hddk

Stosowałem Polysect na tarczniki i u mnie się sprawdził, zarówno na dzbankach jak i bluszczu Niemniej najpierw wszystkie liście były przemyte, potem oprysk i dodatkowo rośliny podlane roztworem.

Światło rozproszone tyczy się światła słonecznego. W sensie nie bezpośrednie prażące słońce, tylko rozproszone firanką lub np. przefiltrowane przez szybę. Sztucznego to nie dotyczy, to nie ta moc, poza tym sztuczne można oddalić od roślin albo dobrać moc samemu

Dysze z GG dają zdecydowanie drobniejsze krople niż dysze Kwazara czy Gardeny. Bliżej im do zamgławiania niż do zraszania, aczkolwiek nie jest to rzecz jasna taka mgiełka, jak z nawilżacza ultradźwiękowego. Kwazar i Gardena to jednak dysze zraszające. O producenta to musisz chyba spytać w GG, nie są nijak pakowane, oznaczone, itp. Ot, plastikowa dysza oblana gumą Kwestia kto czego potrzebuje, jednemu wystarczy większa kropla, drugi dąży do jak najmniejszej Im większe krople tym wiadomo, wody leje się więcej i nadmiar i tak spływa. U siebie włączam dysze z GG na 20 sekund (4 sztuki), to Kwazary czy Gardeny musiałbym załączać chyba na góra 10, żeby nie zalewać paludarium

Jeśli statecznik elektroniczny, to tylko statecznik, świetlówki i po dwie oprawki na świetlówkę... Ewentualnie dodatkowo odbłyśniki. Oprawki takie: http://www.aqva-light.pl/shop.php?UID_c=cb...ID=6efc54c2cee1 Jeśli nie chcesz kombinować z przerabianiem obecnej pokrywy to najwygodniej będzie chyba wziąć sztywną płytę, wywiercić 4 otwory, przeciągnąć kable od oprawek i na wierzchu położyć statecznik. Jeśli otwory będą ciasne, świetlówki będą wisieć na samych kablach. Płytę od spodu można wykleić odblaskową folią, jeśli nie chcesz odbłyśników. I jeszcze ok. pół metra przewodu z drutu (nie linki) i kostka przyłączeniowa tego typu: http://www.multielektronik.pl/produkty/495...01_125613_d.jpg To już jako dodatek do wygodnego połączenia kabli od oprawek do zacisków od statecznika. Niektóre stateczniki mają tak badziewne zaciski, że jak się wkręci w nie kable od oprawek (linki) to już nie wyjdą bez urwania. Wtedy kabel od oprawki podłączasz do kostki, a od kostki do statecznika dajesz króciutki kabelek z drutu. Drut w razie czego da radę wykręcić z zacisku.

Nie ma w pokrywie klapki, żeby dostać się do statecznika? Jeśli w tej pokrywie, którą masz nie da rady podwiesić drugiej świetlówki, to najpierw trzeba pomyśleć nad skonstruowaniem nowej pokrywy, skoro akwarium ma być zamknięte. Gotowe pokrywy to już inna półka cenowa. Kawałek sztywnej płyty wystarczy Oprawy czy belki natynkowe formalnie nie nadają się do wysokiej wilgotności, nie są dodatkowo uszczelniane, bo nie ma takiej potrzeby. W dodatku cała oprawa trochę się grzeje, zwłaszcza na stateczniku magnetycznym i jak będzie w środku, to podniesie temperaturę w akwarium, zwłaszcza że nie jest duże. Normalnie w pokrywach statecznik jest bardziej na wierzchu. Rozejrzyj się na Allegro co można znaleźć pod hasłami np. belka 2x18, oprawa 2x18 i pokrywa 2x18... Montaż samodzielny to naprawdę nie jest nic trudnego. Nic nie lutujesz, jedynie wtykasz kabelki w odpowiednie zaciski, ewentualnie w kostki do łączenia przewodów.

