hddk

Canis familiaris var. nigris... czy owadożerny to diabli wiedzą, ale mięsożerny na pewno

Witamy na forum

Opryskaj Amistarem, Amistarem Opti, Topsinem... Roślinki to jakieś chwasty, nasiona mogły być w torfie albo np. są przywleczone z wiatrem W końcu torf to produkt naturalny, czasem coś z niego wyrasta.

Stężenie dobre. Możesz albo trochę podlać albo spryskać jak masz atomizer albo mały zraszacz. Za dużo nie ma co lać bo i tak większość dołem wyleci, a pleśń utrzymuje się na powierzchni.

1. D. spatulata odporniejsza. 2. Nie zawijają, raczej zaginają tylko włoski . Mają zupełnie inny kształt liścia niż D. capensis. 3. Trzeba polować na Allegro.

Jeśli aklimatyzacja z in-vitro Ci nie straszna, to www.greenspot.pl. Dużo, tanio i rozmiary zbliżone do siebie

Triphyophyllum jest równie piękne, co tajemnicze... Niestety, wymieniłeś jedynie mniej więcej połowę roślin. Tym samym ankieta traci zupełnie sens.

Dokładnie tak, zakup roślin to w sumie dodatek dla osób, które już mają jakieś rośliny... nie jedzie się w celu zakupu roślin, tylko kupuje się rośliny przy okazji spotkania towarzyskiego.

Nie trzeba było kupować, żeby sobie zrobić fotkę.

Z wiekiem tak. Zarówno na zdrewniałej części łodygi jak i od korzenia.

Można. Tylko oczywiście porcja jedzenia musi być odpowiednio mała. I trzeba pilnować, czy nadmiar jedzenia nie pleśnieje, w razie czego usunąć go.

Chyba raczej korekta umożliwiająca startowanie w drugiej kategorii.

http://www.rosliny-owadozerne.pl/Mucholowka-f5.html Wątki są przypięte na górze.

W takiej doniczce możesz spokojnie siać więcej niż kilka. Nie będą sobie przeszkadzać.

Ile razy dana osoba mogłaby startować w każdej kategorii? Po razie czy bez ograniczeń? Jak bez ograniczeń to czy wszystkie jego zwycięskie zdjęcia przejdą do konkursu rocznego? Czy tylko pierwsze? Czy wybrane przez niego? Tu zgadzam się z Marromem. Jak w konkursie jest nagroda, to dostaje ją zwycięzca. Także z szacunku dla głosujących na zwycięzcę. A nie że potem jest sytuacja że I miejsce (np. 10 głosów) - bez nagrody, bo to kolejny start w danym roku, II miejsce (8 głosów) - bez nagrody, bo to kolejny start w danym roku, III - miejsce (ex auequo ze trzy osoby po 2 głosy), z nagrodą, bo to pierwszy start. Potrzeba dogrywka. Do tego do konkursu rocznego przejdą dwa pierwsze zdjęcia, a to nagrodzone zdjęcie już nie, bo to III miejsce (!) To kolejny absurd, który obecne zakazy eliminują, a po zmianie regulaminów będą całkiem prawdopodobne. Od razu mówię, że przepuszczanie do konkursu rocznego zdjęć z II miejsc też będzie trzeba obostrzyć, bo może się zdarzyć, że ktoś zajmie 6 razy drugie miejsce i co? Znowu - przechodzi pierwsze zdjęcie, wybrane przez autora czy wszystkie? Może wyolbrzymiam, ale regulamin powinien przewidzieć takie wypadki, żeby potem nie było zmian w ciągu roku. Ech, kończę, bo już sam się w tym pogubiłem.

Po prostu zwiększać ilość bezpośredniego słońca stopniowo. Na początku ustaw w takim miejscu gdzie przez większą część dnia słońce jest rozproszone. Jak się do tego przyzwyczają, można je dać na pełne słońce cały czas. Chociaż znając naszą pogodę to może w sierpniu takie dni będą W domu sporo filtruje szyba, na dworze tej osłony nie ma.

Co do rocznych konkursów to one są rozdzielone już teraz, więc nie ma problemu z wyborem między lakierkami a adidasami. Jedyny problem, to że będzie się wybierać w obu konkursach najlepsze z 6 zdjęć, a nie z większej ilości. Zakaz startu miał na celu wyeliminowanie sytuacji, że jedna osoba wygrywa oba roczne konkursy. Jeśli zwycięzcy konkursów miesięcznych mają być dopuszczani do kolejnych edycji (ale bez nagród rzeczowych), to moim zdaniem ich zdjęcia nie powinny również startować w konkursach rocznych. Inaczej znowu w konkursie rocznym będzie 5-6 osób, każda z dwoma-trzema zdjęciami Z kolei jeśli zdjęcia będą nienagradzane i nieprzepuszczane dalej, to po co w ogóle startować w takim konkursie? Inne wyjście na zwiększenie ilości zdjęć to dopuszczanie np. dwóch najlepszych zdjęć z każdej edycji miesięcznej, z jednoczesnym utrzymaniem zakazu startu w kolejnych edycjach. Głosowanie za pomocą ilości punktów (np. 3-2-1) jest fajnym pomysłem. Będzie pewnie jednak wymagać napisania albo podpięcia jakiegoś nowego skryptu. Ja cały czas uważam, że konkurs powinien zachęcać mniej zaawansowane osoby. Tym hodowcom, którzy wiedzą że mają świetne rośliny, do połechtania ego i zbierania zachwytów wystarczy wątek z własnymi zdjęciami ;) I jestem przeciwny zmianom w trakcie roku. Jeśli już zmiany, to od stycznia.

