-
Liczba zawartości
307 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Nwankwo
-
no i tutaj bym się spierał, multifida powinna tworzyć co najmniej potrójne rozwidlenie liścia, czyli pierwsze rozwidlenie tworzące 2 odcinki, od nich kolejne rozwidlenie, dzielące na kolejne dwa z każdej strony i następne, dając nam razem 8 końcówek 1 liścia.. wkleję tutaj zdjęcie z internetu pokazujące multifidę poczwórnie dzielącą liść - czyli z 16 końcówkami Może widzisz na zdjęciu FishHuntera takie, wskaż, ja jednak widzę w 90-95% pojedyncze rozwidlenie ew. można było by się spierać czy to jest D. binata standardowa czyli 'T form', czy też D. binata var. dichotoma 'Small Type' , bo widzę chyba z jeden liść, który ma podwójne rozwidlenie. Ale z tego co wiem to u standardowych binat zdarza się czasem zrobić podwójne rozwidlenie, jednak nie w takiej ilości jak w przypadku dichotomy i zazwyczaj tylko z jednej strony, czyli tworząc razem 3 końce liścia Pozdrawiam
-
Ten nowy liść trochę niepokoi, obetnij to co czarne lub żółtawe, zostaw to co zielone. Jak stożek wzrostu ? Stare liście mogą obumierać, to normalne, jak powiedziała osoba wyżej. Z tego co widzę to roślina chyba od nas z Carnisany i pewnie była kupowana w zeszłe lato-jesień, bo wtedy mieliśmy ich najwięcej i rosiczki inne się przy okazji wysiewały same, co widać też na zdjęciu. Przydała by się regii już wyższa doniczka, korzenie mogą potrzebować więcej miejsca i dlatego roślina może tak reagować.. Więc radziłbym przesadzić , nie otrzepuj korzeni ze starego podłoża, przesadź z tym co jest, nie naruszając bryły - żeby nie było szoku. Pozdrawiam
-
Niestety ale nie sądzę, żeby otwarli greenspot ponownie, przynajmniej nie w tym roku, bo sprzedali wszystko co mieli .. Pozdrawiam
-
Jak ty zamierzasz 'zwalczać robactwo' jedną rosiczką ?
-
ok, to wszystko wyjaśnia, jak ich nie przesadziłeś to je przesadź, no i na słońce wystaw, będzie dobrze, za 2 miechy zgłoś się ponownie ze zdjęciami, wtedy zidentyfikujemy Pozdrawiam
-
Tu nie ma co identyfikować, najpierw weź się porządnie za ich uprawę, bo kapturnica wygląda TRAGICZNIE, do tego stopnia, że przypomina trawę, więc na dzień dzisiejszy identyfikuję ją jako Poa pratensis..
-
Od kiedy masz roślinę ? Pamiętam, że podczas zimowania zdarzało się moim 'Spiderom' wykształcać pułapki przyziemne, ale podczas okresu wegetacyjnego tworzyły w pełni charakteryzujące ten kultywar. Stąd też najlepiej jak wyślesz nam zdjęcia, bo bez tego trzeba mieć wyjątkowe zdolności w zakresie jasnowidzenia, żeby się wypowiadać Pozdrawiam
-
Chwila .. dlaczego z góry zakładamy coś, skoro nie mamy podstawowych informacji.. w jakich warunkach rośnie roślina ? czy to jest ogród, balkon , parapet (a jeśli tak to na jaką stronę - południe, wschód, zachód.. , czy przysłania jakieś drzewo, balkon od góry itp) Zdjęcie rośliny jest baardzo ważne, bez tego nie ma co diagnozować nawet, czasem mi ktoś napisze, że jego roślina obumiera, usycha, wielka panika, a po przesłaniu zdjęcia okazuje się, że 1-2 liście z wielu obeschły.. Dodatkowo warto było by wiedzieć - kiedy ostatnio przesadzałaś roślinę? Do jakiego podłoża, skąd je wzięłaś ? Od kiedy masz muchołówkę ? Pozdrawiam
-
Praca badawcza nad mikrorozmnażaniem
Nwankwo odpowiedział amatorka → na temat → Mikrorozmnażanie (In vitro)
