hddk

Na południowym.

Bardzo bardzo ładnie, a jak zarośnie to będzie jeszcze ładniej Istny Meksyk

Gruboziarnisty piasek, 1-2 mm, 1-3... ten ze zdjęcia z sadzonkami wygląda na dość gruby. Ważne żeby nie był tak drobny jak plażowy i najlepiej grubszy niż piaskownicowy Możesz też dodać agroperlitu 2-6 mm albo drobnego keramzytu 1-4 mm. Proporcja 1:1 jest OK, może być też mniej torfu niż dodatków. Im mniej torfu tym szybciej będzie przesychać, bo te żwirki nie trzymają tak wody jak torf. Sadzisz do wilgotnego podłoża i podlewasz normalnie.

1. Po zdjęciu to trudno ocenić Ale roślinie lepiej byłoby w dobrej jakości torfie zmieszanym z tym gruboziarnistym piaskiem, w którym robiłeś sadzonki Zmieszane pół na pół albo nawet z przewagą piasku. 2. Jeżeli roślina wytwarza kolejne liście mniejsze i w postaci zwartej rozetki, to jest to rozeta zimowa. 3. Można, ale do mieszanki torf:piasek. 4. Jeśli pierwsza roślina już zimuje, to lepiej do oddzielnej. 5. Urwać w miejscu uszkodzenia. 6. Temperatura 10-15 stopni jest jak najbardziej odpowiednia, może być i nawet ciut wyższa. Do uśpienia tłustosza bardziej przyczynia się mała ilość światła, rośliny potrafią iść spać też temperaturze 18-20 stopni. Oczywiście dla dobrego odpoczynku można je wstawić do chłodu, jeśli masz takie miejsce. I wtedy podlewasz naprawdę oszczędnie, byleby podłoże było ledwie wilgotne. Zimowa rozeta zachowuje się jak sukulent. Natomiast nie ma co na siłę usypiać rośliny, jeśli nie musisz. Jeśli jej nie doświetlasz i stoi np. przy samej szybie to od lekkiego chłodu i rozszczelnionego okna oraz braku słońca sama powinna usnąć. Z tym że tłustosze na ogół usypiają dość późno, często nawet w grudniu-styczniu i mogą spać nawet do maja-czerwca. Z moich jedynie P. cyclosecta ma już zimową rozetę. Tych co mają iść spać nie doświetlam, okno jest często uchylone, na razie czekam 7. Zależy jaka wysoka doniczka. Ja na 7 cm doniczkę leję 0,5-1 cm, nie wyliczam tego co do milimetra Na 5 cm doniczkę lałbym z 0,5 cm. Powtórne podlewanie po kilku dniach od wyschnięcia. Ale to też zależy od rodzaju podłoża. Pamiętaj, że czysty torf dużo dłużej będzie trzymał wodę niż zmieszany z piaskiem i/lub perlitem. Do tego czysty torf dużo gorzej znosi zimowe przesychanie - mocniej się zbije niż mieszanka, 8. Pierwsza wygląda tak sobie, ale jak się rozleciała w transporcie to trudno oczekiwać cudów. Reszta OK.

Cudnie wybarwiona sałata i piękne zdjęcia Krótko mówiąc, nie żałuj sobie na nowe rośliny, a lubemu na nowe gadżety, bo tworzą zacne połączenie Moja esseriana na parapecie nigdy się tak ładnie nie wybarwiła. W ogóle mam wrażenie że pod 2x15W rośliny lepiej się wybarwiają, niż na parapecie A ehlersiae i gracilis to już w ogóle cudeńko.

W szklarni to może nie, ale w poliwęglanokomorowni jak najbardziej Na foto pół balkonu, drugie pół jest zabudowane tak samo.

To jeszcze kilka zdjęć z zimowni Pokój południowy, 2 m szeroki, okno cały czas otwarte. Temperatura zimą będzie około 5-10 stopni wyższa niż za oknem, w zależności od odległości od tegoż. Przy większych mrozach (o ile takie w ogóle u mnie wystąpią) okno będzie tylko uchylone. Na stelażu nadwyżki tłustoszy, cefalków, D. binata plus jakieś tacki ze sphagnum, które nie mieszczą się nigdzie indziej. Dojdzie tam jeszcze jedna kuweta z minitorfowiskiem, w której rosną zimolubne rosiczki. Na parapecie muchołówki i najniższe kapturnice. Przy otwartym oknie stoją S. purpurea i jej hybrydy. Po prawej jak widać też kapturnice. Na wiszącej pod oknem szafce też są kapturnice, ale ich nie widać. Z nieowadożerów - pod sufitem zielistka, w rogu parapetu kaktus Proszę się nie śmiać z konstrukcji podtrzymującej poszerzenie parapetu. Dzięki niej można uchylić okno i odsunąć dość znacznie kuwetę i nie spadnie Dwie kolejne kuwety, na styropianowym schodku, żeby łapały więcej światła. Tu trochę wyższe rośliny. I jeszcze dwie kuwety z najwyższymi roślinami, na jeszcze wyższym styropianie. Ścieżka do okna jest, akurat żeby na wciągniętym brzuchu zmieścić się z konewką

Poczyniłem wreszcie przedzimowe porządki w kapturnicach, więc parę roślin załapało się na fotki. Niektóre zdjęcia są ciut starsze, bo np. flavy już smacznie śpią, w przeciwieństwie do np. leucophylli, które cały czas puszczają nowe liście. S. leucophylla S. leucophylla 'Helmut's Delight' S. rubra ssp. rubra S. rubra ssp. wherryi S. rubra ssp. gulfensis S. flava var. rugelii i S. flava var. rubricorpora S. flava var. ornata S. flava var. rubricorpora S. flava var. atropurpurea S. 'Rudolf II', cudny kultywar, kaptury mają po 8-9 cm szerokości, a to i tak młoda roślina S. 'Juthatip Soper' I marketowce: S. × farnhamii, z dedykacją dla tych, którzy z milimetrową dokładnością zasypują kłącze, czy aby na pewno nie za dużo odkryte S. purpurea hybrid #1 S. purpurea hybrid #2

Jeżeli sadzonka Rebecca Soper była uzyskana przez odcięcie czubka u dorosłej rośliny, to dalej będzie mieć górne dzbanki... Co innego odrosty z dolnych części zdrewniałych łodyg albo od korzenia...

