BartoszTrela

Tu obliczenia nie sprowadzają się do ustalenia wyłączenie średnicy ze względu na przepływ, bo zarówno rurą o średnicy 5 mm jak i 25 popłynie tyle wody, ile potrzebujesz (będą inne prędkości przepływu). Tutaj trzeba zastanowić się nad stratami ciśnienia w tych rurach. Woda, przepływając przez rury natrafia na opór -"tarcie" (tak zwany opór liniowy) i spada ciśnienie. Dodatkowy opór pojawia się przy zamiach kierunku i rozgałęzieniach oraz innych elementach. Problem w tym, że jeżeli dysza do prawidłowej pracy wymaga ciśnienia 2bar, a pompa wytwarza ciśnienie 3 bar i straty w przewodach i zamianach kierunku są równe 1,2 bara, to dysze nie będą działały poprawnie. 3bary-1,2=1,8 < 2bar. Może się okazać, że dysza, która zamiast 2 bara będzie miała 1,8 bara nie będzie wytwarzała mgiełki, tylko chlapała wodą na wszystkie strony z wydajnością inną, niż podaje producent. To jest taki czysty teoretyczny przykład bo rząd wielkości tych strat będzie zupełnie inny. Mogę to policzyć, tylko potrzebuje dokładnych danych. Przydałby się jakiś drobny schemat, na którym będzie zaznaczone, na jakiej wysokości znajduje się pompa, z czego pobiera wodę, i jakie są długości tych przewodów do dysz i w jakim układzie są one podłączone względem siebie. Dodatkowo, jakie są wymagania dysz co do ciśnienia (może być karta katalogowa).

Napisz, który -moderatorzy (opiekunowie działów) i administratorzy mogą się tym zająć.

Jest sens ale lepsze rozwiązania daje Aquarelle z inna świetlówką, której widmo przeważa w paśmie czerwieni.

Nie, taka świetlówka UV się nie nadaje. Zazwyczaj te lampy emitują tak dużą ilość promieniowania UV, że nawet na równiku o 12 tyle nie ma. Trochę koloryzuję. Takie świetlówki nie są do oświetlania roślin, tylko do opalania.

Jest mnóstwo podobnych tematów w dziale technika. Są tam gotowe rozwiązania, a autorzy dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Poczytaj, to nie będziesz musiał popełniać kosztownych błędów. W tym temacie możesz umieszczać zdjęcia z postępu prac i pytać o konkretne rozwiązania, a nie tak strasznie ogólnikowo. Piszesz o roślinach, a nie wiadomo, co masz konkretnego na myśl. Owadożery mają różne wymagania.

Widzę, że masz 2 stateczniki, czyli można zrobić, żeby włączały się po 2 świetlówki. Proponuje wydłużyć czas świecenia dwóch świetlówek do 14 godzin, a kolejne (w tym UVB) załączać na krótszy czas (podczas, gdy 2 świetlówki już działają). Stopniowo wydłużaj czas świecenia UV, gdy rośliny będą dobrze reagowały na to. Nic nie powinieneś stracić na tym, że świeci mniej świetlówek ale przez dłuży czas. Po pewnym czasie, rośliny się przyzwyczają do UVB i będziesz mógł stosować oświetlenie jak teraz 4x przez 12 godzin. Możesz też poustawiać tak rośliny, żeby był jak najdalej świetlóki UV.

Niestety tańszego odpowiednika nie znajdziesz. Świetlówki z UV są dość drogie. Repti-glo chyba są najtańsze. Musisz pamiętać, że nie możesz UVB włączać na 12 godzin, po zainstalowaniu. Nie wiadomo, jak rośliny zareagują na widmo ultrafioletu. Musisz stopniowo je przyzwyczajać. UV zainstaluj w miejsce Oceanic light, ew tej, która świeci najdłużej (np. była używana wcześniej zanim zbudowałeś terrarium).

