Skocz do zawartości

Josyn

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    249
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Josyn

  1. Josyn

    Torfowisko

    pomyslowe z ta paprotka, calkiem mi sie podoba po przerobkach, szczegolnie cudowna filiformis, do tego jak kwitnie ta kapturnica purpurowa mniejsza to venosa czy purpurea? pozdro
  2. ta krzyzowka to Sarracenia x chelsonii
  3. Staralem sie rosiczka posrednim i okraglolistnym odwzorowac srodowisko najbardziej zblizone do tego ktore widzialem na zdjeciach torfowisk naturalnych z wypadow uzytkownikow; zdjecia w tym poscie sa robione zaraz po ulewie, wiec stad brak kropelek 'zdmuchnietych przez deszcz' rowniez przez deszcz ochlapane kapturnice Zdjecie calosci, wreszcie zakrylem te niebieska folie ups, skonczylo mi sie miejsce do wrzucania zdjec.... adminie albo moderatorze mozesz troche mi rozszerzyc zakres? pozdro
  4. Ok minelo troche czasu, wiec pokazuje jak wyglada torfowisko, gdy sie obudzily rosliny; ROBIONE W SLONECZNY DZIEN: nowa kapturnica( kilka dni ) w torfowisku, jeszcze blada ( leucophylla x mitchelliana) P.Agnata wsrod zieleni Wybarwione kapturnice S.Chelsonii Mala alata x ( chyba minor ) i po prawej rehderi Kolorowa alata x catesbaei
  5. Dzbanecznik gorski, przez 0,5 roku mu dogadzalem zeby wypuscil dzbanki, ale nic, wiec w koncu dalem go do pokoju brata na przetrzymanie i oto rezultat po miesiacu: 15 cm dlugosci; i dwa dzbanki po 25 cm pozdrawiam
  6. Josyn

    Torfowisko

    Moje rady: - usun te pionowa brzoze z huba, bo to jest inna plaszczyzna niz cala reszta i psuje efekt wizualny - ustal z ktorego miejsca bedzie najczesciej ogladane torfowisko i posadz rosliny zeby byly tak, ze najwyzszy na samej gorze, a najnizsze na dole. Jesli zas z kazdej strony bedzie rowno ogladane to w centrum daj najwyzsze, a naokolo coraz nizsze. - dobry pomysl z patykami, ale pomysl czy nie warto poszukac jakiegos pniaka/badyla co ma dziury, sam w sobie wyglada fajnie, i moze jeszcze fartem jest porosniety mchem. wtedy go przytargaj na torfowisko, ustaw albo w jakims brzegu albo na srodku, do dziur nasyp torfu i posadz tam rosliny. - sprobuj z innym rodzajem drewna - takie starsze sprochniale o fajnych ksztaltach - no i nawazniejsze!!! koniecznie posadz tam rosiczke trawiasta pozdro
  7. Polecam. Piękne roślinki bardzo dobrze zapakowane, szybka wysyłka!

