znaleźli. Cephal, też chyba potrafi załatwić dużo dziwnych roślin, z tego co się przechwalał.
-
No to właściwie normalne, dół traci liście i lekko drewnieje. Ale uważaj bo jak jest np. przesuszony też najpierw schną dolne.Jeśli górne nie tracą jędrności i nie robią się pomarszczone to wszystko raczej ok. Pokaż zdjęcie obejmujące więcej rośliny może.
-
Mają młode ( miot z 2 źródeł) przepoczwarzają się i mam jakąś ciągłość hodowli.
-
No ja też podchodzę sceptyczniej ale może jeszcze to jakoś sprawdzę ( bo szanse by tak sie stało przez przypadek według moich prób to jakieś góra kilka procent..... :-) Może jednak jest jakiś wpływ na te zaburzenia, że zdarzają się częściej w pułapce jak poza. Nwanko, może zakładamy hodowle tych mutantów będą lepsze dla gadów :-) ja mam już jednego :-) ( ciekawe czy to genetyczne, ale raczej nie )
-
19-ta 12 czy 12-ta 19 tego ?
-
Wiosną trzymałem dla mojej muchołówki mączniaki. Raz rzuciłem w pułapkę poczwarkę, tak że połowa wystawała poza nią. Owad żył kilka dni, przeobrażał się dalej. Górna połowa wyglądała już jak dorosły chrząszcz, jednak dużo cieńszy, wtedy rozłożyłem pułapkę nie było w niej prawie soku za to połowa poczwarki zamknięta w pułapce była biała i jakby się nie rozwijała i przypominała raczej larwę jak poczwarkę ( nawet segmenty były widoczne ), jednocześnie zapach nie wskazywał na rozkład..... Do dziś nie mogę sobie tego wytłumaczyć :-) Czy soki trawienne mogą jakoś regulować rozwój owadów? Właściwie to z czego się składa taki sok muchołówki amerykańskiej.....? Ma ktoś coś do poczytania na ten temat, badania? Jedno ze zdjęć jest w avatarze :-) W ogóle to mam więcej zdjęć dokumentujących, dośle na życzenie :-) //----------------------------------------------------- ....Trochę czasu minęło Jako, że nikt mi nie odpowiedział muszę zostać przy roboczej teorii zasugerowanej częściowo przez panią G. i S niezależnie, że narządy zostały na tyle strawione, że już nie były się w stanie przeobrazić poprawnie, a sama roślina nie wydziela, inhibilitorów zaburzających przeobrażenie... //----------------------------------------------------- ... Jeszcze trochę czasu mineło Zgodnie z Podbielkowskim : Muchołówki mają w sokach enzymy rozkładające : --- białko ---tłuszcze ---cukry -poli- i oligosacharydy -- fosforylowane cukry Czyli szeroki wachlarz substancji ( rosiczki np. nie mają ich wszystkich) , to nie ułatwia sprawy bo nie zawęża pola możliwych przyczyn.... Ale odpowiedzi szukamy dalej.... c.d.n //----------------------------------------------------- Przeprowadziłem pewną rozmowę wynika z niej, że rozwijające sie zwierzęta potrafiły dostawać nawet dodatkowych par nóg na skutek ściśnięcia albo nawet nakłucia w trakcie rozwoju embrionalnego. Im bardziej złożony organizm tym wpływ tych czynników musi zajść wcześniej ... na przykład można to zrobić człowiekowi gdy składa się z pojedynczych komórek i nie później, a u np. żab nie jest to tak krytyczne. Poczwarka nie ma pancerzyka i jest raczej miękka, a owady nie są organizmami o wysokim stopniu rozwoju - nie można nawet wykluczyć fizycznego czynnika upośledzającego rozwój..... Znów nie mam rozwiązania a dodatkową możliwą męczącą hipotezę..... powtórzę eksperyment. przy pierwszej okazji...... //------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Ale czy tędy jest droga do rozwiązania tej dziwnej zagadki? //----------------------------------------------------- //================================================================================ //================================================================================ //================================================================================ //================================================================================ //================================================================================ Mam !!!!!!!!!!! Otóż nie mogłem dłuższy czas doczekać przeobrażeń .... Teraz mam ze 30 sztuk.....przeobrażających się...... I jedna z nich dała mi odpowiedź na moje pytanie -sami zobaczcie : Wygląda na to, że to nie była wina muchołówki skoro się zrobił taki sam w pojemniku ( podejrzewam podgryzienie przez larwy albo wadę rozwojową). Warto zauważyć deformacje nogi. Resztę pewnie dopełniło nadtrawienie zaciemniające widok segmentów i tak powstała zagadka na którą odpowiedź jest prosta. Krzyżowanie mogło zajść w pokrewieństwie, może więc dlatego tak wygląda. W każdym razie to się zdarza jak widać. Chyba owadożery nie maczały w tym palców.
