Skocz do zawartości

fly guy

Zasłużony
  • Liczba zawartości

    996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fly guy

  1. Świetne torfowisko, super fotki. Dzięki za relację.
  2. Na fotki musicie jeszcze chwilę poczekać, bo poza pomocą w mocowaniu szklarni całą resztą zajmuję się sam. Wczoraj wstawiłem stoły, poustawiałem rośliny, powiesiłem wentylator. I była już północ. No i zabrakło czasu na zamocowanie drugiej lampy i wrzucenie fotek. michcup - HQI - fajne oświetlenie, ale niestety za słabe (najsilniejsze są chyba 150W). Musiałbym wstawić do tej szklarni 4 takie lampy a i tak nie wiem czy byłbym zadowolony. Na wzrost można też kupić lampy MH - 4200K, spokojnie się sprawdzą w tej roli. Żarówkę taką już mam (400W), kwestia montażu jej dzisiaj. maklerw - muszę przyznać Ci rację, że szczelne wszystko nie jest. Szczerze mówiąc, nie wiem nawet jak to zrobić, żeby było. Sam wąż do spryskiwaczy wchodzi w specyficzne drgania jak się załącza pompa. To w końcu ciśnienie 4,0 bar. I nawet powertape nic tu nie daje. Zwłaszcza, że od ciepła lamp klej puszcza. Chyba będę musiał go (wąż montażowy) podwiązać dodatkowo do profilu dachowego szklarni, tak jak oświetlenie. Wracając do szczelności - musiałbym wywalić cegły, które "podnoszą" szklarnię. Ale te 5-7 cm mniej oznaczałoby ciągłe walenie głową w oświetlenie i w zraszanie. Idealnie, jakby piwnica miała 2,5 metra i można była wstawić wyższą szklarnię. Albo jakbym mniejszy urósł. Ale tak to sobie można gdybać. Są dziury, nie przeczę, ale wcześniej jak miałem duże akwaria to wiatrak wypychał powietrze z nich prosto w piwnicę, nie do żadnego ujścia na zewnątrz, a jakoś nic nie gniło ani nie było pleśni. Teraz mam odprowadzenie na zewnątrz więc tym bardziej licze na to, że żadne takie niespodzianki nie wyskoczą. Ale to pokaże czas i na pewno dobrze jest profilaktycznie pociągnąć piwnicę czymś mocno-wszystkobójczym.
  3. Pytanie - czy "charakterystyka środowiska życia" jest rozbudowanym rozdziałem, czy to tylko kilka stron na temat każdego rodzaju, które to informacje są szeroko dostępne w internecie?
  4. Świetnie. Osoby, które mają rośliny czyste gatunkowo, proponuję o wpisanie się na listę: http://www.cpukforum.com/forum/index.php?s...c=32555&hl= W powyższym temacie pokazany jest też sposób zbierania pyłku. A tu mogą wpisać się też "krzyżówkowicze": http://pollen.carnivoren.org/neplist.php
  5. Z tymi doniczkami koszykowymi jest pewien problem. Najlepiej nadają się one do czystego sfagnum lub jego mieszanki z perlitem. Rzadko który nizinny gatunek obecnie w takiej trzymam. Co innego górskie - jak najbardziej. Plusy są dwa - większa przewiewność podłoża i no i żywy mech sfagnum rozrasta się nie tylko w górę ale i bokami co świetnie wygląda. Podpatrzyłem u Nepaholica (dzbankomaniacy wiedzą o kogo chodzi). Dzięki wszystkim za miłe słowa. Nawiązując do słów Bartka Treli, pierwszym pomysłem była zabudowa balkonu, ale - nie uwierzycie - ten projekt jest o wiele tańszy. Poza tym, jak już się wszystko przemyśli, rozplanuje, zakupi, to podczas "budowy" i tak człowieka coś nieprzewidzianego zaskoczy. Mam nadzieję zamontować jeszcze dzisiejszą "dostawę" a potem w końcu cieszyć się hodowlą, bo budowania na jakiś czas mi starczy.