Jeśli jest tam jeden statecznik i świetlówka 15W, to albo musisz dokupić drugi albo wymienić na statecznik 2x15W lub 2x18W, w zależności jakie świetlówki będziesz chciała tam dać. Świetlówki T8 18W mają 60 cm, więc wejdą, podobnie T5 24W. Nie wiem jaki jest tam teraz statecznik i ile chcesz w to zainwestować. Do świetlówek T8 można kupić tani statecznik konwencjonalny (magnetyczny) 36W plus dwa startery (zapłonniki) lub elektroniczny. Do T5 tylko elektroniczny. Elektroniczny to koszt kilkudziesięciu złotych, magnetyczny ze starterami i oprawkami - ze 20 zł. Foto statecznika na pewno by pomogło W skład opraw muszą wchodzić stateczniki, inaczej zakup takowych byłby bez sensu Oprawy są składane na obu typach stateczników, ale zwykle gotowa ładna oprawa do akwarium na stateczniku elektronicznym to już dużo wyższy koszt. Montaż zestawu jest prosty w obu typach. W elektronicznym o 2 ruchy prostszy, bo nie trzeba podpinać starterów Oświetlenia nie trzeba dodatkowo zabezpieczać. Oprawki są bryzgoszczelne i izolują końcówki świetlówek przed wilgocią. Samej rurze nic od wilgoci nie będzie.

Cytat z ulotki Magus 200 SC: Na roślinie działa powierzchniowo.

Piękne dzbanki, więc radocha jak najbardziej uzasadniona

Skoro nie może być wkręcane w ścianę, wkręć kołki z haczykami w sufit Po wykręceniu wkrętów zostaną dwie dziurki średnicy kilku mm, gdzieś za firanką. Wątpię żeby ktoś tam zaglądał, choć wiem, że niektórzy mają podejście, że mały otwór w suficie to dewastacja mieszkania Jeśli masz karnisz w postaci szyny sufitową, zobacz jak jest mocowana do sufitu. Może da radę podmienić oryginale śrubki na wkręty z haczykami. Zależy też ile masz tego parapetu do oświetlenia. Samoróbki będą lżejsze i można pokombinować z mocowaniem ich do szyny, ale w dół będą wisieć 4 kable od oprawek. Gotowa oprawa to +5 do estetyki, ale bez solidnego zawieszenia bym nie ryzykował. Jest też opcja z jakimś stojakiem albo po prostu na końcach parapetów zrobione słupki z chociażby książek i na tym oparte świetlówki lub oprawa. Na początek zdecyduj czy chcesz gotową oprawę na świetlówki czy świetlówki luzem i jakie długie. Jak luzem to potrzebujesz 2 świetlówek, 4 oprawek z kablami, 2 odbłyśników, 1 statecznika i kabla z włącznikiem. Przy gotowych oprawach masz zwykle mniejszy wybór jeśli chodzi o moc, oprawy są raczej pod najpopularniejsze świetlówki, ale montaż to tylko dokręcenie kabla z włącznikiem.

Bardzo ładnie to wygląda A o pływacze się nie martw, dadzą radę, to tolerancyjne gatunki. Skałka też powinna podsiąkać na tyle, by tłustoszom było dobrze

Za kwitnięcie zabrały się odrosty na ukorzeniających się kawałkach łodyg N. spectabilis x talangensis Zapylać nie będę, bo obawiam się, że produkcja nasion na tym etapie wzrostu wykończy rośliny.

W ulotce powinno być stężenie dla roślin ozdobnych, jak nie to: http://www.bip.minrol.gov.pl/DesktopDefaul...91&LangId=0 7. ROŚLINY OZDOBNE (POD OSŁONAMI I W GRUNCIE) przędziorki : zalecane stężenie: 0,05% (50 ml środka w 100 litrach wody). mszyce : zalecane stężenie: 0,025-0,05% (25-50 ml środka w 100 litrach wody). Czyli 0,25-0,5 ml środka na 1 litr wody.

Masz pokój bez żadnego okna? Ciekawe budownictwo... 11 W jak umieścisz bardzo nisko nad doniczką i włączysz na 12 godzin dziennie to coś tam da. Ale większych roślin pod takim światłem raczej nie utrzymasz w dobrej kondycji. I podejrzewam, że okno od "złej" strony i tak da więcej światła niż ta świetlówka.