-
O to ciekawa data :-) Prawie Mikołajki:P Ja do 19 mam zajętą sobotę (12 kwietnia) więc południe troszkę nie bardzo.
-
No tak ale nikt nie chce mi sprzedać nic wodnego :-) Fajnie będzie, jak oplątwy przykryją szkło, gdy się rozrosną. Jak przyjdzie filtr RO, to oczyszczę trochę wodę w 'akwarium' ( wpadła mi doniczka i lekko ją zmętniła) i nie będę musiał więcej wody dźwigać.
-
Spoko najpierw dobro roślin, potem mojego oka. Co z ładnej aranżacji jak z roślinek cmentarz :-) Czasu trochę minęło, zmiana planów.... Na pół na dole przedzielone szkłem hartowanym, powstało kilkanaście litrów, wrzuciłem tam boje i żabki :-) No lekki ścisk ale, niedługo trochę wyrzucę... Uprzedzam maruderów rybki mają filtr i normalnie jest tam jaśniej ( do zdjęcia wyłączyłem większość światła bo odbłyski psuły mi ujęcia) , fogger nawalił wywaliłem.... //potem jeszcze przedytuje tego posta teraz uciekam
-
Szczerze to nie wiem bo mój giant stoi pod halogenem i ma raczej stałe warunki :-) a liście ma dość krótkie tylko dostały stójki( nie widzę innych oznak braku światła). Zimowałeś swój okaz muchołówki, bo ja nie? Może to liść z nowej muchołówki, wtedy normalne, że ma małą pułapkę. Rozsadź i sprawdź. Pytałem o ziemię, bo u mnie tak czerniały jak rosły w złej. Wszystkie niemal równocześnie, ale to widać nie to. Czasem chyba przed 'podziałem' od bulwy muchołówka lekko osłabia aktywność i zbiera siły jakby na niego i wtedy też u mnie cześć liści potrafi sczernieć i chwilowo nie ma nowych. Ogólnie po jednej z pułapek - jej rozwarciu wnioskuje, ze już przeżyła i zjadła swoje i już nie ma zdolności do zamykania się, więc się nie dziwię, że liść obumiera. A szamanka ma racje ,masz tam całą rodzinkę, kilka sztuk, możesz ją porozsadzać.
-
Ja powiem tak, u mnie są pod żarówami nic nie przestawiam i tak nie miałem, a mam kilka kultywarów.
-
A może głupie pytanie nie zmieniałeś pozycji wzajemnej roślinka---światło?
-
Napisz jaką masz ziemię, skąd ją wziąłeś itp. Moja niezimowana tez ma mniejsze pułapki.