  8. Polecam. Piękne roślinki bardzo dobrze zapakowane, szybka wysyłka!

  9. 31 MAJA 2009 ROKU - ROSLINY ZACZYNAJA SIE WYBUDZAC W tym roku torfowisko jeszcze bez zadnych dekoracji, male kikuciki roslin dopiero zaczynaja wychylac glowy z torfu i jest pewne wrazenie pustki, ktore za kilkanascie dni zniknie oprocz tego jeszcze brzegi w tym roku tez nie zakryte. Nie kladlem dekoracji, ani nie zakrywalem jeszcze brzegow, poniewaz w zeszlym roku rozsial sie filiformis i rotundifolia i nie chce zadusic ich, a znajduje je gdzieniegdzie. Oto zdjecia: Ogolny rzut z gory, widac sporo pozornie pustego miejsca, gdzie zaczynaja kielkowac owadozerne, obszar w lewym gornym rogu to podloze dla kapturnic; torf, mech, piasek i czesciowo te kamyczki wymieszane. W prawym gornym rogu jest grunt dla mucholowek; torf+zwirek - miedzy dwoma kamieniami a 2 purpurowymi. Srodek i dolna czesc, to glownia rosiczki, przeplatane z kapturnicami o mniejszych rozmiarach Na zdjeciu 8 filiformisow. W ogole jest ich tam 16 doroslych z czego 4 maja pedy kwiatowe. Na pierwszym planie Sarracenia flava var flava, lacznie sa 3 kepki z czego jedna dorasta do 50 cm. Zoom na intermedie. Ogolnie znajduje sie ich ponad 10. a taka dziurka w konarze z dwoma filiformis lewa strona. te dwie mucholowki gianty nie zimowaly tam, za to red dragon po lewej budzacy sie owszem tak. Te dwie najwyzsze kapturnice tutaj to dwie oreophille, rozmiar ich lisci dochodzi mi do ponad 50 cm. Miedzy nimi po prawej flava var flava a z lewej S. ladies in waiting papuzia, juz 3 rok tutaj wegetuje pomiedzy purporowymi pole wschodzacych mucholowek co nie bardzo widac na zdjeciu... a ta folie z tylu zaslonia kapturnice bialolistne i mieszanki z nimi, gdy tylko podrosna troche. Swoja droga bialolistne i ich mieszanki budza sie najpozniej i najwolniej :/ Wielka kapturnica purpurowa - zima nawet nie uszkodzila milimatra lisci starych. Dodatkowo juz ma 2 wielkie nowe liscie i 2 rosna. Uwielbiam to bydle to inna odmiana purpurowej niz wyzej, zdaje sie ze venosa. na tyle trzecie flava var flava, widac tez kilka okraglolistnych , lacznie jest ich 6. po lewej capensis probuje sie utrzymac przy zyciu i dobrze mu to wychodzi. Widzicie tez kolejna kapturnice purporowa, w sumie roznych czystych odmian purpurowej jest tam 5.
  10. Jak się te rozchodniki i karmnik sprawują na mokrym i kwaśnym podłożu? Też chyba u siebie posadzę, fajnie uzupełniają całość. Udało Ci się jakoś przezimować pistie czy nie ma sensu próbować? rozchodnik i karmik ( ta trawka zolta i czerwone sukulenty dla niewtajemniczonych ) nie maja problemu z zyciem na kwasnym podlozu, no moze troche wolniej rosna i zime przetrwaly, wiec dla zakladajacych torfowiska polecam. pistie i cala reszta roslinek w oczku wodnym zamrozila sie i rozpadla na brazowe kawaleczki. W ogole w tym roku zlikwidowalem oczko wodne, poniewaz woda parowala i codziennie musialem dolewac, mnostwo os bylo, i zaby mi zamieszkaly mimo ze to bylo 30 cm szerokosci... oprocz zab w tej klodzie drewna mieszkaja jaszczurki A rosliny do grutnu oczywiscie. slyszalem jeszcze ze ktos robi torfowisko i chce obsadzic je inna roslinnoscia niz owadozerne. Wpadlem na ten sam pomysl w pierwszym roku i go wykonalem; plusy + - jak masz malo siana to zapelnia ladnie puste miejsca - wiecej miejsc do krycia to wiecej robali minusy - - korzenie sie rozrastaja i lacza z korzeniami owadozernych, ciezko rozdzielac - wrasta miedzy liscie kapturnic typu papuzia i uniemozliwia wyrwanie ich bez mozliwosci uszkodzenia owadozernego - zaslania owadozerne po pewnym czasie zrezygnowalem wiec po roku z tego, zamiast tego znalazlem kilka roslin, ktore maja malutkie korzonki i latwo je wyrwac w razie czego. oprocz tego do ozdoby