paulo09

Ja radze poczytac o hodowli muchołówki ,a następnie zadawać pytania.

Wstaw ja teraz do temp około 12 stopni gdy spowolni rozwój pzrenieś w miejsce gdzie będziesz miał temp w okolicach 8 stopni.

Ja nigdy bym nie zostawil rosliny osobie ktora nei ma zielonego pojecia o hodowli takich roslin. Mialem bolesna nauczke i teraz tak nie robie , zreszta tez z dzbankiem.

No ja mam sprzecik do transportu helek i dzbankow wiec nigdy im to nie zaszkodziło:-)

Widze masz podobny problem do mojego. Ja swoje rośliny wezme ze sobą na świeta:-) 10 warstw ręczników i przeżyją transport;p

Zgadzam się z marromem. Osobiście w tym roku przeprowadzam eksperyment: wysadziłem na torfowisku: dionaea muscipula regular x3 sarracenia flava var flava x2 oraz mala darlingtonie. Ostatnio jak byłem wszystkie rośliny żyły i miały się świetnie.

Zaszkodzi jezeli bedzie duza amplituda temperatur. Roslina moze doznac szoku i padnie.

Chodziło Ci o agrowłóknine?

Heh o ile sie nie spali w piekarniku;p

W takim razie poprzednicy mają racje.:-)

Zależy w jakich miejscach pojawia się ten ,,nektar,,. Bo jeśli cały liść się klei to mogą to być wełnowce.

Regulamin będzie bardzie rygorystyczny nie będą brane pod uwagę zdjęcia polepszane światłem: np podbijanie czerwieni odpowiednimi świetlówkami. Zdjęcia źle podpisane ,wystawiane nie pochodzące z waszych kolekcji a np z waszej dzialalnosci zarobkowej itd.

No a szamanka to nie dziewczyna?

Jezeli 10-15 stopni to mozna zimowac. Nie bedzie to tak skuteczne ale lepsze to niż nic.

Niezbyt udany pomysł. Jeżeli miałbyś tam zimować 1 roślinę to szkoda pracy.Lepiej postawić na parapecie w temp 10-15.

Jak chcesz z takim dopisem to napisz e maila do Łukasza.On w tej chwili jest w drodze do czech.Mi łukasz napisał że moja paczka pójdzie w poniedziałek więc myślę ,że Twoja też.

Poprostu jest bałagan dlatego tak to wszystko sie układa. Jest w tym wina Łukasza ale wy przesadzacie troche. To tylko pozazdrościć dwóch firm w takim wieku jednak nie sądze żebyś obracała taką ilością towaru i zamówień. Wczoraj chciałem z Toba porozmawiać to olałaś propozycje. A co do wysłania grupowego e maila: nie pomyśleliście ,że kazdy ma prawo do pomyłki? Szczerze mówiąc nie wierze żeby chociaż jedna osoba która ma zamówienia w dużej ilości siedziała i na każde zamówienie odpowiadała osobiście bo tak sie daleko nie ujedzie. Zamiast pomyśleć co z tym wszystkim zrobić i pomóc mu to umiecie tylko krytykować i najeżdzać na kogoś.

Wy chyba nie rozumiecie po Polsku. Skoro firma jest likwidowana znikają konta, numery telefonów itd. . Trzeba wszystko od nowa zakładać a to troche jednka trwa.Łukasz zerwał umowe z kurierem ,a bez umowy wysyłka jest znacznie droższa i często się długo czeka aż raczą przyjechać po przesyłke by ją dostarczyć. E mail z 30 stycznia był wysłany grupowo. Chciałem co z niektórymi pogadać na ten temat ale zlewali bo lepiej się denerwować i grozić sądami nie znając przepisów;-)Zero wyrozumiałości u was... Jak założycie własne firmy to pogadamy wtedy:-)

Liscie mog pasc byleby bulwa przezyla.

A piwnica?

Mi to wyglada na przesuszenie wywołane ciepłym powietrzem unoszącym sie spod parapetu(kaloryfer)

Nepenthes spectabilis 'Pangulubao' Samsung Digimax

Przeprowadziłem kiedyś mały eksperyment (bodajże 2 lata temu): 2 kapturnice: flava var flava Jedna była zimowana w warunkach: 5 stopni,południowe okno, podlewana raz na tydzien małą ilością wody. Druga: 15-20 stopni, parapet południowy , podlewana raz w tygodniu obficie. Muszę stwierdzić ,że obie kapturnice przeżyły bez uszczerbku i mam je do dziś. Próbowałem też zimowania w lodówce jednak za każdym razem roślina padała na wiosne.

Tak mozna spryskiwac profilaktycznie.

basudin lub diazol proponuje.