gryzon

Siemano. A więc tak jakoś zachciało mi się dowiedzieć dlaczego niektórzy z was mają takie dziwne nicki jakie mają A więc może najpierw ja: Gryzon-dobra...tak więc kiedyś, jak miałam 5 lat, chodziłam na balet i tam miałam dużo znajomych w tym 20 letnie dziewczyny. One uwielbiały mi dokuczać więc ja im też (w samoobronie). Kiedyś jedna z nick tak mnie zdenerwowała, że.......ją ugryzłam Okazało się że to całkiem niezły sposób na osiągnięcie...większego uznania (bo ja należe do ludzi, którzy lubią dominować). Potem jeśli któś mi dokuczał gryzłam go i wszysce nazywali mnie gryzoniem...jako że lubie gryzonie (mam chomiczki) stwierdziłam że to całkiem niczego sobie przezwisko...i tak powstała GRYZON

Jeszcze raz bardzo prodze o identyfikacje niektórych owadożerów

mi niestety jakoś tat nie odpowiadała data :/ a moge się dowiedzieć jak się nazywa i gdzie jest ta pizzeria z dzbankami??? P.S. Paznokietki malenstwa są super!!!

to pozwólcie że spytam...u mnie w niektórych doniczkach (szczególnie tych, gdzie jest większa wilgotność) chodzą takie malutkie muszki. Mają po około 2-3mm. Oprócz tego w moim terra latają małe czarne muchy...czy ktoś wie co to za owady???

no cóż może nie pleśń ale robaki: można co miesiąć odrobaczać roślinki, czyli do 1l wody wlać 2 kropelki karate i podlać roślinki

Szkoda że Nwankwo nie jedzie bo na przelewy ni mam czasu, a tak bym sobie coś kupiła Jeśli chodzi o lokal to ja dalej jestem za skorpionem. Jest tam dobre jedzonko i duuużo miejsca, a co do dojazdu to u mnie w aucie też może się znajdą z 2 miejsca o ile cuś nie wypadnie albo ktuś nie pojedzie jeszcze ze mną P.s. ma ktoś jakieś roślinki na sprzedaz z tych co jadą do Rzeszowa??? Jeśli tak prosze PW!

Ja jak nic się nie wydarzy to oczywiście będe, ale odpowiada mi raczej tylko sobota. Jak na moje oko możnaby się spotkać w McDonaldzie, pizzerii "skorpion", albo w Reducie (centrum handlowe, mają tam czasami owadożerki) Nie wiem czy to jest (jak dla was) blisko dworca, ale jest jedzonko I zwykle chodze na taki...chór, więc najlepiej by było jakby to spotkanie było po godz. 12.00, ale jak nie, to coś wymyśle

tez tak miałam, ale nałozyłam na moją rosiczke kubek jednorazowy i od razu zaczela puszczac ciecz tak więc zwiększyłam wilgotnosc i temperature i teraz jest ok

tak więc ja tez mogłabym wychwycić duuzo różnic, a tu jest tylko jedna-tamta ma duze skrzydełka, a raczej miała jak były dzbanki. Oczywiście nie mówie, że znam się lepiej od was, ale nie jestem też człowiekiem, który moze patrzyć na rośliny 10 godzin i nie zauważyć, że jedna roślina to ventrata, a druga hookeriana ;/ Tak więc znalazłabym różnice,gdybym widziała kiedykolwiek na zywo alate, kttóra na 100% jest alatą, bo na razie zadnej takiej nie widziałam...poza tym gdybym miała zdjęcia tej rośliny, to chyba oczywiste, że bym je tutaj dała. Mówie więc czym ta roślina różni się od tamtej, a to doświadczonemu człowiekowi powinno wystarczyć do określenia gatunku.

No cóż..wiesz, moja sisterka jest w klubie aparatowym i sobie kupuje różne specjalne obiektywy. Nikon D80 z obiektywem do zdjęć...makro... Ps. prosze o identyfikacje niektórych roślinek

Mały P. gracillis x moctezumae Mała P. tina wyhodowana z listka P. weser, też z listka S. stevensii S. purpurea ssp. purpurea Po zimowaniu S. flava var. atropurpurea x purpurea ssp. venosa Malutkie dzbanuszki moich N. ventrata N. hookeriana I jeszcze raz D. capensis

Nie są to zdjęcia z tej samej rośliny, ale innych nie mam:

tak, od ciebie Zawsze daje kwitnąć młodym roślinkom. Teraz cały czas wklejam nowe fotki