Roślina stoi w lekko podwyższonej wilgotności, więc część kropli może rzeczywiście być nieco większa. Mam wrażenie, że u dorosłych roślin te proporcje się wyrównują. Poza tym na tłustoszach wąskolistnych krople są generalnie bardziej widoczne, bo patrzysz na nie z boku, a nie z góry, na tle liścia. Do tego dochodzi kontrast między kroplą, a liściem

Nie wiem, czy nie lepiej i prościej byłoby ściąć ją przy ziemi, doświetlić i czekać aż odbije od korzenia.

Na razie porobiłem fotki tylko tych, które kwitną Niektóre zakwitną dopiero po zimowaniu. Wody leję do podstawki 1-1,5 cm, a dolewam jak wyschnie i jak mi się przypomni Czasem dzień po wyschnięciu, czasem kilka... Podłoże też jest różne, przy starszych roślinach i przy hybrydach to na ogół torf + piasek lub perlit (2:1 albo 1:1), przy nowych torfu jest góra 15-20%, reszta to perlit, drobny keramzyt, piasek, lawa, pumeks, wermikulit, itp. Ogólnie różne wodochłonne "kamyczki" i torf jako wypełniacz P. hemipiphytica jako jedyna rośnie w mieszance torfowca z perlitem. Nazwa gatunkowa "półepifit" zobowiązuje Ale podlewam już tak jak całą resztę.

Przedzimowa porcja tłustoszy, z pozdrowieniami dla forumowych sałaciarek (i sałaciarzy też) Część roślin pewnie już była, ale tak mi się podobają, że wrzucę nowe zdjęcia P. heterophylla P. medusina Królowa sałaty, P. gigantea, fi 28 cm Nieznany Pinguicula sp. Drugi nieznany Pinguicula sp. P. potosiensis P. emarginata Rodzina P. hemiepiphytica I hybrydziwa: Niepowtarzalna i jedyna Pinguicula 'Tina' P. ibarrae × moctezumae P. gigantea × moctezumae P. emarginata × moctezumae P. gracilis × moctezumae P. moctezumae × pilosa Hybrydziwo znane na forum jako P. emarginata × 'Weser'

Nektarku, akurat immaculata jest do bólu charakterystyczna

Wstawianie zdjęć z netu mija się z celem. Jedno kliknięcie w googlowskim wyszukiwaniu obrazem i po zabawie.

To jakiś brat Davida?

Nasion D. capensis się nie stratyfikuje, to rosiczka subtropikalna.

1. D. capensis kwitnie ile chce i kiedy chce 2. Jeśli potrzebny Ci milion nasion to pędy zostaw, jeśli nie - utnij. Kwitnąca roślina może spowolnić wzrost, skoro zużywa siły na pęd kwiatowy, ale to jej nie zabije. 3. Z wysiewem poczekaj do wiosny albo przynajmniej do początku marca, chyba że siejesz pod lampami. 4. Z przesadzaniem też możesz poczekać, roślinom życie w kępie nie przeszkadza, tyle że wtedy zwykle nie osiągają maksymalnych rozmiarów. Capensis nie jest jakoś szczególnie wrażliwy na przesadzanie, ale gdyby jednak strzelił focha to dłuższy dzień pomoże mu się podnieść

Jak patrzę na różne hybrydy spathulaty, to jednak wszystkie mają mocno skośny i szeroki perystom po tym rodzicu. Na stronie BE też jest zupełnie inna.

Ja kupuję je z zamiarem uprawy na parapecie, więc będzie okazja porównać. Chociaż wielkich nadziei na przegonienie dokkrb sobie nie robię Po rob × ham spodziewałem się ciemniejszych dzbanków, ale nakrapiańce też będą mile widziane. Ważne żeby perystom był okazały

Masz zdjęcie poglądowe na wzór

Nie ma wielkiej filozofii w przytknięniu rury jednym końcem do nawilżacza i wetknięciu drugiego do terra. Bo rozumiem że nawilżacz ma stać z boku i zapodawać mgłę do terra. Wydaje mi się, że na ten droższy prościej będzie rurę zamocować. Rura w miarę możliwości powinna być dość szeroka i jak najkrótsza, inaczej mgła może skraplać się wewnątrz rury.

Rośliny pierwsza klasa Robcantleyi x hamata taki mały, a już kiełki szczerzy Czekam z niecierpliwością na swojego (na burkei x hamata też)

Jak Karate nie działa to zmień środek. Robactwo potrafi się uodpornić. Np. znany od dawna antymszycowy Decis obecnie u mnie w ogóle nie działa i nie tylko u mnie. Póki co dobrze działa Polysect. Do tego zbierz żywe mszyce ile się da. I nie pryskaj środkiem po blaszce liścia, mszyce i tak siedzą na ogonkach. Drugie wyjście - jak roślina jest dorosła - zetnij ją przy ziemi i wyrzuć. Odbije od korzenia w ilości równej lub większej Sam tak zrobiłem z częścią capensisów, jak używałem Decisu, bo nie miałem już cierpliwości.

W połowie masz