Może zarodniki przywiało z powietrzem

Kwasowość, zasolenie, zawartość azotu, zawartość związków fosforu, zawartość związków potasu.

Wszystkie te nazwy służą jedynie hodowcom do rozróżnienia odmian, ale wszystkie są nieformalne, więc jeśli ma być hiperpoprawnie to powinny być w cudzysłowie. Podobnie nazwy lokalizacji, np. Drosera capensis "Baines Kloof". W apostrofach umieszcza się nazwy kultywarów. Drosera capensis "typical" - tu akurat mogłoby tego określenia w ogóle nie być, bo jest całkowicie zbędne Drosera capensis "all red" - bez różnicy czy "red", "all red", "red form", wiadomo że chodzi o czerwoną D. capensis Drosera capensis "alba" / Drosera capensis "albino" - akurat ta została zarejestrowana jako kultywar, więc formalnie: Drosera 'Albino' Drosera spatulata "white flower" - białe kwiaty ma D. spatulata var. lovellae, ale ta nazwa też nie jest oficjalnie uznaną Zatem odmiana o różowych kwiatach to po prostu D. spatulata. Jeśli uznano by odmianę var. lovellae, wtedy podstawowa zostałaby nazwana D. spatulata var. spatulata To że nazwa rodzajowa wielką literą, a gatunkowa małą to oczywiste. Osobiście nic mnie tak nie razi jak "Drosera Capensis", zwłaszcza u doświadczonych hodowców. Wygląda jak imię i nazwisko

Mateusz, sekrety sekretami, , te zwykle występują przy bardziej wymagających gatunkach Tylko post zamiast zachęcić do uprawy choćby prostszych gatunków, raczej zniechęca Ironicznie mówiąc, cały post można było zawrzeć w dwóch zdaniach: "Temat uprawa rosiczek bulwiastych. Radźcie sobie sami." Ale przynajmniej teraz osoby chcące chociaż spróbować wyhodować jeden czy dwa droższe gatunki, wiedzą że na pomoc i wskazówki nie ma co liczyć Sorki ale osobiście mnie na forum drażni temat typu "Udało mi się, wiem jak, ale nie powiem". Wiedza tajemna, warta zabrania w zaświaty Ech... i żeby nie było, to bynajmniej nie atak, tylko refleksja Z mojej strony EOT.

Mam to samo odczucie. Temat miał być odpowiedzią na pytania o uprawę, a wyjaśnił tylko tyle, że torf+żwirek i że jest trudno i drogo Napisz cokolwiek o warunkach uprawy choćby popularnych gatunków, skoro już taki jest cel tego tematu. Jakie światło, jaki cykl życia, co ze spoczynkiem, jakieś porady, itp. itd. Podejście że ktoś Cię będzie winił, bo mu z uprawą roślin nie wyszło uważam za lekko przesadzone.

Fly guy jak zwykle z wrodzoną skromnością... Ale przy roślinach typu "20 cm drewna i 5 cm zieleni" to zawsze mam dylemata czy nie uciąć i nie ukorzenić A dzbanuszki i tak śliczne

Kwiaty w podobnej fazie rozwoju, więc jak rozwiną się oba i będą różnych płci to zapylaj

Wow, gratulacje, panowie

Kolejny zaaklimatyzowany parapetowiec, N. ventricosa x ovata.

Nasiona popularnych rosiczek dość długo zachowują świeżość, np. dla D. capensis rok to tyle co nic Niemniej dla zachowania jeszcze lepszej świeżości zaleca się przechowywać je w suchych i chłodnych warunkach.

Tak. Weser / Sethos: http://jimfoxy.co.uk/sethos_weser.html Weser: http://www.insektenfang.com/ipforum/topic/...nguicula-weser/

Nie ma wąskiego paseczka na dolnym płatku, więc jak dla mnie nie 'Weser'. To popularna kwiaciarniana hybryda przypominająca bardziej P. 'Sethos', krzyżówkę odwrotną (ehlersiae x moranensis), z dużą białą gardzielą i bez paseczka. Na anglojęzycznych forach określają ją jako "GC Weser" (od "garden centre"), zaznaczając zwykle że to nie prawdziwy 'Weser'