Capoeirista4

Może temu że to są "pupalki" a nie pułapki (temat)

To chyba jakaś hybryda, ale nie wiem- proszę o identyfikację.

super pomysł, ale wg mnie jak masz już keramzyt, to nie potrzeba ci generatora pary.

Nepenthes Hookeriana Sony cyber-shot DSC-H50

Trochę off'topowo, ale zgadzam sie z Mieciem- torf jak jest kijowy to choć się podlewa destylką to można miec wykwity, pleśń i glony- niestety raz mi się to zdarzyło

Capoeirista4- bo ćwiczę moją ukochana CAPOEIRę (tak sie składa że już od 4 lat ) więc Capoeirista, a 4 bo to moja szczęśliwa liczba(choć wg Chińczyków to licznba śmierci ) Ale tak mi się przyjeło, i wszędzie jestem Capoeirista4

Pomnóż to przez 3 i wtedy Ci wyjdzie to co ja czasem mam w doniczkach spoko ładna roslina i jak dla mnie nie trzeba jej przesadzac, no chyba że zalezy Ci na rozmnożeniu.

Wiesz, ja bym proponował, żebyś dał jakąkolwiek osłonkę, klosz lub cos w tym stylu nad dzbankiem lub dać ze trzy razy większą podstawkę z keramzytem- taka mała raczej nie da wystarczającej wilgotności.

Z kwiatkami jest najlepiej- jak ktoś nowy widzi moje terra z dzbankami"...jaaaa ale one mają fajne kwiaty...."

Terrarium z dzbankami, kapturkiem i muchołówką. Niedawno zrobione więc dopiero co się "zarasta". Aparat: Sony Ericsson K750I Wymiary: 1.6x0.85x0.85m Gatunki: -N. Ventrata -N.sanguinea -N.Rebecca Sober -N.Ventricossa -D.M. royal red -S. Farnhamii Terra w całej okazałości D.M. Royal red N. Ventricossa Tu niezbyt wyraźne, ale też coś- rzut na N.rebeca sober

Co do odmiany to na 100 % ventrata, warunki standard dla dzbaneczników- wilgotno i jasno.

D.M. Royal red SE K750i

Niedawno ku mojemu zdziwieniu zakwitła u mnie roślina której ni w ząb bym o to nie podejrzewał- jeszcze bardziej byłem zdziwiony kiedy zobaczyłem sam kwiat- tak wściekłego różu jeszcze nie widziałem na roslinach Choć nie widać aż tak ładnie tego na zdjęciach, to podzielę się ładnym widokiem: PS może ktos też ma takową roślinę i wie jak się nazywa?

Moja muchołowka to przeszła samą siebie- rozumiem że można być głodnym, ale mamusia chyba jej nie uczyła, że się niebierze tyle do ust Franca nie wiem jakim cudem złapała 3 na raz!!! A teraz będzie sobie spokojnie trawić..........przez następne 2 miesiące

Otóż kupiłem w zeszłym roki kapturniczkę która jest w temacie. Była mała- fakt każda roślina musi zaczynać powoli i rozwija się stopniowo. W tym roku na wiosnę zaczęła puszczać nowe kielichy i były już w miarę większe, ale nie wiem czemu te wyższe zaczęły usychać i przeżywają tylko mniejsze, poza tym nie rosną już takiej wielkości tylko cięgle są na jednym poziomie ok 7-8 cm. Nie jestem w tej dziedzinie ekspertem więc proszę o pomoc. ---------ten długi badylek brązowy to właśnie uschnięty kielich

Nie Szamanko, nie chodziło mi o rozdęcie dołu tylko góry. Spójrz na 3 zdjęcie z galerii na dzbanek po prawej- czyż nie jest on bardzo podobny do małej ventricosy?

mogę powiedzieć że na 100% nie jest to sanguinea, na ventratę też mi to nie wygląda. Najprawdopodobniej jest to Ventricosa, bo raczej żaden z popularnie sprzedawanych dzbanków- ventrata, sanguinea, o hookerianie już nie wspominając- nie ma rozdętych dzbanków. Fakt że jest mała, ale już widać owe rozdęcie.

