Z tego co pamiętam gatunek to ogół jakiś osobników dających w wyniku rozmnażania płodne potomstwo.
I nie tłumaczcie mi proszę tego. Pytanie jest głębsze.
>>Rozmawiamy o dzbanecznikach czy o rosiczkach ? i to są nasionka !
O jednym i drugim! Interesuje mnie to i to , jak widać po tym, że nie wybrałem subforum.
>>Nie rozumie...
Ok, może moje myślenie pochodzi jeszcze z hodowli zwierząt. Wiem, że jak się skrzyżuje 2 odmiany gołębi powstaje nie wiadomo co i w każdym lęgu inne, a jak jest z roślinami?
>>Eh... nie rozumie. Albo ja jestem głupi, albo ty nie znasz genetyki.
Chodzi mi o to że mając 2 rośliny, jakie warunki muszą być spełnione by móc je skrzyżować. Co np. całkiem wyklucza krzyżówkę ?
>>O jakie cechy Tobie chodzi ?
Np. u gołębi wywracanie jest cechą recesywną u królików czerwone oczy, u ludzi rude włosy, czy istnieją takie spisy cech recesywnych dla popularnych owadożerów ? Co np. jest recesywne u muchołówki? Np. zgaduje, ze jeśli skrzyżowałoby się odmianę o podatności do silnego wybarwiania się na czerwono z brakiem takiej podatności to by wyszła bez tej podatności ( bo regular jest zielona) --- ale to tylko zgaduje jak jest naprawdę nie wiem. Są jakieś takie reguły przy, krzyżówkach międzygatunkowych?
>>Muchołówka ma jeden gatunek. Jedynie może być krzyżówką kultywarów. O co pytasz??
No co ty nie napiszesz ,wiem, że to jeden gatunek. O co innego chodzi.
Czy po prostu ktoś wziął, jednego osobnika, który się wyróżnił i namnożył wegetatywnie, czy może utrwalał cechę przez wiele pokoleń jak to się robi np. z psami ?
Z drugiej strony znajduje takie rzeczy :
D. muscipula 'Dentate' (naturally occuring form isolated by Leo Song Jr), czyli jak one zostały wyrwane normalnej populacji to można by ich cechy bardziej utrwalić i tworzyć odmianę a nie jakiś tam liche kultywary.
A w ogóle jak zwiększyć szanse mutacji u roślin i ich jednocześnie nie zabić (metale ciężkie ), słyszałem coś o promieniach UV, ale nie wiem. Na izotopy mnie nie stać ;-).
>>Możesz jaśniej napisać to jeszcze raz ?
Tak bo widzę, że nie zrozumiałeś :-) Nie znam genetyki roślin, próbuje to jakoś zrozumieć i usystematyzować bałagan jaki widzę.