A ja kupiłem moja pierwszą kapturnicę w warszawskim obi na okęciu. nigdy nie miałem z nią problemów. stała sobie najpierw pod świetlówka na południowym parapecie więc miała dostęp do naturalnego jak i sztucznego światła. Teraz w dzień stojakuje sobie na parapecie/balkonie, a jak zajdzie słońce to doświetlam zwykłą świetlówką niezintegrowaną 13W, która daje białe światło, a kosztowała mnie 15 zł, jak ja kocham chińczyków.
Za roslinę zapłaciłem 17 zł.