  6. Obiecałem, ale dzisiaj fotek nie będzie. Stoły co prawda dotarły, drugi zestaw oświetlenia też, ale najpierw muszę wynieść/upchnąć w kącie rośliny, wnieść i rozłożyć stoły, no i jeszcze zamontować oświetlenie. 4.0 to byłaby wersja w pełni automatyczna z podłączonym filtrem RO do zbiornika. Zbiornik byłby pełny cały czas. Zresztą, jak ktoś ma taką możliwość, to polecam takie podłączenie od razu do sieci wodociągowej Ja korzystam z filtra RO z wkładem węglowym (woda z 2 kranów - z jednego czysta demineralizowana a z drugiego do picia) umiejscowionego w kuchni, więc muszę co jakiś czas dolewać do zbiornika "szklarniowego" wodę baniakami 5-litrowymi. Wersja 5.0 to wersja z automatycznym łapaczem much z zewnątrz i podajnikami, które czujnikami wykrywałyby otwory w dzbankach i wrzucały tam żywe jeszcze ofiary Swoją drogą, trochę w piwnicy mi się zalęgło muszek owocówek, więc teraz dzbanki żywią się taką drobnicą. W końcu łapią coś same. Ja też nie mogę na to patrzeć, ale obecnie takie rozwiązanie zapewnia im najlepsze warunki świetlne. Inna opcja, to wstawienie roślin do sąsiadów. Ale aż tak im nie ufam Jak teraz przeglądam, to generalnie fotki wyszły nie bardzo poglądowe. Zwłaszcza, jeśli chodzi o mocowania. Te 3 zagławiacze x 4 dysze raczej nie wystarczają, żeby równomiernie pokryć pomieszczenie drobną kroplą. Z załączonym wiatraczkiem wygląda to o wiele lepiej. Fotki niedługo. Oczywiście, że można by bez stołów. Ale co to za frajda taplać się w wodzie i w niewygodnej pozycji na kuckach obserwować rośliny? Stoły to wygoda do obserwacji jak i do pielęgnacji. No i jeszcze oszczędność wody, możliwość jej ponownego wykorzystania, a także (mam nadzieję), brak bajora na podłodze. Inaczej musiałbym wysypać podłogę jakimś żwirkiem czy czymś żeby wchłaniało wodę. A i tak nie wiem na ile by to starczyło. Piwnica jest w 2/3 części pod poziomem ziemi - strona południowa. Obecnie to 18-25 stopni Celsjusza przy 1 x HPS 400W. Więc wcale nie gorąco. Ale bardzo parno. Siedzę tam i trenuję przed Roraimą. Muszę jeszcze jakieś mrówki wściekłe tam wpuścić
  7. A właśnie, wiedziałem, że o czymś zapomnę. Wyrobiłem sobie już nieco zdanie na temat tzw. growshopów. A więc tak - ZDECYDOWANIE ODRADZAM zakupy w hydroonline. Niekompetentni, zwodzą co do czasu dostawy, zupełny brak kontaktu. Chciałem wypróbować system BAL z HPS Osram Plantastar oraz MH BLV Growmaster (tylko oni to oferują), ale ponieważ zabawa w realizację zamówienia trwała ponad miesiąc, odpuściłem sobie. Wam też radze jeśli chcecie oszczędzić sobie nerwów. Polecić mogę natomiast sklep DobraUprawa. Jutro coś więcej powiem o sklepie Hemp (jeśli dotrzymają słowa, jutro będę miał przesyłkę). BartekSz - jak napisałem wyżej, to jeszcze nie jest ukończone "dzieło". Wody na dnie nie będzie, albo będzie znikoma ilość. Podstawek nie będzie żadnych, bo rośliny będą na stołach zalewowych. To znaczy, że stoły te mają odpływ (które w razie potrzeby można zamknąć), z którego woda będzie ściekać do zbiorników i będzie możną ją ponownie użyć. A że stoły zajmą ponad 2/3 powierzchni szklarni, to większość wody ścieknie ze stołów do zbiorników. Jeśli inna firma dotrzyma słowa, jutro będę miał stoły to i fotki wstawię. Jeśli chodzi o dno - czekam na Twoje pomysły Ja na razie nic lepszego nie wymyśliłem. Wiadomo, że przede wszystkim musi być to szczelne. btw, sam na pewno utrzymam przynajmniej jedno terrarium, bo dla niektórych gatunków po prostu terrarium wystarczy.
  8. Powiedzmy, że 1.0 to hodowla roślin na parapecie, 2.0 w terrarium, a 3.0 to prawie automatyczna hodowla roślin większych rozmiarów. Ze względu na coraz większe okazy roślin nie mieszczące się już w terrariach, musiałem podjąć decyzję - albo kolejne, jeszcze większe terrarium albo szklarnia. Porzucenie hodowli przez myśl mi nie przeszło. Ponieważ docelowo w szklarni hodowane będą rośliny owadożerne wysokogórskie i o podobnych wymaganiach (dzbaneczniki wysokogórskie, heliamfory, cefalotusy, darlingtonie, niektóre rosiczki i pływacze), szklarnia postawiona została w piwnicy. Chodzi o utrzymanie w miarę niskiej temperatury