Hubu

Jeszcze nie ma takiego ostrego słońca żeby przypalić kapturnice. Poza tym chyba stała na oknie?

Koniecznie tę folie zamaskuj jakimiś kamieniami albo roślinami. No i wysiej jakieś rodzime rosice

Wygląda jakby się jeszcze rozwijał, wstaw jeszcze raz za parę dni jak dojrzeje, bo teraz to kształty i kolory są "przekłamane".

Wg mnie to ma związek z wilgotnością powietrza. Podobno im wyższa wilgotność tym cefalki szerzej otwierają pułapki. W nocy jest chłodniej więc wilgotność jest wyższa.

A ta lupa to nic innego jak właśnie zmniejszanie zdjęcia przez przeglądarkę IrfanView prosty i szybki przy zmniejszaniu zdjęć.

Wina kiepskiego torfu albo długotrwałego podlewania twardą wodą. Niepotrzebne skreśl Dopóki nie powstają na roślinach nie jest źle. EDIT: A to mnie Cephalotus uprzedziłeś

U mnie 32,2ºC w słońcu. Nie ma przesady Za to w nocy -1,9ºC "w księżycu" dlatego u mnie kapturki jeszcze nocują w domu.

Mandat za zniszczenie 1 m2runa leśnego to od 50zł do 500zł. Nie zbieraj go więcej i tak go nie wykorzystasz, bo się zupełnie nie nadaje.

Sarracenia x redheri Panasonic Lumix DMC-FZ8

Dodatkowe czy w sumie? 2x20W i dodaj jakiś odbłyśnik. Jak nie będą wisieć za wysoko to powinno starczyć. Najlepiej obserwuj jak rośliny zareagują, jak nie będzie problemów to nie ma co więcej kombinować.

To tylko takie orientacyjne obliczenia, nie uwzględniają wielu czynników (wysokość świetlówek, odległość od okna). W akwarystyce stosuje się ilość Wattów na litr - u nas się raczej nie sprawdzi U mnie jest 112W/m2 i odbłyśnik gigant który liczę symbolicznie jako trzecią świetlówkę (razem 168W/m2). Nawet małe muchołówki, których nie zimowałem się całkowicie wybarwiały więc 140W/m2 u Ciebie dla dzbanków też powinno się sprawdzać. Po Twoich fotkach sądzę, że dzbanki nie narzekają EDIT: Nie mogę znaleźć wykresu widma dla tej świetlówki. Zobacz na opakowaniu, jeśli w pasmach 440 i 660 jest mało to możesz dokupić inną która uzupełni widmo. 4200K to pewnie ma dużo czerwonego i żółtego? Jeśli dobrze zgadłem to możesz domieszać więcej niebieskiego. Poprawka - już znalazłem. WIDMO Dodaj trochę czerwieni. Osram Fluora ma dość sporo czerwonego i niebieskiego. Sun-Glo ma trochę zieleni więc kolorystyka nie powinna razić jak je połączysz. Chyba, że znajdziesz jeszcze jakąś inną.

60x45 to podstawa terra? Jeśli tak to wypada około 74W/m2 - mało trochę, dokup więcej.

Usuń uschnięte części, jak ryzom poczuje słońce to od razu puści nowe liście.

Z kapturnic to przede wszystkim purpurea i jej krzyżówki mitchelliana, swaniana, catesbei, leucophylla x mitchelliana itd. Podobno zwykła flava (flava var. flava, te kolorowe nie) też sobie dobrze radzi.

Fakt, i to jego duży plus, poza tym świetnie wygląda jak się rozrośnie. Gąbki i styropian w sumie też nie pleśnieją ale te inne dodatki by mogły.

Ale Wy się staracie . Ja używam "gotowca" - podłoża dla storczyków z gąbek, styropianu, kory i torfu. Żadnych problemów nie mam z dzbankiem (jeśli z Ventratą mogą być problemy). Takie podłoże jest bardzo przepuszczalne i dobrze trzyma wilgoć więc nie będę kombinować w najbliższej przyszłości. Gąbki i styropian świetnie imitują żywego torfowca. To taka tania i dobra alternatywa dla żywego mchu według mnie.

U mnie tłustosze barwią się pod 2x18W i gigantycznym odbłyśnikiem. Nie stoją dokładnie pod lampami ale trochę z boku, bo już nie było miejsca. Tak biorąc to na matematykę to u mnie jest 36W na 3600cm2 czyli "gęstość oświetlenia" (że tak to nazwę ) to 112,5W/m2. Światła jest mniej na bokach, a więcej po środku, bo świetlówki mają 60cm, a półka 80cm (tłustosze stoją na boku właśnie). Spory bonus daje odbłyśnik i gdyby go policzyć jako dodatkową świetlówkę (chociaż pewnie daje nieco więcej) to jest 168,75W/m2. Nie wiem jak wliczyć to, że "konstrukcja" stoi przy oknie i słońce sporo może namieszać w liczbach. U Ciebie by to było 16W na 700cm2 (zakładając, że akwa ma 20x35cm) czyli 228,57(...)W/m2. Teoretycznie powinno starczyć ale nie bierz moich "obliczeń" za coś pewnego . Dorób sobie konkretny odbłyśnik i nie wieszaj świetlówek za wysoko (około 30 cm jest w sam raz) i powinno być ok.

