Skocz do zawartości

Serbia

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu z użytkownikiem

  • Website URL
    http://

Informacje w profilu

  • Miejscowość
    Warszawa

Serbia's Achievements

0

Reputacja

  1. Serbia

    Zamachy, ataki..

    Moim zdaniem w tej sytuacji należy przyjąć, że mamy wybór między pieniędzmi a przetrwaniem. Wybór jest zatem dość prosty i nie należy w ogóle oglądać się na Europę Zachodnią. Niech sobie wsadzą te pieniądze, wolę być biedny, ale wolny i gospodarzem w swoim kraju. Uważam, że jest na to szansa, bo mimo, że KORWiN do parlamentu nie wszedł, to skład nowego parlamentu napawa optymizmem. Należy również szukać sojuszów z państwami myślącymi podobnie, a tych na szczęście nie brakuje - cała Europa Wschodnia myśli podobnie.
  2. Solidny kupujący, bardzo dobry kontakt. Zdecydowanie polecam!

  3. Rośliny bardzo ładne. :) Polecam kupno u tego użytkownika.

  4. Serbia

    Zimowanie w temp. pokojowej

    Wreszcie zmobilizowałem się do porobienia zdjęć, oto one, z dnia dzisiejszego, tj. 23 sierpnia 2015 r.: EDIT: w uzupełnieniu też dodam, że nie straciłem żadnej z moich nie zimowanych roślin (kilka muchołówek i kilka kapturnic), wszystkie rozwijają się normalnie. Oczywiście "normalnie" według mnie, bo nie mam punktu odniesienia do roślin zimowanych w temperaturze 0-10 stopni. Tej zimy zamierzam jednak część moich roślin przezimować na balkonie (oczywiście nie te, które są przedmiotem niniejszego eksperymentu) - a wśród nich muchołówki z tego samego "miotu", co prezentowane w tym temacie - więc zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłym sezonie.
  5. Serbia

    Zimowanie muchołówek

    W tym temacie: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Zimowanie...wej-t18210.html prezentuję eksperyment, w którym m.in. muchołówki są zimowane w temperaturze pokojowej od 2011 roku. Rośliny wciąż żyją i mają się nieźle. Aktualnie próbuję się zebrać do porobienia aktualnych fotek i wrzucenia na forum, tylko jakoś mi to zbieranie się idzie opornie Ale w najbliższej przyszłości możecie się spodziewać kolejnej porcji fotek.
  6. A, no to rzeczywiście nie potrzeba zabezpieczać. Dzięki za podpowiedź.
  7. Chyba wreszcie udało mi się prawidłowo zapylić kapturnice - torebki nasienne zaczynają się powiększać, więc mam nadzieję, że niedługo będę miał nasiona. Ponieważ jednak kapturnice trzymam na balkonie w kastrze, obawiam się, żeby mi wiatr tych nasion nie wywiał. Czy możecie polecić jakieś sposoby na zabezpieczenie przed taką katastrofą? Może obwiązać te torebki agrowłókniną tak, żeby ewentualnie nasiona wysypały się w agrowłókninę i potem mógłbym je zebrać? Miałoby to sens? Nasiona nie są chyba na tyle duże, żeby przesypały się przez agrowłókninę?
  8. Też jestem ciekaw co to jest. Miałem coś takiego w doniczce z cefalem. Ostatecznie usunąłem, bo okazało się, że ma strasznie rozbudowany system korzeniowy, który zajął całą doniczkę. Ja myślałem, że to cefalowi korzenie wyłążą już spodem, a to ta dziwna roślina Ale wygląda ładnie.
  9. Ciekawy pomysł z tą lodówką, nie wykluczam, że również go wypróbuję. Moim muchołówkom (regular) właśnie mija 4. zima spędzona na parapecie, bez żadnego doświetlania. Zdjęcia w tym temacie: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Zimowanie...wej-t18210.html Poprzednie 3 zimy przetrwały całkiem nieźle, jak widać na koniec sezonu zawsze były wyrośnięte kępy z ładnymi, dużymi pułapkami. Teraz wyglądają źle, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby cokolwiek wyrokować - latem okaże się, czy odbiją. Odnosząc się jeszcze do kwestii doświetlania zimą - tak się składa, że przypadkowo i w tym temacie przeprowadziłem test. W ub. roku nabyłem kilka sadzonek rzadkich muchołówek (Pink Venus, Dark Knight, itp.). Z uwagi na niewielki rozmiar postanowiłem nie zimować i całą zimę spędziły w temp. pokojowej pod oświetleniem 14 godz./dobę. Niestety nie wyglądają dobrze i chyba padną. Nie wiem, czy przyczyną tutaj jest niewielki rozmiar, trudność w uprawie akurat tych kultywarów, czy też coś innego, ale mnie to zniechęciło do trzymania muchołówek cały rok w warunkach "letnich". Nie przejmuj się, jak widać ja również spotykam się z dużą "nieufnością" ale to chyba specyfika tego forum i pewnych osób tutaj przesiadujących. Bardzo fajnie, że założyłeś taki temat, na pewno wielu osobom się przyda (mi już się przydał) i oby jak najwięcej było różnych tego typu eksperymentów, bo niestety rośliny mięsożerne to stosunkowo niewielka nisza i niewiele jest w temacie opracowań. Trzeba próbować samemu
  10. A jakiego oświetlenia używasz do tych helek? (sorry jeśli takie pytanie już padło, ale tego tematu nie czytam, tylko oglądam w zachwycie )
  11. Ja również polecam :) Szybka wpłata, dobry kontakt, wszystko w jak najlepszym porządku.

