hddk

Jeśli chodzi o pocztę to pamiętajmy, że listy roznoszą listonosze zatrudnieni na etacie, a paczki - "paczkonosze", którzy są podwykonawcami, a nie pracownikami poczty. Paczkonosze jeżdżą autami i mają płacone od dostarczonej paczki, więc nie opłaca im się zostawiać awiza, nie sprawdziwszy czy ktoś jest w domu. Jeśli tak robią, to na własne życzenie pozbawiają się zarobku. Listonosze nie mają samochodów i dużych listów nawet nie zabierają ze sobą, tylko już na poczcie wypisują awizo. Stąd sytuacja, że ktoś siedzi w domu, a w skrzynce pojawia się awizo. A to czy przesyłka jest nadana jako paczka czy list, decyduje naklejka. Listem można nadać nawet karton o wymiarach 30x30x30 cm i 2 kg wagi. Trudno wymagać od listonosza, by zmieścił to do torby. Z drugiej strony nawet najmniejszą przesyłkę możemy nadać jako paczuszkę w kopercie, a przyniesie ją paczkonosz. Priorytety dochodzą do mnie na trzeci dzień, przesyłki wartościowe na drugi lub trzeci. Nie pamiętam, kiedy poczta ostatni raz mi coś zniszczyła. Nic nie kopane, nie gniecione. A GLS mi potłukł niedawno świetlówki, mimo że kartonowa tuba była nieuszkodzona. Czyli ktoś tubą po prostu rzucił.

Z tego co widzę w ulotce, Physan 20 ma w składzie chlorek alkilodimetylobenzyloamoniowy i chlorek alkilodimetyloetylobenzyloamoniowy. Oba znajdują się w wykazie substancji, których stosowanie w środkach ochrony roślin jest zabronione (Dz.U. 2004 Nr 130 poz. 1391 -> Link). No chyba, że to są jakieś inne chlorki Te stosuje się co najwyżej w środkach dezynfekujących lub grzybobójczych dla budownictwa. Zatem odpowiednika na terenie UE chyba się nie znajdzie i zostaje import z USA.

Ja nie narzekam, trochę wilgotność powietrza podniesie, da fajny efekt wizualny, a liście dzbanków po opadnięciu mgły błyszczą się od wody. Ale jednocześnie nie zalewa kropelek na rosiczkach. Mam małe akwa, oświetlane Tornadami, które się dość grzeją i podnoszą w nim temperaturę. W związku z tym często włącza się wiatrak i zasysa chłodniejsze powietrze, ale i suchsze. No i w związku z tym razem z nim włącza się ten nawilżacz Wszystko kwestia tego, jaka wilgotność panuje "nominalnie" w terra/akwa, jaka jest jego szczelność i częstotliwość wietrzenia. A ile to w % daje u mnie to nie wiem, bo mam 3 higrometry i każdy pokazuje co innego Wg tego, który mi wydaje się najbardziej "prawdomówny", zamglenie podnosi wilgotność do 90%, by w ciągu 2 godzin spaść do 80% (przy temperaturze 25 stopni).

Mam chwilowo taki patent, o którym pisze marrom, tzn. domowy nawilżacz (Climatic 330B) i gruby wąż do akwa. Śmiesznie to wygląda Zbiornik w nawilżaczu ma 2,6 litra, włącza się razem z wentylatorem 8 razy dziennie po 15 minut, mniej więcej na 3/4 swojej mocy. Starcza na 8 dni, jednak co jakiś czas trzeba tą wodę odessać z akwa