Poczta Polska Niepolecone przesyłki na pewno ktoś ukradnie jeśli wymaca, że w środku jest coś innego niż kartka świąteczna, pewnie tak samo jak zobaczy kopertę bąbelkową/karton. Wysyłałem kiedyś 2 listy z płytami ze zdjęciami - żaden nie dotarł. Dużo paczek do mnie doszło pogniecionych, ze śladami butów (fani piłki nożnej czy co?) itp. Problematyczni przy reklamacjach. Leniwi listonosze wypisują awizo zamiast zanieść paczkę pod drzwi. Zaznaczają "nikogo nie zastałem"... oczywiście nawet nie próbowali, ktoś był w domu cały dzień. Awizowaną paczkę można odebrać dopiero po 18. Często trzeba stać w gigantycznej kolejce. Niestety najtańsi. UPS Paczka z Radomia do Bydgoszczy doszła następnego dnia. Kurier cierpliwy, spokojnie czekał aż sprawdzę paczkę. GLS 1-2 dni. Kurier szybko zwiał, na szczęście z przesyłką wszystko było ok. DHL Wszystko ok. Nie pamiętam dokładnie jak długo paczki szły. Żadnych uszkodzeń. Opek Paczka szła 2 dni, nie pamiętam skąd ale chyba dość daleko to było. Żadnych uszkodzeń. InPost Rachunki za telefon przychodzą całe i zdrowe.. niestety.

Była przesadzona zaraz po zakończeniu zimowania - miesiąc temu (ten mech jest przeniesiony z innej doniczki, może sprawiać wrażenie, że rośnie tam od lat . Postaram się podwyższyć jej jakoś wilgotność. Słońca dostanie zgodnie z planem - jak słońce się pokaże Dobrze, że nikt nie potwierdził przesuszenia/przelania. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Witam. Nie mogę rozpracować co się dzieje z tą rosiczką. Liście albo giną zanim zaczną się rozwijać albo tuż po rozwinięciu. Przestała zimować jakoś miesiąc temu. Od wtedy stoi pod lampami (nawet muchołówki się pod nimi barwią więc raczej wykluczam niedobór światła). Wilgotność i temperatura powietrza pokojowa. Standardowo woda w podstawku jak u reszty rosiczek. Co może się dziać? Ma za sucho, gnije, przypala się od lampy? Obraz nędzy i rozpaczy: Liście: Stożek:

Łopata w ruch i odkopuję. Przepraszam szamanko, że nie słucham Kwiatek się otworzył więc wklejam fotki jak obiecałem. Płatki są czerwone czyli pewnie krzyżowanie z rubra (no purpurea przecież odpada? ). Pozostaje poczekać na słońce i jeśli pojawią się białe plamki to znaczy, że drugi rodzic to minor.

Dłubać? Optymista, jak będą mogli je sięgnąć to część z nich stanie się "szczęśliwymi posiadaczami" owadożera, pozamykają Ci muchołówki albo coś poniszczą. Większość będzie wolała wynieść łupy, a nie jakąś wiedzę czy nowe zainteresowanie... EDIT: Ile się nowych postów pojawiło jak pisałem Jeśli chodzi o to panowanie nad publiką to w przedszkolu czy podstawówce nie będzie problemu, bo małe dzieci czują jakiś respekt i prędzej posłuchają jak zabronisz dotykać... nie licz na to w gimnazjum albo liceum.

Druga też, w foliach się trzyma pomidory, ogórki itp. Muchołówkę lepiej postawić obok niż w środku Przy czymś takim jak narysowałeś wejście najlepiej zrobić rozcinając pionowo jedną ze ścian. Żeby wejść odchylasz folie na boki jak firankę, a żeby zamknąć przywalasz kamieniem. Ewentualnie możesz zrobić zwijane "drzwi" tak jak te folie na allegro ale wtedy lepiej mieć prostokątną ramę. Taka konstrukcja z rurek PCV czy takich do montażu kabli w ścianach to raczej tylko na jeden sezon. Folii nie musisz jakoś bardzo szczelnie kleić/zgrzewać (a nawet lepiej tak nie robić), wystarczy zszywacz i spory zapas zszywek....tylko taki większy zszywacz Pamiętaj, żeby głęboko wkopać rurki, bo inaczej wiatr to poprzewraca i połamie. Dobrze jak dodasz jakieś ukośne podpory, które zapobiegną przewracaniu się tych łuków. Grad też mi kiedyś podziurawił folię, tutaj możesz tylko liczyć na to, że nie będzie padać. Ja już się nie bawię w takie konstrukcje - szkoda roboty. I tak zawsze znajdzie się sąsiad co wyhoduje jakąś zarazę i nawet szklarnia i opryski nie pomogą. Albo po prostu nie mam szczęścia do pomidorów Jak nie chcesz dużo wydać i chcesz samemu trochę pobudować to najlepiej jakbyś kupił gdzieś jakiś stary namiot np. demobil z wojska (nieraz poniżej 100zł). Wtedy tylko rozkładasz rurki, owijasz ostre krawędzie szmatami i zakładasz folię zamiast plandeki.

Może jakieś pnącze o drobnych listkach? Rosnące w górę albo zwisające z góry.

Chyba trzeba będzie jednak zastrzec procenty zależnie od długości całego filmu. Co innego 20% z 10sek. a co innego 20% z 10 min Poza tym 20% to chyba trochę mało. Czasami jakieś slajdy są potrzebne, żeby zgrać muzykę z obrazem lub nakręcić klimat i tu potrzeba trochę więcej swobody. Może lepiej 30-40% ? Stawiałbym na coś takiego: Nie więcej niż xx% długości filmu i nie więcej niż 30sek. to pokaz slajdów, a reszta to film/animacja.