-
Dobra sam kiedyś dla eksperymentu posadziłem muchołowki w ziemi do kwiatów, więc pozwolę sobie wtrącić . Objawy są podobne : poczernienie i lekkie wydłużenie i wrażenie jakby brakowało im wody. Mi na 7 przeżyły 3 ten zabieg więc masz jakieś takie szanse. :-) ( kilka miesięcy) Przeżywały raczej młodsze jak starsze. Nie jest dobrze ale i nie tragicznie z tymi na ostatnich zdjęciach możesz się żegnać niestety, bulwa nie powinna być tak czarna - to mi się nie podoba ( ja takie wywaliłem). Ale wierzę w małą i przy odrobinie szczęścia w dużą. Opłukałaś je przy zmianie ziemi? Muchołówki można przesadzać nic im od tego nie jest za bardzo, może na jakiś tydzień dwa staną ze wzrostem ale ogólnie to nie ma problemu. O ile nie gnieciesz i nie strzępisz im korzeni. Daj im trochę światła, obetnij to co czernieje- ale nie za dużo więcej. Pilnuj by w doniczce z tą małą nie było czarnych muszek - ziemiórek bo może być wrażliwsza, jej chyba trochę brakuje światła -- duże liście bez pułapek. Widziałem nowe zalążki liści, więc nadzieja jest. Jak odratujesz dużą to będziesz miała niedługo znów małe, więc się nie przejmuj. Ogólnie to bym ją dał pod żarówę i nalał destylowanej wody. Wychodzić z tego będzie z pewnym opóźnieniem więc uzbrój się w cierpliwość, nie polepszy jej się od razu jakieś 1-2 tyg. a może i więcej może nie być zauważalnych zmian . A i nie wiem czy nie masz za wysokiej doniczki ja zauważyłem np. że moja muchołówka w glinianej i z kilkanaście cm u góry już potrafi mieć sucho.
-
145. MUCHA DOMOWA (Musca domestica) pospolity, dokuczliwy insekt synantropijny z rodziny muchowatych; jej larwy rozwijają się w każdej rozkładającej się subst. org.; w ciągu roku rozwija się do siedmiu pokoleń owada; kosmopolityczna, przenosi zarazki, jajożyworodna. No to ja widziałem :-) a zresztą http://pl.wikipedia.org/wiki/Tse-tse :-) , więc to nie jakieś wyjątkowe. Znalazłem też wzmianki o czysto żyworodnych ale to naprawdę owadzi margines ( np. włochatki ) Tak i wiem czym się różni żyworodność od jajożyworodności, ale w tym problemie nie ma to znaczenia :-)
-
No wegetatywnie :-) Rośnie odrywasz, rośnie --> odrywasz --->....
-
Odświeżę trochę ten temat. Kiedyś zabiłem dużą starą muchę ( większych rozmiarów chyba nie osiągają) kilka minut leżała na podłodze. Gdy poszedłem po zmiotkę, zobaczyłem ku swemu przerażeniu, że wychodzą z niej białe czerwy. Obejrzałem, wziąłem zapalniczkę i szybko spaliłem całość a potem wyrzuciłem, więc może u Ciebie było coś takiego. To larwy muchy a nie ziemiórki, osy maja swoje gniazda, więc nie wydaję się to możliwe. Ale u muchy widziałem w ciepły miesiąc taką inwazje obcych, którą wywołała śmierć rodzicielki, więc staje w Twojej obronie. Tylko wydaje mi się że to larwy muchy, bo na jakieś pasożyty to za dużo ich było i wychodziły ze zmiażdzonego odwłoka.
-
Ja mam taki z sondą na kabelku elektroniczny, ma jedną zaletę nie świruje po przekroczeniu zakresu i szybko reaguje, mechaniczny raz chyba dostał wilgoci do środka i jest do wyrzucenia -- badziewie. A tak elektronika jest poza terrarium.
-
To ja sobie spróbuje :-) po świętach :-)
-
A ja mam pytanie da się może ukorzenić z samego liścia przy dobrych warunkach? Ktoś próbował?
-
To forum nie służy do wymiany sposobów niszczenia roślin. Przestańcie propagować łamanie prawa, za każde następne chwalenie się lub sprytną metodę posypią się ostrzeżenia itp.. August - nie mam tu na myśli Ciebie tylko innego użytkownika, którego "porady" były już przesadą.
-
Za radą szamanki: Utnij tak by mieć min. 3 węzły po każdej stronie ( opcjonalnie w ukorzeniacz) w podłoże, będzie niższy ;-) Chyba że chcesz z małymi liśćmi to ja już nie wiem.
-
Tandeta Nie wiem ja ludzie mogą wstawiać np. gady, płazy i rybki do tego całego plastiku .... Żenada :-)