latem. Ale po kolei. Szklarnia i zabezpieczenia podłogi Szklarnia ma wymiary 3 m x 2,3 m x 2,05 m wysokości. Konstrukcja opiera się na profilach aluminiowych, ściany są z poliwęglanu. Dzięki temu jest ona bardzo lekka. Były pewne problemy w niskiej piwnicy z włożeniem niektórych płyt poliwęglanowych w profile aluminiowe od góry, ale przy pomocy szeroko rozumianej rodziny - udało się. Szklarnia stoi na cegłach, aby podnieść jeszcze trochę jej wysokość. Na dnie położona jest folia jak do oczek wodnych. Jeszcze pod nią leży plandeka wodoodporna. Mam nadzieję, że żadna ilość wody tego nie ruszy. Zabezpieczenie podłogi przed wilgocią to jedna z ważniejszych kwestii przy planowaniu takiej konstrukcji. Zamgławianie Jednym z koniecznych elementów takiej szklarni jest utrzymanie w miarę stałej wysokiej wilgotności. Oczywiście, że znaczna większość roślin nie potrzebuje stałej wilgotności 80%. Jednak są niektóre wyjątkowe gatunki, dla których taka wilgotność jest wilgotnością minimalną. Pierwszym elementem jest pompa. Ja posiadam pompę Flora PO 1200. Jest to pompa niegłębinowa (choć w instrukcji napisane jest, że zanurzeniowa). Potrzebowałem dosyć mocnej pompy aby mieć pewność, że woda pod odpowiednim ciśnieniem będzie docierała do zamgławiaczy. Pompa ciągnie wodę z 200 litrowego zbiornika. Takie zabezpieczenie jakbym kiedyś wyjechał na dłuższy urlop. Z drugiej strony woda pompowana jest do ciągu zamgławiaczy. Zwróćcie uwagę, że wszelkie łączenia - gwinty, są uszczelnione hydrauliczną taśmą teflonową. Niektóre elementy łatwiej byłoby łączyć na szybko złączki niż na gwinty. Podobnież, przydałby się zawór zamykający. Jednak inne elementy miałem pod ręką, a w razie potrzeby nie jest wielkim problemem pewne elementy wymienić czy dołożyć. Jesli chodzi o zamgławianie - korzystam z systemu Coolnet firmy Netafim. Kropla jest bardzo drobna, dodatkowo podczas załączania się zamgławiania, załącza się również wentylacja wewnętrzna. Sterowanie Zamgławianie jak i wentylacja wewnętrzna sterowane są przez Talento472 Plus. Pozwala on na ustawienie pracy urządzeń w sekundach. Dodatkowo, można podłączyć do niego 2 kanały niezależnie pracujące. Dlatego mogę zdecydować kiedy wentylator wewnętrzny ma się załączać razem z zamgławianiem aby dobrze je rozprowadzić, a kiedy ma się załączyć razem z wentylacją wywiewającą powietrze ze szklarni na zewnątrz. Na razie okablowanie nie jest porządnie ułożone, gdyż wszystko jeszcze jest w stadium "na ukończeniu". Wentylacja Składa się z jednego wentylatora mieszającego powietrze wewnątrz (brak zdjęcia) i jednego wentylatora wywiewającego powietrze ze szklarni na zewnątrz budynku. Jest on podłączony przewodem wentylacyjnym do wentylacji budynkowej. Dobra i szczelna wentylacja powinna uchronić piwnicę przed grzybem i pleśnią. Utrzymywanie minimalnej wilgotności. Nie wiem jak długo to urządzenie będzie tam stało, ale na razie na wyposażeniu szklarni jest nawilżacz powietrza - vapolux. Jego zaletą jest możliwość ustawienia minimalnej wilgotności, którą urządzenie ma utrzymywać. Dzięki niemu, wilgotność w szklarni nie powinna spaść poniżej 75% (bieżące ustawienie). Oświetlenie Pewnie zauważyliście dziwną barwę zdjęć. Taka jest jedyna chyba wada używania HPSa. Docelowo, w szklarni zamocowane będzie oświetlenie 2 x 400W na zasilaczach elektronicznych, obie żarówki w oprawach/odbłyśnikach Maxilight Powerlux. Jedna lampa to HPS (2000k) a druga (w drodze do mnie) to MH (4200k). Obecnie, używam Phillips Sont Agro. W planie mam sprawdzenie HPS Ostram Plantastar oraz MH GiB i MH BLV Growmaster. Ponieważ sam odbłyśnik z żarówką jest lekki, podwieszony jest on na podwójnych sznurkach