polecam rozne fajnie wygladajace drewniane kawalki i moze kamienie, ale w tym roku z kamieni wiekszosci zrezygnowalem Jeszcze sprawa, ze sporo osob narzeka, na brak roslin, czy brak pieniedzy na zapelnienie torfowiska. Mialem tak tez na poczatku przeciez, kto widzial zdjecia to pamietam ze bylo duzo pustego. Jak to rozwiazalem kreatywnie? i wam tez tak polecam, to takie oczywiste a ile osob nie korzysta z tego; JEST TYLE SPOSOB ROZMNAZANIA OWADOZERNYCH 1. rozdzielasz bulwe, gdy sie rozdwoila, potroila,poczwornila itd 2. odrywasz listek, kladziesz w torf i tadam... 3. rozsiewasz nasionka, czekasz mniej lub wiecej czasu i tadam... 4. odrywasz korzen, ukladasz na ziemi, lekko przysypujesz i ... tadam 5. tniesz rosiczke w polowie , wkladasz gorna polowe tez do torfu i .... tadam Tak, wiec, gdy tylko zobaczycie ze np. kapturnica sie wam podwoila to rozdzielcie, ukorzencie i wymiencie na nowy gatunek. W ogole wiecej przestrzeni i ladniej sie prezentuje na torfowisku 5 rozdzielonych kapturnic niz jedna zlaczona. Wiec dziel i wymieniaj pozdrawiam A jeszcze zdjecia - od 3 dni pada i zonk
  11. Siema! moim zdaniem piasek to o wiele lepszy pomysl niz ziemia. Sa dwa powody dlaczego tak jest; - z pewnoscia przy deszczach i wiatrach to co jest naokolo bedzie wpadac do srodka torfowiska - ziemia bedzie zmieniac sklad i odczyn torfu na niekrozystny, zas piasek jest nawet zalecany do kapturnic - jesli w srodku beda owadozery, to w piasku mozna by umiescic tillandsie i bedzie to ciekawie wygladac. pozdro
  12. Na burze i deszcze nic nie robie. poczatkowo mialem stracha przed kazdym deszczem, wichurami, burzami. Wiecie - rosiczki tracily krople, liscie sie lamaly, wszystko sie brudzilo od torfu. To co mi sie najbardziej nie spodobalo z tych skutkow to .... brudne roslinki. wiec oblozylem wszystko mchem i juz sie nie pryskal, i jak psychopata wytarlem wtedy wszystkie liscie scierka bo wygladalo to jak pionowe slupki torfu. Odnosnie lamania kapturow przez wiatr, nalewania wody do nich, czy trzaskania kropel deszczu o mucholowki oraz niwelowanie rosy rosiczek przez deszcz to; - po kilku zlamanych kapturach rosliny staja sie sztywne, wytrzymale i nawet jak byly te wielkie wichury to liscie jak byly tak byly - o wode nie ma co rozpaczac, bo one same sobie reguluja jak wysoko ma byc, jakos ja odpuszczaja - kropla uderzajac o mucholowka nie zamyka jej, wiec glupota ze sie mecza niby, przeciez to nie zwierzaki ze maja kondycje - rosiczki na poczatku serio mocno obrywaja, ale pozniej liscie robia sie takie soczysto miesiste, sztywne i w ogole w ultra szybkim czasie odnawiaja krople. przeciez naturalnie tez sa trzaskane przez wode. - tlustosze - tu sprawa ma sie gorzej bo mniejsz gatunki , a czasem i wieksze sa rozwalane przez impet spadajacej ulewy. jedyne co z tego dobre, ze nima tlustosza a potem z lisci ktore sie walaja jest kilka mlodych Nazwy wszystkie bez problemu pamietam, mysle ze i ty tez swoich pamietasz. Mimo ze ma sie ich kilkadziesiat to i tak sie pamieta Dzieki za slowa uznania i pochwaly, a od ciebie paulo o ile masz bede potrzebowal mucholowki, bo zima moja zgladzila w wiekszosci ( poza 10 ) pozdro
  13. Sporo osob prosilo mnie o tegoroczne zdjecia torfowiska, zrobie w tym tygodniu i wrzuce, jednak zanim to zrobie, znalazlem jednak na komputerze zdjecia z wrzesnia, jak wygladalo torfowisko, wydaje mi sie ze ich nie wrzucalem. Umieszczam je, abysmcie mogli porownac to jak wygladalo w czerwcu ( strona wczesniej ), we wrzesniu ( ten post ), oraz po zimowaniu ( w nastepnym poscie ). WRZESIEN A TE CHYBA Z CZERWCA
  14. juz 3 raz zamawialem sporo roslin i nigdy nie bylo problemu ( no moza poza jednym szwindlem ;D ) zawsze w idealnym stanie i z gratisami.

