L0rD4rK

Jeżeli mszyca pojawiła się na rosiczce to wydaje mi się że nie masz się czym martwić. Insekty poprzyklejają się do liści i zostaną zjedzone ;]

Nie wydaje mi sie aby owe plamki były spowodowane nadmierną wilgotnością powietrza. Ja u siebie zauważyłem coś podobnego po tym jak wystawiłem muchołówki z domu na balkon pod bezpośrednie lipcowe słońce. Pojawiły sie właśnie takie plami, był to chyba efekt aklimatyzacji do nowych warunków.

rzadko kiedy tłustosza wysiewa się z nasion, być może dlatego nie ma żadnej odp. Najłatwiej jest je rozmnażać z liści z rozetki zimowej, u mnie skutecznośco ok 95 % ;] //edit: MC

ja mam regular i pulapki są do 3 cm. Nie wydaje mi sie zeby to byl giant, chybaze cieniutko wybarwiony

mi sie wydaje ze to regular... giant inaczej sie wybarwia w środku to wyląda na ładnie wybarwioną regular

zła gleba !!

red green, bez wątpienia

Marna prowokacja - jurek661

nie wiem czy te zdjecia tuataj pasują, ale po części chyba jest to fotografia artystyczna

moja capensis tez obumierała, ale w końcu odbiła się, wypuszcza mase nowcyh liści, a stare sie nie psują i jest na nich masa kropli. wydaje mi się że to reakacja na aklimatyzację do światła słonecznego

pomysł spoko, ale każdemu bedzie daleko bo jestesmy rozproszeni po całej Polsce. Można by sie spotkac na mazurach, piekna okolica, jeziorko, natura, nic dodac nic ujac ;]

Pomysł dobry, dużo wydajniejszy niż tamten wcześniejszy, aczkolwiek wydaje mi się trudniejszy do skonstruowania. Ale potrzeba matką wynalazkow, jak ktos chce to zrobi ;]

Jak się domyślam chodziło ci o akwarium- bardzo przydatne do utrzymania wysokiej wilgotności powietrza, która jest niezbędna dla tej roślinki Bardzo lubie takie posty, tyle wnoszą do tematu...

Ja się nie zgodze. Można bez problemu zapylać rośliny pyłkiem tej samej rośliny. Dla rośliny nic sie nie stanie, nie będzie żadnych wad gentycznych itp. Jedyną wadą jest brak zmienności materiału gentycznego, tzn że nie powstają roślinki odmienne genetycznie od rośliny macierzystej. Rośliny wykształciły różne metody aby zapobiegać samozapyleniu, ale o tym już nie będę się rozpisywał.

Heh.... Jak widze wokaliste Tokio Hotel to mnie szlag trafia. Zpedalony dzieciak..., a ich muzyka też nie jest zby fajna, byćmoże przez ten twardy niemiecki język. Jeśli chodzi o mie to polski hh. Pfk, ostr,52 debiec i to tak z grubsza

Ten wysyp mrówek jest tak w połowie lipca, w ostatnie wakacjie o ile sie nie myle było to 12 lipca. Dosłownie czarno było w powietrzu, tyle tych mrówek latało... A potem w jeziorq taka ciemna warstwa na wodzie ;]

Jeżeli chodzi o karmienie to roślinki powinno sie karmić żywymi organizami ponieważ: 1. Zywy organizm poruszając się daje bodźce dla roślinki do wytwarzania płynu trawiennego. 2. Cała przyjemność z karmienia wychodzi z tego że widzimy jak owad się męczy i ulega roślinie. 3. Wyjątkiem są dzbaneczniki, pokarm niekoniecznie musi ybć żywy, rozpuści się w kwasie...

Pomysł wydaje się bardzo fajny tylko zastanawiam sie czy możliwy do zrealizowania. Ja jakoś sobie takiego sprzętu nie moge wyobrazić, ale zycze oczywiście powodzenia w konstrukcji. Jak zamotasz, to opatentuj i wrzuć fotki na forum ;]

Jeżeli to ejst red green to jakaś cienka, w ogóle nie wybarwiona, chyba zamało światła ... Z tego co widze na tym zdjęciu to mi najbardziej przypomina regular.

Właśnie chyab nie jest to odpowiedni torf. Te makro i mikroelementy są raczej zbędne..., ( to tlyko moje zdanie), jeżeli się myle to niech Ktoś poprawi.

Fakt, dzbaneczniki górskie są trudne w hodowli, ale efekty są zniewalające... ;] kto hoduje ten wie o cyzm mówie

Narazie utnij tylko pęd kwiatowy, a pułapki zostaw, najprawdopodobniej po kilku dniach sie otworzą...

Rosiczka, troche trzeba czekać, aż woda wyparuje i sie skropli w zbiorniczku, pare dni, tydzien, zależy ile wody chcesz miec. W im cieplejszym miejscu bedziesz przeprowadzała reakcje, tym szybciej uzyskasz efekty

mort, ja wcale sie nie dziwie ;] przy tylu roslinkach co ty masz to 5 L sie mało wydaje ;]

Dobzre wyobraziłem, ob już dawniej coś podobnego motałem ;]