Bez obaw Przypadkiem to znalazłem. Nie szpiegowałem człowieka

Pewnie dlatego, że wskazany adres nie istnieje lub istnieje pod nim coś zupełnie innego albo np. pierwsza lepsza firma branży ogrodniczej, który nie ma najmniejszego związku ze sprawą. Jednym słowem, żeby czujni forumowicze przypadkiem nie namierzyli dostawcy i nie zadzwonili do niego. Jasne, masz do tego pełne prawo Jednak Nemesia89 miał w odpowiedzi na zarzuty po prostu wrzucić skany (niechby nawet i dane firmy były zamazane) i wysłać nasiona. Nie uczynił ani jednego, ani drugiego. Wszystkie aukcje były "agresywnie" promowane, tzn. pogrubienie + żółty kolor. Naprawdę mało który sprzedawca w ten sposób promuje wszystkie swoje aukcje, natomiast jest to bardzo popularne wśród różnych jednorazowych przewałków na Allegro Nie pytajcie, czemu tak jest, ale jest Do tego dziwnym trafem Nemesia89 nie wystawił żadnych nowych aukcji z nasionami. Czyżby działalność się nie opłacała? Nasiona w hurtowni się skończyły? Przecież biznes na jego aukcjach kręcił się całkiem dobrze. Kilka osób otrzymała lub pewnie otrzyma zwrot kasy, a co z innymi? Czyżby reszta osób otrzymała dobre nasiona kapturnic, dzbaneczników, cefalotusa, muchołówki i rosiczki? Śmiem wątpić. Nemesia89 sprzedał ponad 50 pakietów nasion owadożerów około 30 osobom. Ile z tych osób miało świadomość, że dostała nie to, co kupiła? Większość powystawiała komentarze w momencie otrzymania nasion. A pewnie zanim cokolwiek wykiełkuje, aukcje zostaną przeniesione do archiwum i nie będzie można nawet sprawdzić, czym Nemesia89 handlował. Zostanie się na przyszłość "uwiarygodnione" konto z samymi pozytywami. Pozostaje jeszcze pytanie, czy reszta nasion na innych jego aukcjach była dobra czy nie... ale to już tylko domysł. A kasę oddał, bo wtedy nie można go oskarżyć o oszustwo Brak osiągnięcia korzyści majątkowej, bo przecież kasę zwrócił

Ubiegliście mnie Jeżeli firma ma osobowość prawną, jej dane są w Krajowym Rejestrze Sądowym, jeśli nie ma - w Ewidencji Działalności Gospodarczej. Oba zbiory są jawne i ogólnodostępne.

Nemesia89, a na co ja mam zaczekać? Ja Cię o nic nie oskarżam i oszustem Cię nie nazywam. Na szczęście żyjemy w kraju, gdzie takie rzeczy orzekają niezawisłe sądy. A resztę wyjaśnił Ci marrom.

Nieprawda, w polskim prawie oszustwo jest przestępstwem niezależnie od kwoty (art. 286 kk). Nieprawda. Jak już napisano, nawet jeśli zdjęcie nie jest podpisane, jest chronione prawem autorskim i nie musi być pod nim żadnego podpisu, chyba że autor postanowi inaczej i o tym napisze. Nie dość, że wykorzystałeś zdjęcia bez zgody autorów (w dodatku do działalności komercyjnej), to także naniosłeś na te zdjęcia swój nick. Nieprawda. Twoje dane osobowe nie są chronione prawem autorskim, lecz co najwyżej ustawą o ochronie danych osobowych. Twój pseudonim i miasto nie są danymi osobowymi i żadna zgoda nie jest potrzebna. Dodatkowo sam udostępniasz swoje pełne dane osobowe, więc podanie ich tutaj zapewne nie podpadłoby nawet pod przetwarzanie. Jeśli jesteś zatrudniony w tej firmie, to możesz chyba podać, co to za firma? W końcu kupujący ma prawo chyba wiedzieć, jaką firmę reprezentujesz? A jeśli nie jesteś, tylko z nią kooperujesz, zdajesz sobie zapewne doskonale sprawę, że wyczerpujesz znamiona prowadzenia działalności gospodarczej. Zakładam, że nie chcąc działać niezgodnie z prawem, masz takową działalność zarejestrowaną? Mogę dostać na nasiona paragon lub rachunek?

Odczeka parę dni dla ściemy i napisze, że okazało się, że w hurtowni nasiona się skończyły lub będą za bardzo dlugi czas i w związku z tym zwraca kasę, za co serdecznie przeprasza, ale to nie jego wina, tylko dostawcy, etc. etc. Albo zagra hardcore'owo i znów wyśle coś innego, narażając swoje domostwo na szwank

Witam! Proszę o identyfikację lub potwierdzenie dwóch tłustoszy. Po tym jak zakwitły zwątpiłem już co mam :-) Pierwszy (kupiony jako cyclosecta x emarginata): Drugi (pewnie Weser): Dziękuję i pozdrawiam.

Witam Proszę o pomoc w identyfikacji dwóch kapturnic. Pierwsza: I druga: Dziękuję i pozdrawiam Piszę pod swoim postem, gdyż poprzedni został źle datowany przez serwer i wylądował daleko w przeszłości. A prośbę ponawiam