hddk

Też optuję za U. longifolia. W torfowcu na pewno urośnie, jak w keramzycie - nie mam pojęcia. U mnie w keramzyt się nie zapuszcza. A w torfowcu na wolnej przestrzeni u mnie się rozrastał tak, że co 10-30 cm wypuszczał 1-3 nowe liście. Reszta to stolony. Liście miał długości 10-30 cm, a pęd kwiatowy tak z 80 :-) W koszyczkach z dzbankami też rośnie i póki co, nie widzę negatywnego wpływu. Ale gatunek jest dość inwazyjny i chętnie próbuje się dostać do innych doniczek.

W sezonie zużywając te 300 litrów wody miesięcznie, przelewam powiedzmy 1500 litrów (1,5 m3, uzysk 1:4) ścieku. Przy stawce 6,58 zł za m3 (woda+ściek) daje to maks. 10 zł miesięcznie przy naprawdę sporej hodowli. Odnosząc to do kosztów np. prądu zimą 14h/dobę chyba nie są to szalone wydatki. Nie namawiając nikogo na RO, przy swoim zużyciu podliczając koszty sprzętu, wody i ścieków płacę 9 gr za litr wody.

Do tego warto sobie przy pierwszych litrach porobić pomiary, ile idzie ścieku na każdy litr wody, bo wyniki są diametralnie różne, zależnie od parametrów sieci. Przydaje się to potem do wyliczeń czy nie trzeba wcześniej wymienić filtra. U mnie np. na 1 litr czystej wody idzie 4-5 litrów ścieku, więc przy żywotności filtra rzędu 6000 litrów co 1000 litrów powinienem wymienić filtr. W sezonie to będą 3 miesiące, a nie 6 :-)

Od dwóch lat mam RO3 50GPD na jakiejś tańszej membranie i nie narzekam. Ciśnienie w kranie mam nienajlepsze, ale filtr daje radę i 5-litrowy baniak napełniam w 70-90 minut. Nie korzystałem z jonitów, ale RO jest dla mnie bardzo wygodne. Odkręcam kranik i niczym się nie martwię, tylko co pół roku wymieniam dwie rurki W lecie pewnie będzie częściej, bo filtr się zużyje "ilościowo" a nie "czasowo" W tej chwili zużywam 250 litrów wody miesięcznie, w lecie będzie na pewno ponad 300.

To normalne, wąsy u dorosłych dzbaneczników prawie u wszystkich gatunków się zawijają, gdyż służą pnączu jako organ chwytny 20-metrowe pnącze jakoś się musi trzymać drzew i krzewów Nie masz się czym martwić.

Wygląda na kwiaciarnianą N. 'Rebecca Soper'... Podobna do tej? http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...ost&p=96654

Też mam N. ventrinermis bez żadnej plamki, identyczny z tym u fly guya

Do podlewania roślin wystarczy najtańszy filtr RO3 za stokilkadziesiąt zł. Woda z niego jest wystarczająco czysta. Cena wody zwykle też nie jest koszmarnie wysoka i te straty nie są aż tak bolesne. Natomiast inną sprawą jest miesięczne zużycie czystej wody. Np. przy moich stawkach za wodę i ścieki filtr się opłaca przy zużyciu ok. 20 litrów wody miesięcznie. Przy mniejszych ilościach lepiej kupować wodę w Tesco. Im wyższe zużycie wody tym bardziej opłaca się filtr.

Samo oświetlenie na stateczniku elektronicznym zwykle wychodzi w okolicach 200 zł w górę. W dodatku taką ilość pleksy trzeba wkleić w jakiś stelaż, jak rozumiem ten też będzie za free? O wodospadzie własnej konstrukcji już nawet nie mówię A rośliny? I do 500 zł na wszystko? To chyba same N. ventrata tam będą rosły... Od razu widać że nie chciało się w ogóle nawet zerknąć do działu Technika albo chociaż podpytać ludzi o kosztorysy. Każdy ceni swój czas i chętnie pomoże, ale nie będzie ślęczał nad projektem od podstaw. @tomislav1ster Nie odsyłaj do Allegro, bo zgodnie z prośbą to Ty masz przeczesać aukcje i podać od razu linki ;)

Po co przy takich wymiarach kombinujesz z ramą i pleksi? Nie prościej kupić małe używane akwarium? Wyjdzie kilka razy taniej.

