Osobiście jeżdżę na zloty hodowców owadów. Co roku spotykamy się gdzieś w centrum Polski (od 2 lat jest to Sulejów). Jedziemy tam na weekend by odpocząć i porozmawiać sobie o naszych podopiecznych (no i przywozimy swoje zwierzaki). Śpimy w namiotach, robimy sobie wypady w teren, ogniska itp. Generalnie miło spędzamy czas. Centrum Polski jest najlepszym rozwiązaniem ponieważ większosć osób musi wydać trochę kasy na dojazd i jest to wtedy w miarę sprawiedliwe. Nie ma zdecydowanego faworyzowania ludzi mieszkających np. na południu naszego państwa. Z doświadczenia wiem, że jednodniowe spotkania są nieopłacalne. Wielu osobom będzie szkoda wydawać kasę na kilkaset kilometrów by wypić piwko i pogadać. Zresztą jak się sami przekonacie, po kilku godzinach rozmowy trzeba będzie już wracać, a tu jest jeszcze wiele tematów do poruszenia.
Jeśli była by osoba, która mieszka gdzieś w centrum Polski i ma możliwość gościć nas przez weekend to przemyślcie moją propozycję. Sami się przekonacie, że nie jest to zły pomysł.
Pozdrawiam