  12. Wspaniały sprzedający. Konkretny. Bardzo szybka wysyłka, nie musiała być kasa nawet na koncie, potrzebował tylko dowód wpłaty. Roślina piękna. Gorąco polecam!

  13. Dysponuje ktoś może zdjęciem w pełni dojrzałego, zapylonego kwiatu kapturnicy - takiego już gotowego do pozyskania nasion? Będę wdzięczny także za fotki z netu, bo niestety nie mam pojęcia w którym momencie należy zebrać nasiona. A jeśli różnice u poszczególnych podgatunków kapturnic są duże, to najbardziej zależy mi na zdjęciu flavy.
  14. Serbia

    Zimowanie w temp. pokojowej

    Dobiega końca czwarta zima eksperymentu, czas zatem na pozimowe fotki. Niechlujne mi wyszły, ale też i nie ma za bardzo co fotografować, więc się nie przykładałem. Wklejam oczywiście fotki jedynie "głównych bohaterek" wątku, czyli flavy i regulara, które są ze mną najdłużej, ale z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że póki co żadna z moich muchołówek i kapturnic nie zdradza oznak umierania (jedna kapturnica nawet wypuszcza pędy kwiatowe z obu swoich stożków wzrostu). Flava jak widać zakwitła, a muchołówki, po usunięciu zeschniętych liści (czyli prawie wszystkich) również powoli się budzą. Niektóre zaczęły puszczać pędy kwiatowe, ale te niezwłocznie usuwam.
  15. Serbia

    Kastra na zimowanie

    Dzięki Pozwolę sobie jeszcze przy okazji tego tematu zadać pytanie, ale bardziej generalne. No i trochę głupie, ale ja naprawdę tego nie rozumiem, zawsze byłem słaby z fizyki Widzę, że w kastrach stosuje się odwrócone do góry dnem doniczki, na sam spód, pod warstwę podłoża. Jak mniemam ma to służyć odprowadzaniu nadmiaru wody. Ale czy ta woda koniec końców trafia do podłoża, skoro zakładam, że nie ma styku z podłożem nad sobą? Paruje, czy jak? A może do tego służy kontrola poziomu wody? Na jakim poziomie należy ją utrzymywać - poniżej poziomu podłoża, czy powyżej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.