1. Może być, ale wtedy premiowane mogłyby być góra 1-2 miejsca w każdym konkursie. Inaczej wyjdzie na to, że połowa zdjęć z "miesięcy" staje z automatu na podium. 2. Przeciw. Doprowadzi to do sytuacji, w której trzeba będzie doprecyzowywać czy taki powtórny zwycięzca jedynie nie otrzymuje nagrody, a zachowuje prawo startu do konkursu na roślinę/ujęcie roku, czy ani nie dostaje nagrody, ani jego zdjęcie nie startuje dalej. Do tego zaburza to proporcje w głosowaniu, bo prowadzi do sytuacji, gdy duża część ludzi odda głos na jedno-dwa super zdjęcia osób, które mają piękne kolekcje lub są mistrzami foto, a pozostałe otrzymają ochłapy. Te najlepsze opadną, a wśród pozostałych zwycięzca może być mocno przypadkowy. I jeszcze niepotrzebne zamieszanie z cedowaniem nagrody na kolejne osoby. Często bywa, że rozkład głosów to np. 10-8-2-2-2... Jestem za dawaniem szans jak największej ilości osób. Wygrałeś konkurs - daj szanse innym. Masz ładne rośliny - startujesz w "Roślinie miesiąca"... czujesz się dobry w fotografii - starujesz na "Ujęcie miesiąca". A jak chcesz się cyklicznie chwalić pięknymi zdjęciami - załóż wątek Póki co pkt. 15 regulaminów konkursów "Ujęcie miesiąca" i "Roślina miesiąca" mówi, iż zwycięskie zdjęcie w konkursie "Ujęcie/Roślina miesiąca" automatycznie zostaje zakwalifikowane do konkursu "Ujęcie/Roślina roku", a jego autor traci prawo do dalszych startów w kolejnych edycjach konkursu "Ujęcie miesiąca" oraz "Roślina miesiąca" (w danym cyklu rocznym). Wyklucza to start w dwóch kategoriach w danym roku. Tu też jestem przeciw, bo to kolejne zamieszanie i komplikacja regulaminów. W skrajnym przypadku może być tak, że 6 osób wygrywa po dwa razy, każdy decyduje że chce startować np. w Ujęciu Roku i konkursu na Roślinę Roku w ogóle nie ma. Obecny stan z rozdziałem na dwa podkonkursy nie trwa nawet rok, więc czy jest sens znowu go zmieniać? Wiem że każdy by chciał startować co miesiąc, ale póki stopień zaawansowania w hodowli jest tak zróżnicowany, jestem za premiowaniem tych "mniejszych" hodowców.

Nie wymagaj zbyt wiele. Wpisanie w Googla "drosera floating" jest zbyt trudne.

Powiedz, że żartujesz...

Chodziło mi nie tyle o dodanie keramzytu do podłoża, tylko o wsypanie go na dno doniczki, jako drenaż. Do mieszanki można drobny keramzyt dodać, spełni podobną rolę jak perlit. A jako drenaż nie ma większego sensu, bo doniczka i tak stoi w wodzie. Oczywiście nie zaszkodzi, tylko trzeba wtedy lać do podstawki więcej wody, żeby podsiąknęła aż pod torf, który ją "zassie" do góry

Bez keramzytu, drenaż jest niepotrzebny, skoro doniczka i tak stoi w wodzie Kapturnice i tak dość dobrze znoszą przesadzanie. U mnie S. purpurea i S. rubra nawet nie przerwały kwitnienia, mimo oczyszczenia korzeni do zera. Jak przesadzisz z podłożem to w ogóle luz.

Wykwity soli. Dla małych roślin sam widzisz, że jest to mocno zabójcze. Zmień wodę czym prędzej. Masz najwyraźniej taką, że przegotowanie zmiękcza ją w bardzo niewielkim stopniu.

Zapewnić jak najwięcej słońca, świeże powietrze i opryskać Amistarem lub Topsinem.

Poczekaj, aż podrosną. Jakbyś miał 10 siewek / cm2 to można się martwić o ciasnotę, ale nie przy trzech Kwestia jeszcze jak blisko siebie rosną, ale capensisom nie przeszkadza rośnięcie w kępach. Przy przesadzaniu malutkich roślin rób to z bryłką torfu wokół korzeni, żeby zminimalizować ryzyko ich uszkodzenia.