Jeśli chcesz robić badania odnośnie różnego składu pożywki to tak, ale nie wiesz jakie będą efekty.. Jeśli zależy Ci na czasie to użyj MS basal, a na badanie daj hormony. Myślę o łatwych w zdobyciu rosiczkach, typu capensis, admirabilis itp Pozdrawiam -
Praca badawcza nad mikrorozmnażaniem
Nwankwo odpowiedział amatorka → na temat → Mikrorozmnażanie (In vitro)
Oj to dużo jeszcze przed Tobą.. Myślałem, że robisz doświadczenie na uczelni, masz laminar do dyspozycji i wszelkie inne przywileje : ). Chcesz robić cleanbox, czy będziesz pracować w laminarze kolegi ? No to podstawa, bo jeśli nie masz laminara to będziesz musiała używać ppm do pożywki . Poczytaj poradnik greenspotu - rozwieje większość twoich wątpliwości. Najpierw musisz mieć jakiś materiał, łatwiej było by gdybyś zdobyła gotowe rośliny w szklankach (np z greenspotu). Już teraz CI mówię, że sterylizacja liści, czy nasion to nie jest robota dla niedoświadczonych, gdy mamy tylko 3-4 miesiące, to sobie musisz na pewno odpuścić. No i powiedzmy, że jak już przepasażujesz rośliny to z miesiąc potrzeba, aby do roślinki 'dotarły' nowe hormony, w trakcie następnych 1-2 miesięcy będą się one dzielić, albo rosnąć, w zależności co dodasz oczywiście, ostatni miesiąc zostaje Ci na sprawdzanie i opisanie różnic. Potrzebujesz więc dużej ilości roślin na wstępie, no chyba że chcesz wpleść we wszystko jeszcze jeden pasaż, ale wtedy 4 miesiące na wszystko raczej nie wystarczą.. Coś pamiętam, że wspominałaś o aklimatyzowaniu w warunkach zewnętrznych .. ale po co ? Na to też trzeba przeznaczyć trochę czasu, tydzień by się okazało, które padną, które przeżyją, kolejne 1-2 tyg, żeby wypuściły nowe liście Pozdrawiam -
Praca badawcza nad mikrorozmnażaniem
Nwankwo odpowiedział amatorka → na temat → Mikrorozmnażanie (In vitro)
Jako sklep polecam greenspot , jak również ich poradnik o mikrorozmnażaniu w pdfie - początek to oczywiście wstęp, wyjaśnienie, ale pod koniec są przydatne dla Ciebie treści odnośnie owadożernych . Zakładam, że już masz doświadczenie z pracą in vitro. Gdzie będziesz prowadzić badanie ? Bo jeśli na uniwersytecie to powinni Ci udostępnić odpowiednie odczynniki, pożywki. Polecam wybrać rosiczkę, albo tłustosza, mnożą się szybko, muchołówki nieco dłużej. Skrótowo mogę Ci powiedzieć, że do rosiczek 1/2 MS wystarczy, możesz oczywiście robić eksperymenty z hormonami, bo nie wiem, czy naświetlenie będzie mieć szczególny wpływ. pH powinno być najlepiej 5,5-5,8, jak dasz 6,4 dla rosiczek to pewnie będą rosły gorzej, no ale to mało oryginalny eksperyment wg mnie.. Daj jako eksperyment różne dawki kinetyny i IAA - bo jeśli mówimy o popularnych rosiczkach to inne hormony potrzebne nie będą. Pozdrawiam -
Ja z zainteresowaniem czekam na efekt końcowy i fotki po pewnym czasie hodowli w takich warunkach . Nie rozumiem 'hejterów', dla mnie wygląda to bardzo ładnie, nowocześnie i nietypowo, więc chyba kwestia gustu. Jeśli oświetlenie spełni pokładane w nim nadzieje - i rzeczywiście rośliny będą dobrze pod nim rosły - to będzie to ciekawa alternatywa dla bardziej znanych sposobów doświetlania, szczególnie dla osób, które dla efektów wizualnych mogą zapłacić parę zł więcej. Pozdrawiam
-