Ja myślę że mała sadzonka urośnie nawet na mokrej szmacie, jeśli tylko będzie mieć dużo światła i mało soli mineralnych.

Z tego co mi wiadomo, to w soku trawiennym roślin owadożernych znajdują się enzymy proteolityczne, które trawią białka do postaci aminokwasów i raczej w tej formie sa wchłaniane, jednak tu sie pojawia pytanie- do produkcji białek niezbędne są aminokwasy albo azotany do wytworzenia aminokwasów, a przecież rośliny potrafią przeżyć i bez dokarmiania- więc jakoś chyba muszą pobierać albo z powietrza albo z gleby ten azot.

No ja jak kupiłem na Nepenti sawtootha to mi się tak rozrósł, że po kilku miesiącach miałem dużą roślinę i 10 sadzonek. Ale z tego co piszesz-poparzenie- to jak najbardziej może się tak dziać. Rośliny po oparzeniach- jak zauważyłem rosną o wiele wolniej, albo wcale. Taki stan się może utrzymywać dosyc długo, albo mogą występować mutacje- ja na capensisach miałem po 4 zrośnięte liście i inne taki dziwactwa. Tak więc nic Ci nie pozostało jak czekać cierpliwie aż znów się do rośnięcia weźmie.

Jak było napisane powodów może być mnóstwo- mogą jej gnić korzenie, może mieć za mało światła, może się warunki zmieniły jakoś w terra i tak na to zareagował, może mieć za suche podłoże, może mieć za małą wilgotność powietrza......Tak można wymieniać jeszcze dłuuuugo, tak więc najlepiej będzie jakbyś dał po prostu zdjęcie rośliny w terra

Ja nie mam pojęcia czemu wszyscy tak kombinują z tym podłożem- ja stosuję torf kwaśny(aż 3.5 za cały worek)+kostka kokosowa- włókno kokosowe (aż 2.5 za kostkę z której jest ok 7 litrów gotowego włókna) w proporcji ok 1:1 i dzbanki mi bardzo ładnie rosną i jak patrzyłem przy przesadzaniu maja bardzo ładne korzenie. Uważam że zabawa ze zmyślnymi mieszankami jest zbędna.

Otóż mój temat dotyczy jednej sprawy: pomóżcie mi!!!!!!! Przechodząc do rzeczy , to mam wielki problem- w terrarium mam dzbanki, rosną w żywym sphagnum i niedawno pojawił się nie wiem chyba jakiś robal, bo wszędzie sa małe jakby pajęczynki, takie niteczki ale tylko nisko w mchu. Po 4-5 dniach sphagnum całkiem zaczęło brązowieć i obumierać. Roślinom jak na razie nic to nie robi. Nie wie ktos może co to jest? Mam na stanie tylko środek FASTAC na rózne robale, ale tu tez jest problem- czy on może zaszkodzić dzbanecznikom???? z góry dzięx za odpowiedź.

Hehe- jak dla mnie takie małe palmy są nawet ciekawsze niż zwykłe Ale jak nie chcesz to możesz ją odmładzać- albo odciąć dół i zakopać roślinę do torfu, albo po prostu bez odcinania ją zakopać- dół sam zgnije. Poza tym jak już roslina jest wyższa to bardzo ładnie wygląda jak puszcza kilkucentymetrowe korzenie podporowe- takie "macki"

Niekoniecznie jest zużyty. Jeśli liść długo nic nie upolował to ciągle się "ładuje" na słońcu często się tak właśnie wygina. Może być zużyty, ale jeśli nie jest, to jest on najlepszym łapaczem- takie liście zamykają się kilka razy szybciej niż "mniej naładowane".