    polecam

  15. Josyn

    Cóż To.. Kapturnica..

    dla mnie soper ma inny odstep miedzy plamkami i ciemniejszy kolor i lekko pod innym katem pochylony daszek. w ogole nie ma takich zylek i inaczej uklada sie rurka. ta jest jakby przy samym koncu rozszerzona a potem skurczona u otworka spowrotem. przy j. soper cala rurka rownomiernie sie zweza. pozdrawiam
  16. Josyn

    Eksperyment W Polsce

    raczej wykop - z malymi roslinkami to nie problem, ale te wielkie zapuszczaja gleboko korzenie i sie zrastaja czasem i fajnie jest moc jest zostawic pozdro
  17. Josyn

    Eksperyment W Polsce

    te ktore opisalem to sa dorosle, zgony malutkich pominalem. ehhhh xD co za pytania, zupelnie jakbys przypuszczal ze sie nie znam na tym, moze i slusznie? pozdro
  18. Josyn

    Eksperyment W Polsce

    najnizsza jaka pamietam to -17 stopni pozdrawiam
  19. Josyn

    Eksperyment W Polsce

    nie, nie byly oslabione, byly w szczytowej formie. ale do odwaznych swiat nalezy- mozesz sie przekona czy tobie przezyja drosera binata - w ogole ciezko mi ja bylo utrzymac na dworze zywa, 2 lata temu mi padla, kupilem nowa i rok temu tez mi padly 2. nie wiem dlaczego. wiec tylko przyypuszam ze zimy nie przezyja pozdrawiam
  20. witam! Jesienia zdecydowalem sie na czesciowo samobojczy krok - zostawilem wszystkie gatunki mucholowek i kapturnic na cala zime w torfowisku, bez przykrywania, bez zapezpieczen - wszystko bylo skute lodem, przysypane sniegiem i bylem ciekawy, ktore rosliny moga sie przystosowac i zyc w polskich warunkach - tylko te bede w tym roku hodowal, oraz te ktorych nie testowalem. Mysle ze i wam moze sie przydac taka wiedza, nie bedziecie musieli tracic okazow wlasnych; Przezimowaly: S. flava ( ha! slyszalem jakies pogloski zeszlej wiosny ze nie da sie na dworze w polskich warunkach i skutecznie to obalilem bo cale lato rosla pieknie, a i obie kapturnice przetrwaly w dobrym stanie zime i sie podzielily juz ) Kapturnice purpurowe , kilka odmian ( to juz w ogole nie ma oczym mowic - zaden listek nawet nie przysechl, jak zasnely w lecie tak sie obudzily kolorowe ) S. catesbeai S. ladies in waiting ( tak jestem swirem i zaryzykowalem taka rzadka roslinke - prawie idealnie liscie sie zachowaly ) Rozne mieszance i sama bialolistna ( np. farnhamii, moorei ) S. purpurea x minor S. oreophila S. rubra S. psittacina - tak samo jak purpurowe - w nietknietym stanie (jeszcze kilka przetrwalo, ale pozapominalem ich nazwy ) D. filiformis - w ogole to chyba jeden z najlepszych mozliwych zakupow jesli zakladasz torfowisko, swietnie sie trzyma juz 2 rok - ofc ta odmiana zimnolubna D. rotundifolia - bez komentarza DM royal red, red dragon ( dziwne, czerwone mucholowki przetrwaly, a zielone padly ) Nie przezyly: DM Giant DM regular DM red-green S. flava Reddish S. juthatip Soper s. rehderi Jeszcze nie wiem; S Minor rzadkie odmiany mucholowek, bo przezylo 4, ale narazie nie wyrosly na tyle zeby rozpoznac ktore to. pozdrawiam i jesli ktos ma do sprzedania nasiona lub same zimnolubne rosiczki to pisac na pw
  21. Josyn

    Sarracenia

    a co powiecie na purpurea x minor ?
  22. Josyn

    Wybudzanie

    ja zostawilem juz 2 rok na dworze bez zadnych okryc mucholowki i kapturnice oraz kilka rosiczek zimnolubnych i wszystkie mucholowki zawsze robia mi sie czarne , czesc przezywa czesc nie, a czesto z martwych powstaje kilka malych. kapturnica cala czesc nadziemna zasycha i potem z bulwy ida nowe liscie, nigdy nie mam ze cos zielonego zostaje. rosliny sa przysypane sniegiem, torfowisko skute lodem i wiekszosc przezywa jak wspomnialem. pozdrawiam
  23. Josyn

    Proszę O Identyfikację

    hahahaha catesbeai ? kiedykolwiek widziales ta kapturnice... faktycznie jest cala zielona, ma falowane kapturki i jest takiego ksztaltu...... no jak sie nie znacie to sie nie wypowiadajcie, bo wprowadzacie go w blad. to nie catesbaei. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.