Czytam i przecieram oczy, czy chodzi o to samo zdjęcie.. To co jest na zdjęciu Reeza to S. purpurea ssp venosa - trochę mało słońca + inny klon, mało wybarwiający się. To że wylała ciecz z kielichów to nic strasznego, można kapkę deszczowej lub destylowanej tam umieścić, choć ja specjalnie bym roślinie nie pomagał w egzystencji, sama też sobie nieźle poradzi, dostęp do wody ma nieograniczony Pozdrawiam
-
Gdzie ją kupowałeś ? Bo na chwilę obecną na oryginalnego Vogela mi nie wygląda, ale to może z powodu braku światła I tak wyglądają po prostu pierwsze wiosenne przebarwienia na kapturnicach, zazwyczaj gdy słońce po zimie mocniej przyświeci. Liść został wykształcony jeszcze gdy słońca było mało, cały zielony, później przyświeciło i stąd taki nierównomierny efekt:) 'Vogel' oczywiście wybarwia się ładnie, w dziale z identyfikacją pamiętam, że pojawiały się ładne, czerwonawe Vogele, ew zdjęcie z mojej hodowli - http://carnisana.pl/files/products/Zdjecie0652.jpg Pozdrawiam
-
A tego tym razem ja nie rozumiem, ciepłe powietrze w terra masz za suche ? Myślę, że wręcz na odwrót, powietrze z terra ma wyższą wilgotność, bo paruje z mokrego podłoża non stop, niż to na zewnątrz, w twoim pokoju. No jeśli torf masz dobrej jakości, niepodatny na pleśnienie to spokojnie możesz mieć terraria, z temp w środku ok 25*C, wysoką wilgotnością i bez żadnych wiatraczków . Mówię oczywiście o rosiczkach, które ty masz, no bo dla helek, dzbanków niektórych, przewiew powietrza jednak się przydaje. Jasne, przy temp 25 *C naturalnie będą rosły lepiej No to już pisałem wcześniej - mi chodziło o przyszłość, nie przeszłość, dopiero teraz zacznie świecić słońce, wiosna ruszy pełną parą i powoli rośliny na oknie zaczną przybierać podobny wygląd do tych w terra, a latem będą nawet ładniejsze (jeśli posiadasz oczywiście południowy parapet, ew. wschodni lub zachodni - no tu może być trochę gorzej). Także za miesiąc myślę, że terra nie będzie już spełniać tak ważnej roli. 10% kiełkowalności ? A kiedy wysiewałeś ? No bo jeśli wysiałeś koło października albo później no to nie dziwota, słońca za mało. Także na zimę terrarium to super sprawa, ale latem, jeśli masz odpowiedni parapet, to będzie zbędne dla Twoich gatunków Pozdrawiam
-
Skoro tak mile widziana to troszkę się rozpiszę. System wentylacji rzeczywiście jak dla rzadkich helek i dzbanków . Jestem pod wrażeniem sprzętu całego, termoregulatory, kable grzewcze, czasomierze, termometr, produkcja bimbru... No trochę tylko razi to, że w środku są capensisy, natalensisy, capillaris .. Tego typu rośliny w zimie wystarczy dać pod świetlówę, folią aluminiową osłonić z zewnątrz dla wysokiej wilgotności i trzymania ciepła, tyle.. efekty będą podobne, na prawdę nie potrzeba terra, wentylacji i innych cudów dla tych roślin, kiełkowalność będzie taka sama, jeśli świeże nasiona . Jak chcesz faktycznie sprawdzić efekty swojej pracy poświęconej na zrobienie takiego terra to proponuje wrzucić gatunki, które lubią marudzić, są wrażliwe i oglądać ich rozwój, wtedy myślę , że będzie się czym pochwalić . Jesteś na forum, na którym capensis, nie wiadomo jaki by był piękny - wrażenia nie zrobi, zwłaszcza że słońca zaczyna być wystarczająco, by wystawić na parapet i obserwować podobny wygląd . Druga sprawa - masz tylko jedną świetlówkę ? Trochę słabe wybarwienie po obejrzeniu 3 filmiku, choć może będą się lepiej wybarwiać większe. Produkcja CO2 tam jest, dobrze widzę ? no nie wiem, czy będzie dawać skutek.. pod to dałbym szczelne terrarium, wtedy może były by jakieś efekty, ilość tego CO2 wytwarzanego nie jest myślę aż tak duża, żeby przy twojej wentylacji zmieniać skład powietrza w terra. Tego oczywiście nie zmierzymy, więc mówię teoretycznie Pozdrawiam