Moje malutkie owadożerki: Jakaś mała muchołówka... Mała D.M. 'red-dragon' Jakaś muchołówka... D.M. red-green, która właśnie kwitnie Pędy kwiatowe moich D.M. red-green Darlingtonia californica Cephalotus Chyba malutkie D. spatulata Siewki D. pulchella nitidula wyrośnięte z gemmae D. coccicaulis klon 1 D. binata D. capensis ' alba' D. capensis S. swaniana Moja mała S. purpurea po zimowaniu P. weser zajadający muche

Ja kiedyś byłam sobie na lekcji przyrody (znaczy się wtedy to były jeszcze zajęcia zintegrowane ) i rozmawialiśmy sobie o różnych roślinkach. Nauczycielka wspomniała przy okazji, że niektóre rośliny jedzą nawet muchy...pomyślałam "fajnie by było mieć taką roślinke co zjada muchy", noi oczywiście po lekcjach powiedziałam mamie, że mam sobie zamiar kupić roślinke owadożerną. Pojechałam do RCMB i zauważyłam tam całą palete z roślinkami. Kupiłam sobie więc kapturniczke i zadowolona wróciłam do domu. Kupowałam roślinki w Kwiaciarniach i centrach ogrodniczych, a potem szukając w googlach informacji o owadożerach trafiłam na strone nepenti. Obecnie (po roku) mam 33 duże rośliny i pełno małych, a moja kolekcja wciąż się powiększa Mam nadzieje, że kiedyś będe taka bogata w roślinki jak niektórzy użytkownicy tego forum :)

Rosiczki nie mogą cały czas stać w wodzie. Poczekaj, aż podstawka całkiem wyschnie i dopiero wtedy lej nową wode. Możliwe, że roślina ma za dużo wody...

Tamten dzbanek jest już w grobie, ale za to jest nowy malutki-z dużym skrzydełkiem...

Witam! Zakładam ten temat, gdyż widze jak niektóre osoby z forum uważają swoje N. alaty za N. ventraty i odwrotnie. Otóż kupiłam sobie ładnego dzbanecznika ventrate, albo alate. Miał chyba 2 dzbanuszki, a środek miały taki, jak każda ventrata (znaczy się nie był biały). Po powrocie do domu postawiłam go na parapecie. Przez kilka dni dzbanuszki były w takim samym stanie. Potem wsadziłam dzbanecznika do kuli, "powiesiłam" na patyku, a na dól dałam podstawke z wodą i keramzytem, po czym góre kuli zakryłam folią śniadaniową, aby była duża wilgotność. Po 2 dniach wyrósł jeszcze jeden dzbanek, miał troche inny środek niż tamte, ale nie zwróciłam na to uwagi. Po tygodniu postanowiłam przyciąć roślinke, bo jeden listek zaczął usychać, a poza tym trzeba było nalać nową wode. Ściągnęłam więc folie, zaglądnęłam do dzbanecznika i tak po nic zajrzałam też do jednego z dzbanków...miał środek biały - całkiem taki, jak na forum pokazywali mi jako dzbanek alaty. Wniosek jest więc taki: albo Ventrata w dobrych warunkach nagle staje się alatą, albo alata z białym środkiem jest najzwyklejszą w świecie VENTRATĄ. Proszę mi teraz powiedzieć, czym różnią się te dwa gatunki, bo dotychczas wszyscy wmawiali mi, że biały środek to alata, a ten...nie biały to ventrata. Z góry dziękuję za odpowiedź, Pozdrawiam, Ania.

Desperados, age of mithology, age of empires itp.

Ja raz na kilka miesięcy odrobaczam roślinki tzn. do podstawek (roślinki trzymam w kilku długich) wlewam wodę i 1 kropelkę "karate". Jak dotąd nie miałam żadnych robaków.

Moze Ktoś Usunąć Ten Post??? PROSZE!

Muchołówek-bo nie wiem jak... a poza tym same się chyba przezimowały, bo przestały rosnąć, a stały na parapecie, gdzie zwykle jest otwarte okno. Rosiczek-bo jakoś wszystkie zimnolubne u mnie zdychają, a więc ich nie mam! A tak przy okazji...kapturnice chyba jednak zaczynają rosnąć!!! Pozdrawiam, Ania

mi D.M. red-green wypuściła pęd kwiatowy, kapturnice stoją w miejscu, muchołówek i rosiczek nie zimowałam.

Mam takie pytanko... grasz dobrze, średnio czy źle??? jestem zalogowana jako Ajeszka tylko jak chce ktoś ze mną pograć to sie trzeba umówić, bo często moja siostra tam siedzi