Flora Pro o ile mi wiadomo jest pompą wirnikową. Wymaga jednak odpowiedniego ciśnienia wlotowego (tzw napływ). Chodzi o to, woda jest zasysana ze zbiornika, który jest umieszczony powyżej pompy (zwierciadło wody w zbiorniku jest wyżej, niż wirnik pompy). W połączeniu z przewodami i dyszami dla tego układu jest w stanie wyprodukować drobne krople przy ciśnieniu 5bar. 1200W to moc silnika, który obraca wirnik. Ma ona jednak większą wydajność ale za to mniejsze ciśnienie. Ulka jest pompą tłokową i pracuje zupełnie inaczej. Tu nic się nie obraca, nie ma też silnika. Jest magnes w cewce, który na skutek zmiennego pola magnetycznego jest poruszany w linii prostej i dzięki temu przesuwa wodę, z siłą odpowiadającą ciśnieniu 10/15 bar. 65W to moc tej pompy. Nie wymaga napływu, czyli zbiornik z woda może stać w dowolnym miejscu (teoretycznie bo nie może znajdować się 10 metrów dalej, jak pompa). Ulka ma jednak mniejszą wydajność i nie ma dysz zaprojektowanych pod ten konkretny system. Nie może też pracować długo, z powodu nagrzewania się, na skutek tarcia. Dużą rolę w poprawnym działaniu systemu zraszającego/zamgławiającego odgrywa połączenie dysz z pompą, a pompę charakteryzuje ciśnienie (tak zwana wysokość podnoszenia) i wydajność. Czyli na poprawność działania układu w największym stopniu wpływają te trzy parametry, a dopiero w dalszym ciągu to, co powoduje starty ciśnienia (złączki, redukcja, wężyki o odpowiedniej średnicy).

Muszę się z Tobą nie zgodzić marklew. Mniejsza średnica wcale nie oznacza większego ciśnienia, a jedynie większą prędkość przepływu wody. Ciśnienie jest właśnie mniejsze, ponieważ straty ciśnienia w przewodzie są większe z powodu większej prędkości. Analogicznie, z większą średnicą spada prędkość przepływu wody i są mniejsze straty ciśnienia (starty miejscowe i na długości) zatem w dyszach jest większe ciśnienie. Im większa prędkość przepływu wody, tym większe starty ciśnienia w przewodzie i mniejsze ciśnienie na końcu -w dyszach (ciśnienie pompki jest dławione z powodu strat ciśnienia liniowych i miejscowych). Wiem, że dla laika brzmi to trochę pokrętnie ale musicie mi uwierzyć na słowo, że tak jest.

Sorki za poślizg z odpowiedzią na Twoje pytania. Nasuwa mi się pewna rzecz na myśl. Masz złą redukcję lub stosujesz za cienkie i za długie przewody. Jeżeli w miejscu włączenia wężyka tłoczącego jest redukcją inna, niż montowana na przewodzie (przewód w środku, a nie na zewnątrz) to powinno śmigać przy 3, a nawet 4 dyszach. Redukcja, na która nasuwa się wężyk jest nie za dobra. Skutecznie dławi ciśnienie, które generuje pompka i efekt jest jak u Ciebie. Zmniejszenie przekroju działa jak kryza -dławi strumień wody. Możliwe jest też, że masz pompkę nieprzeznaczona do tłoczenia wody, tylko innych mediów. Ulka ma wile pomp tłokowych, które wyglądają tak samo, a nie nadają się do systemu zraszania. Możliwe jest również, że w środku jest coś nie tak. Rozkręć pompkę i sprawdź wszystkie sprężyny. Nie ma tam zbyt wiele elementów, więc spokojnie sobie poradzisz -nic nie zepsujesz o ile złożysz ją tak samo. Jeśli sobie nie poradzisz, to napisz. Wyślę fotki jak poskładać z powrotem. Musisz wiedzieć, że wielkość kropel jest ściśle związana z wilgotnością powietrza i prawdziwe zamgławianie bardzo ciężko osiągnąć w niewielkich na pozór kompozycjach. Im większa wilgotność, tym para wodna szybciej się łączy z kroplami z dysz i powstaje strumień wody, a nie mgła. Oryginalny system zraszający, na którym ja się wzorowałem "dostępny" jest tutaj: http://www.vivaria.nl/vivaria/?get=product...matecontrol.xsl Tak naprawdę, ilekroć się z Nimi kontaktowałem, tyle razy otrzymywałem jakieś nierzeczowe odpowiedzi. Tam są dysze z filmiku, który zacytowałeś w swojej wypowiedzi. Dysze Gardena maja tą wadę, że wymagają dużego ciśnienia, żeby działały poprawnie (tworzyły względnie drobne krople). Im więcej dysz, tym mniejsze ciśnienie ma do dyspozycji każda z nich. W połączeniu ze złą redukcją, już dla jednej dyszy ciśnienie może być za małe. Jedyne co na ten czas mogę Ci polecić, to wymień redukcję na inna i sprawdź pompkę.