murarskich bezpośrednio na profilu dachowym szklarni. Jeśli stwierdzę, że ze względu na wilgotność i temperaturę, może nie wytrzymać (choć na razie niczego niepokojącego nie zaobserwowałem), użyję linek stalowych. Mam już nawet takie 3mm (nie było w sklepie elektrycznym jak połączyć cieńszych). Problem w tym, że ranią one profile poliwęglanowe, więc będę musiał je chyba okręcić powertapem albo czymś podobnym. Ale może użycie ich będzie zbędne. Jak na razie mogę powiedzieć, że rośliny, stojąc na ziemi, około 1,5 - 2 metry do źródła światła (na razie jeden HPS), otrzymują między 3 a 6 tys luksów. Na wysokości 80 cm - 1 metr (taka będzie wysokość stołów szklarniowych w szklarni), ilość luksów wynosi 10-15 tys. Powinno dać to odpowiednie rezultaty. Jedna wada takiej szklarni - jedno oświetlenie 400W nie wystarczy. Tylko środek szklarni byłby wystarczająco oświetlony. Przy 2 x 400W - cóż, nie chcę myśleć o rachunkach. Ponieważ budowa szklarni połączyła się z koniecznością przesadzania roślin z terrarium a także z remontem zewnętrznej, południowej elewacji budynku (przeniesione przez to na północną część kapturnice i muchołówki są słabo wybarwione), w szklarni obecnie stoją wszystkie moje rośliny poza tłustoszami, największą Darlingtonią i kapturnicami w ogromnych donicach, których nie mam siły sam ruszyć. Po skończonym remoncie, a także po nadejściu jesieni, znikną ze szklarni rośliny zimujące oraz dzbaneczniki nizinne. Oto kilka fotek jak wygląda to teraz: Ogromne podziękowania za pomoc techniczną należą się Majorowi i Bartkowi Treli, a także sativowi za umożliwienie dokonania pomiaru siły oświetlenia. Mam nadzieję, że powyższe informacje przydadzą się osobom, które same planują zbudowanie czegoś podobnego. Jeśli czegoś nie opisałem albo opisałem niezbyt zrozumiale, możecie pytać. Nie pytajcie tylko o koszty, bo sam ich nie zliczam, żeby nie osiwieć fly guy
  9. Kilka fotek: N. talangensis - gdzieś czytałem, że nie lubi wysokich temperatur. Może i nie lubi, ale nie zauważyłem, żeby 25 stopni C mu przeszkadzało albo spowolniło jego wzrost: N. ampullaria:
  10. Oto fotka wysianych nasion oraz fotki dolnych i górnych dzbanków N. 'Rebecca Soper' przed przesadzeniem:
  11. Oto zdjęcia kilku okazów dzbaneczników nizinnych, które przez około półtora roku cały czas stały w wodzie - między 0,5 a 3 cm. Generalnie wśród hodowców panuje pogląd, że dzbaneczników w wodzie trzymać nie wolno, gdyż prędzej czy później doprowadzi to do gnicia korzeni. Są jednak gatunki nizinne występujące na terenach zalewowych w naturze, które spokojnie w wodzie mogę stać. Co więcej, ich system korzeniowy nie tylko na tym nie cierpi, ale wręcz się rozrasta. Pojawia się problem gdy jakiś hodowca posadzi je w doniczkach takich jak ja - nie ma szans na to, żeby wszystkie korzenie wyszły z tego cało. Zdjęcia z przesadzania, N. gracilis: N. rafflesiana Równie rozrośnięte korzenie ma N. mirabilis var. echinostoma, ale nie mogę znaleźć jego fotki. Musze przyznać, że choć nie wszystkie moje okazy nizinne mają tak rozrośnięte systemy korzeniowe, to jednak wszystkie razem stały w wodzie i żadnemu z nich to nie zaszkodziło. Korzenie rosły zauważalnie szybciej, gdy temperatura w terrarium a co za tym idzie również temperatura wody były wysokie (od 28 st C w górę).
  12. Przy przesadzaniu udało mi się zrobić kilka fotek kolejnych pokazujących dzbanki rosnące na krótkich liściach. Zdjęcia robione w ferworze przesadzania, więc sorki za jakość: N. gracilis N. x hookeriana
  13. Dobrze, że są ludzie w takimi pomysłami. Na pewno plus za chęci stworzenia czegoś Z czasem twoje siedlisko będzie wyglądać lepiej, gdy rośliny podrosną.
  14. fly guy