Spokojnie, najpierw obowiązki: wystawa, podziwianie roślin, wymiana doświadczeń... dopiero potem można pozwolić sobie na umiarkowany relaks :-)

A jak nas pomieści, to współczuję temu kelnerowi, skoro miał problemy z donoszeniem trunków trzem osobom ))

Nie krępujcie się, już po 22.00

Torfowce mają charakterystyczne palemki na czubkach To nie torfowiec i do terrarium się nie nadaje, bo nie chłonie tak wilgoci. Tzn. nie tyle się nie nadaje, co nie będzie z niego żadnego pożytku

1. Sądzimy, że ich nie widać bo nie załączyłeś zdjęć do postu 2. Sądzimy, że to nie ten dział, od pokazywania swoich zdjęć jest ten dział: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Zdjecia-i...owcow-f140.html

Też proponuję sobotę. Raz że więcej roślin, dwa że można przed poniedziałkiem zdążyć wrócić do domu. Szykuje się niezła ekipa

Nie ma w ogóle takiej rośliny jak Drosera canariensis.

Z dzbanecznikowych to np: Charles Clarke - Nepenthes of Borneo lub Nepenthes of Sumatra and Peninsular Malaysia (http://www.nhpborneo.com/) Stewart McPherson - Pitcher Plants of the Old World (http://redfernnaturalhistory.com/books)

Trochę zdjęć z wystaw 2009 i 2010: http://i.roslinyowadozerne.eu/index.php?cat=11 Jechać warto, zwłaszcza jak ktoś chce nie tylko kupić rośliny, ale zamienić też parę słów z forumowiczami czy Davidem, obejrzeć szklarnie i sam ogród UW. Ja wybieram się na 100%, na wystawę i browarek :-)

Nie martwić. Ten korzeń zapobiega przewracaniu się starszych roślin.

A jak chcesz inaczej zrobić chociaż namiastkę pełnego słońca? Dwoma żarówkami po 1000 lumenów? Od początku była mowa, że muchołówki są wybitnie światłolubne, tak jak kapturnice zresztą.

Świetlówki kompaktowe czyli potocznie żarówki energooszczędne? No to do roślin masz Megaman Plant o mocy 15W. Ponieważ doradzano Ci do muchołówek 400W to powiedzmy kup 25 takich żarówek, do nich oprawki, kable, połącz to wszystko, rozwieś i spróbuj :-) Masz jeszcze żarówki Philipsa typu Tornado, 23 W... tylko nie typowe do roślin, a zwykłe białe... możesz zacząć od połączenia 15 sztuk :-) Dalej chcesz oświetlać to żarówkami? :-)

Bo regulamin tego nie zakazuje.

Otóż to, o tą moc się rozchodzi. Światło słoneczne nawet w pochmurny letni dzień jest wielokrotnie silniejsze niż sztuczne światło świetlówek, a w słoneczny dzień osiąga kilkadziesiąt tysięcy luksów. Muchołówki (i np. kapturnice) uwielbiają pełne słońce i nie sposób zapewnić im takich warunków w piwnicy. Pewnie jakoś tam będą rosły, ale w hodowli chyba chodzi o zapewnienie jak najlepszych, optymalnych warunków, a nie takich, przy których rośliny się męczą :-) Inna sprawa to koszty oświetlenia i rachunków za prąd w porównaniu do wartości roślin. Jak ktoś chce do muchołówek po 10 zł zainwestować kilkaset zł w lampy i płacić po 100 zł miesięcznie za prąd to proszę bardzo :-)

Wstępnie jestem na tak. Ale także góra kilka roślin i zależnie od ilości chętnych.