-
Niestety niewiele pomogę, w skład ostatniej bym się nie zagłębiał, bo nawet producent nie ma na nią swojej nazwy, innej niż 'hybride'. Faktycznie jest podobna do 'Mitchelliany' i nie jest to prawdziwa 'Mitchelliana'. O tej porze roku identyfikacja nie jest prosta, rośliny są bardzo słabo wybarwione, a liście rosną nietypowo. W przedostatnim przypadku jest to 'Farnhamii' z niedoborem słońca Pozdrawiam
-
Zazwyczaj prowadzimy wykłady na pełnym spontanie . Wszystko dostosowujemy do słuchaczy - jeśli są to osoby początkujące - wtedy staramy się 'zarazić' ich pasją, prezentując różne ciekawostki oraz skupiając się głównie na podstawowych warunkach uprawy poszczególnych rodzajów, gatunków. Natomiast jeśli mamy do czynienia z pasjonatami - wtedy dostosowujemy się, jesteśmy otwarci także na panel dyskusyjny w takim wypadku. Mamy prezentację multimedialną, na której są jedynie zdjęcia roślin z podpisem gatunku - zarówno z natury, jak i domowej hodowli, co jest absolutnym minimum, aby dotrzeć do wzrokowców, ale też nie ogranicza nas w słowach, jako że lubimy czerpać przyjemność z kreatywnego przeprowadzania wykładów Pozdrawiam
-
Mam jednego pervillei, trzymam go od prawie roku w terra z petiolaris complex, choć nie najbliżej świetlówki, dużo światła lubi, ciepło. Ponoć pierwsze 10 lat wolno rosną (?) tak gdzieś czytałem. W dzień temperatura tak do 28*C, w nocy spada do koło 20*C. Tak jest u mnie, choć dzbanków szczególnie ładnie rozwiniętych jeszcze nie wypuścił . Poprzedni hodowca miał z nim problemy, może więc to chodzi o słabego genetycznie osobnika. Ale mówi się, że jest jednym z trudniejszych dzbaneczników w uprawie Pozdrawiam
-
rozumiem, że te kratki to od wentylacji, nie możesz po prostu nakleić na to folii ?: )
-
Dobry sprzedawca, transakcja przeprowadzona bezproblemowo, szybko i konkretnie. Dostałem w gratisie dużo nasion dzbanecznika. Polecam
-
Mały prawdopodobnie nie ma korzeni. Zaczekaj do wiosny, więcej słońca = więcej energii = większa szansa na przetrwanie po przesadzeniu Pozdr
-
Gratuluję pięknego capensisarium, to chyba pierwsze na tym forum, pomysł oryginalny jak najbardziej . Te rabatki troche mi się kojarzą z kartoflanym polem Ale myślę, że jak dodasz w miarę blisko roślin świetlówkę liniową to zamierzony kolorystyczny efekt zostanie dokonany. Wody lej tyle, żeby podłoże było wilgotne, ale radze nie przesadzać z wodą, bo będą się robić glony itp . Szkoda, że dna nie wyłożyłeś warstwą keramzytu, nie dodałeś piasku do podłoża dla zwiększenia przepuszczalności - trochę ładniej by ta gruba warstwa torfu wyglądała. Ale to już raczej kosmetyczne zmiany, bo capensisom to różnicy nie robi, tak czy siak porosną Ci fajnie Pozdrawiam
-
Też sądzę, że Rebeka, z powodu złych warunków, małej ilości światła, raczej poszłaby w drugą stronę, niczym innym w zasadzie zaszkodzić nie mogą, biorąc pod uwagę jej obecny stan. Pozdrawiam
-
Wg mnie nie ma sensu, takie małe muchołóweczki możesz zamęczyć w lodówce. Lepiej dać blisko pod świetlówkę i niech rosną. No chyba, że zdjęcie faktycznie z 2005 roku to teraz muchołówki są duużo większe Pozdrawiam