Doczytałem do słowa "fakultatywnej" i dalej nie trzeba było. Wezwania do zapłaty nie widzę, jedynie prośbę o dobrowolną wpłatę plus oczywiście naciągactwo i szukanie jeleni Zawsze w końcu trafią na kogoś kto a) nie czyta, b) nie myśli, c) nie rozumie słowa pisanego, d) wszystkie z powyższych.
A ściemy od telemarketerów są w każdej firmie, choćby telekomach czy bankach. Mają płacone od klienta to 100 razy powtórzą, że coś jest za darmo, byleby nie mówić, że tylko przez miesiąc albo przy zakupie innych usług Ostatnio z Netii pani usiłowała mnie namówić na telewizję z dekoderem i "milionem" kanałów w HD za darmo... tia...