Może to mieć wpływ. Nie powoduje zużycia ale zatyka pory żywicy. Drobinki węgla dostają się do szczelinek żywicy i uniemożliwia to wnikanie wody do wnętrza kationitu, gdzie następuje wymiana jonów. Węgiel zawsze należy przepłukać wodą przed użyciem, a przed filtrem z żywicami należy stosować wkładki z pianki albo włókniny. Jeżeli tak jest, to w porządku. Nie wydaje mi się jednak, żeby powodowało to aż tak duże zużycie kationitu. Nie sądzę również, żeby przeterminowany kationit był zużyty. Sam posiadałem filtrax-K, który był rok po terminie. Używałem go przez pół roku i był w porządku, przy twardości wody równej 7 stopni niemieckich.

Jeżeli kupiłeś nowy, zapakowany w butelki -to nie regeneruj. Możliwe jest, że nie został on wypłukany wystarczająco i reszty reagentu wpływają na wynik badania twardości wody. Możliwe jest też, że źle używasz kationitu i zbyt szybko przepuszczasz wodę -ma za krótki kontakt z żywicą. Przepuść wodę powoli, odczekaj chwilę, żeby CO2 uciekło z wody i zbadaj twardość. Powinno być ok. Jeśli nie, to płucz w miarę długo (najlepiej wodą już zdemineralizowaną) i ponów próbę zmiękczania. Z doświadczenia wiem, że to co piszą na opakowaniu (mieszać kationit w wiaderku powietrzem z pompki akwarystycznej) nie przynosi najlepszych rezultatów.

Zarówno Filtrax-K jak i C100H to ta sama żywica marki Purolite. Jest tylko dwóch producentów kationitów syntetycznych. Kupiłeś pewnie niezregenerowaną.

Do tego zestawu świetlówek musisz kupić koniecznie takie, które maja dużo czerwieni w widmie. Najlepiej kup dwie takie same świetlówki. Na przykład: Flora-glo marki Hagen, Colour -Narva lub Fluora -Osram. Wybierz tą, którą najłatwiej dostać i jest najtańsza. Wszystkie maja podobne widmo.

Do tego układu zapłonowego pasują zarówno T5 jak i T8. Muszą być podłączone zawsze dwie świetlówki. Dodatkowo, masz do wyboru dość szeroki zakres mocy świetlówek, co jest zaletą w tym przypadku. Jednak, Ty piszesz, że oświetlenie nie spełnia Twoich oczekiwań. Ja polecam użycia świetlówek specjalistycznych w technologii T5. Problem w tym, że konieczna będzie wymiana oprawek, na bryzgoszczelne T5, a koszt świetlówek specjalistycznych jest dość duży. Zestaw, który zaproponowałeś jest ok. Możesz kupić jedna świetlówkę Grolux i jedną Aquastar. Możesz też użyć dwóch Grolux ale złym wyborem byłoby użycie dwóch Aquastar. Jeśli chcesz, wykorzystaj oprawę ale wybierz świetlówki jak powyżej. Jeśli masz więcej kasy, kup oprawki i świetlówki T5 tego samego rodzaju, co wybrane przez siebie T8. Ważne jest aby długość poszczególnych przewodów nie przekraczała 2 i 3 metrów -jak napisano na stateczniku, a 8mm końcówki przewodów muszą być zalutowane lub zakończone inaczej, na sztywno. Będą wtedy się łatwo blokowały się w gniazdach statecznika. Jeśli nie będziesz mógł sobie poradzić z odtworzeniem schematu podłączenia wszystkich przewodów od nowych oprawek -napisz.