    z serii "Mega Projekty"

    Jedna uwaga odnośnie temperatury. Masz rację, że HPS podniesie temperaturę o kilka stopni. Ale nie więcej. No i nie będzie przecież chodził w nocy - 24 godziny na dobę, bo to wcale dla roślin korzystne nie będzie (zalecany okres naświetlania dal dzbanków to 12-14 godzin). Dlatego zimą na pewno potrzebne będzie dogrzewanie. Sam zamocowałem ostatnio HPS w piwnicy i temperatura przy 1 x 400W HPS jest niższa o 5 st C niż przy 4 x 39 W w terrarium! W obu przypadkach zasilanie jest na zewnątrz z czego wniosek, że T5 grzeją znacznie bardziej niż HPS. Oczywiście jest jeszcze kwestia wielkości oświetlanej/ogrzewanej powierzchni, ale przy 2 x 400 W HPS można osiągnąć w częściowo wkopanej w ziemię piwnicy nawet latem taką temperaturę, że i górskie dzbanki ją wytrzymają. Obecnie przy ostatnich upałach mam przy jednym 400W HPS 18-25 stopni, czyli warunki idealnie pośrednie.
  15. fly guy

    Wybór oświetlenia

    Jeśli chodzi o świetlówkę, to proponuję jakąś o barwie 6500 K - imitacja światła dziennego, da więcej luksów niż specjalistyczne, a kolejnej specjalistycznej nie ma sensu kupować, skoro już masz 2 w zestawie. Jeśli ciężko będzie o statecznik na 3 x 39W to chyba trzeba będzie dokupić kolejny, tylko zastanów się najpierw jak mocnej świetlówki potrzebujesz jeszcze do doświetlania. A może by tak najpierw sprawdzić jak rosną Ci rośliny pod 2 x 39 W a ewentualnie potem dokupić oświetlenie?
  16. fly guy

    Wybór oświetlenia

    Jeśli dasz je blisko do świetlówek, to te 2 x 39 W powinno się sprawdzić. A jak już chcesz dokupywać, to nie lepiej kolejną 39 W (nawet zwykłą daylight) i tylko wymienić statecznik z 2 na 3?
  17. Jestem ciekawy co napisze na temat S. purpurea i wszystkich jej odmian/wariacji.
  18. Chicken - Gratulujemy. Teraz czas na pierwszą kwitnącą nie-krzyżówkę. BTW, jak tam Wasze nasiona? Coś kiełkuje już? Moje moczą się w GA3 i dzisiaj zostaną wysiane
  19. fly guy

    cefal

    Zależy jakie masz warunki na tym balkonie, ale ponieważ teraz są upały, to jednak proponowałbym wrzucić go do terra, gdzie warunki będą bardziej ustabilizowane.
  20. fly guy

    z serii "Mega Projekty"

    Po pierwsze, gratuluję żony Po drugie - szczerze podziwiam, ja na taką totalną demolkę bym się nie odważył.
  21. fly guy

    cefal

    Bardzo dziwnie wygląda ten cefal. Jakby go ktoś ugotował na parze albo solidnie przemroził w lodówce. Proponowałbym próbować hodować go w najlepszych możliwych dla cefala warunkach (postaraj się nie narażać go na skrajnie wysokie lub niskie temperatury, zapewnij wysoką wilgotność, dużo rozproszonego światła), a nuż odbije po pewnym czasie. Mnie kiedyś dzbanecznik odbił po 2 latach, a też wyglądał jakby już nic z niego miało nie być. Apokalipsa85 - forma "właściciel" dla kobiety też jest poprawna (przykro mi jeśli Ci się to nie podoba).
  22. Tak, z niezapylonych po prostu nie utworzyły się torebki nasienne. Ale tylko jeden kwiat taki miałem.
  23. Plusem jest to, że ma włącznik mechaniczny a nie elektroniczny i możesz go sobie pod minutowy timer podłączyć. Wady? Mała pojemność.
  24. fly guy

    z serii "Mega Projekty"

    To dobrze, że Ci odpisują, bo podobno detalistów często olewają. Ja mam właśnie 3 zamgławiacze, każdy po 4 dysze. Tylko przydał by Ci się do tego sekundowy timer, bo przy minutowym zużycie wody jest spore.
  25. S. purpurea to gatunek bardzo inwazyjny, chyba już nad tym nie panują. To samo na Wyspach, chyba w Szkocji są ogromne skupiska S. purpurea na torfowiskach, na CPUK można znaleźć zdjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.